×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Before destiny teaches us to hurt. Tom 1. Część 2

Opis okładkowy Od miłości do… kłamstwa? R e c e n z j a Przyznam szczerze, że bardzo nie mogłam się doczekać tego tomu, ponieważ gdy skończyłam pierwszy i wiedziałam że muszę przeczytać kolejną część! Lecz…. Bardzo mi się podobało!! Będę z wami szczerą na początku czytałam ją z zniechęceniem po prostu mialam wrażenie że gdyby ta książka była krótsza to może byłoby lepiej? Mam wrażenie że losy bohaterów były niepotrzebnie przeciągane jak najdłużej przez co to wyglądało troszkę sztucznie i nudno, dosłownie, i miałam wrażenie przez chwilę, że tak część jest po prostu od tak, ale na szczęście później wszystko się rozkręciło i całkiem przekonalam się do tej historii, więc czytałam dalej. Czasami zapominam o niektórych sytuacjach z 1 części, lub nie wiedziałam czasami o co chodzi, co tak mocno nie przeszkadzało, ale jednak jakiś dyskomfort mi sprawiał. Jeśli chodzi o pismo autorki jest bardzo przyjemne i delikatne, wręcz idealne, oczywiście nie mogłam się dzięki temu oderwać od tej książki i z chęcią czytałam tę książkę. Jeśli chodzi o żarty Destiny nadal były więc trochę się uśmiałam, co jest na plus. Jeśli chodzi o wykreowanie bohaterów to jest niezmiennie jak w 1 tomie, podobało mi sie, mieli ciekawe i zadziorne charaktery, nie byli nudni, pozytywni i zdecydowanie się do nich przywiązałam. Jeśli lubicie age gap, office romance, fake dating, grumpy x sunshine to musicie sięgnąć po ten tom, ponieważ myślę że jeśli już czytaliście 1 to warto zacząć i ten, bo również jest na tym samym poziomie. Ten tom podobał mi się trochę mniej ale i tak miło mi się czytało tę książkę i jestem w stanie ją polecić. 3,9/5⭐

ksiazkowamadi Hołownia Magdalena

Blizna na sercu

Pomimo tego, że to debiut, ja już dość dobrze znam twórczość autorki, którą śledzę na platformie wattpad. Ta książka zdecydowanie nie jest dla każdego, ze względu na ciężkie oraz bardzo trudne tematy, które dla niektórych mogą być traumatyczne. Jednocześnie książka łączy w sobie zarówno kryminał, thriller psychologiczny, sensację ale także romans. Diana Montero to młoda i bardzo ambitna policjantka, uważana za jedną z najlepszych w swoim fachu. Dziewczyna pochodzi z okrytą złą sławą dzielnicy Barcelony, ma za sobą traumatyczne wręcz tragiczne przeżycia, po których nigdy tak naprawdę się nie pozbierała. Jej życie skupia się na pracy oraz opiece nad młodszymi braćmi oraz babcią, która jest uzależniona od używek. Codzienność Diany zmienia się w momencie, gdy zostaje jej przydzielony asystent - Tomas, mężczyzna to typowy bawidamek, pochodzący z bogatej rodziny. Nowa partnerka od razu wpada mu w oko, jednak on sam nie robi na niej najlepszego pierwszego wrażenia. Wspólna praca i przebywanie razem, ale także uparty charakter Tomasa sprawia, że para zaczyna darzyć się uczuciami, jednak na drodze ku szczęści stoją traumy, tajemnice oraz pojawienie się oprawcy z przeszłości kobiety. Matko jaka ta książka była wspaniała, na początku trochę się dziwiłam, czemu opisywana jest jako kryminał skoro fabuła głównie skupiała się na relacji głównych bohaterów, jednak z każdym kolejnym rozdziałem, sytuacja się zagęszcza, autorka buduje napięcie poprzez odkrywanie kolejnych tajemnic i bolesnych wspomnień, dodatkowo prowadzone jest śledztwo w sprawie zabójstwa, jakby jeszcze komuś było mało wrażeń pojawiają się echa i potwory z przeszłości Diany, z którymi główna para musi się zmierzyć i wywalczyć sprawiedliwość. Jak wspominałam lektura jest ciężka opowiada o strasznych i bardzo ciężkich tematach, typu gwałt, przemoc psychiczna, uzależniania, strata najbliższych i wiele innych. Choć początkowo zdecydowanie dominuje wątek romantyczny to w pewnym momencie wątek kryminalny się z nim równoważy, poprzez odkrycie tajemnic, następstwa wydarzeń z przeszłości, za które Diana oraz Tomas mogą w końcu wymierzyć sprawiedliwość. Historia choć bardzo trudna, jest bardzo wciągająca i emocjonalna. Pokazuje jakie potwory mogą żyć wśród nas, jak ciężko podnieść się po traumatycznych przeżyciach, ale na przykładzie Diany zobaczymy, że cierpienie w końcu się kończy i nawet ktoś niemal doszczętnie zniszczony jest w stanie się podnieść, żyć dalej a nawet doświadczyć szczęścia. Autorka we wspaniały sposób ukazała wewnętrzną przemianę bohaterów, którzy od podstaw uczą się uczuć i miłości, na którą zasługują. Znajdziemy tutaj świetne manipulowanie faktami i informacjami, sprawa choć może wydawać się oczywista jest bardzo skomplikowana, a autorka kieruje podejrzenia na kilka osób, a końcowy rezultat może zaskoczyć. Debiut uważam, za rewelacyjny i szczerze nie mam się do czego przyczepić. Miałam ogromne oczekiwania od tej książki i nie zawiodłam się, jestem pod ogromnym wrażeniem, stylu pisania, prowadzenia fabuły, łączenia wątków i motywów ale przede wszystkim pióra autorki, która pomimo opisywania ciężkich tematów, daje czytelnikowi ogrom emocji, możliwość wciągnięcia się w opowieść oraz przyjemność czytania. Wszystko jest przemyślane, logiczne i dopracowane w każdym aspekcie. Ja jestem pewna, że jeszcze nie raz wrócę do tej książki i polecam ją z czystym sumieniem.

olilovesbooks2 Iwanek Aleksandra

Matka. O pierwszej, najważniejszej i nie zawsze łatwej relacji

„Matka: o pierwszej, najważniejszej i niełatwej relacji” to wnikliwa książka, która bada skomplikowane i wielowymiarowe relacje między matkami a ich dziećmi. Więź z matką jest naszą pierwszą i najważniejszą relacją, mającą kluczowy wpływ na całe nasze życie. Autorka pokazuje, jak zdrowe i wspierające relacje mogą budować nasze poczucie własnej wartości, pewność siebie i zdolność do nawiązywania zdrowych więzi z innymi. Z drugiej strony, książka odkrywa również, jak toksyczne zachowania matek mogą niszczyć życie dzieci, wpływając na ich rozwój emocjonalny, psychiczny i społeczny. Kiedy relacja z matką jest pełna napięć, niezrozumienia czy emocjonalnego chłodu, może to prowadzić do głębokich ran emocjonalnych, które trudno zaleczyć. Toksyczne zachowania, takie jak nadmierna kontrola, brak akceptacji czy manipulacja, pozostawiają ślady, które odbijają się na dorosłym życiu dziecka, utrudniając nawiązywanie zdrowych relacji, budowanie poczucia własnej wartości i samodzielność. Tego rodzaju doświadczenia często prowadzą do poważnych problemów emocjonalnych, takich jak lęk, depresja czy problemy z tożsamością. Książka podkreśla, jak trudne jest stanąć na nogi po takich doświadczeniach bez odpowiedniego wsparcia czy terapii. Bez profesjonalnej pomocy często trudno jest zrozumieć, skąd biorą się nasze emocje i jak na nas wpływają, co jeszcze bardziej utrudnia proces uzdrawiania i wyzwolenia się spod ciężaru przeszłości. Komentarze Iwony Michalak-Jędrzejczak, psycholożki i psychoterapeutki, są niezwykle cenne, ponieważ pomagają zrozumieć te złożone emocje i dostarczają narzędzi do pracy nad sobą. „Matka: o pierwszej, najważniejszej i niełatwej relacji” to inspirująca i poruszająca książka, która skłania do refleksji nad naszymi relacjami z matkami. Jest to lektura obowiązkowa dla każdego, kto pragnie lepiej zrozumieć siebie, swoje emocje i procesy, które kształtują nas od najmłodszych lat. Książka daje nadzieję, że nawet po trudnych doświadczeniach można odbudować swoje życie i nauczyć się kochać siebie oraz innych. Lata 80-90 gdzie dominowało w domach wychowanie dzieci i ryby głosu nie mają, miało miejsce w wielu domach. Powiedzenie „ czym skorupka przesiąknie za młodu” na przestrzeni lat nabrało dla mnie nowego znaczenia. Czytając coraz więcej poradników, uświadamiam sobie jak bardzo takie wychowanie było krzywdzące. Jednakże nigdy nie sądziłam, że skala może być jeszcze większa niż przypuszczałam. Nie chcę tu kierować swoich osobistych poglądów, jednakże uważam, iż dziecko powinno być jako największy benefit w naszym życiu. Jako coś co należy chronić, wspierać i kochać bezwarunkowo. Uważam, że większość matek ukazanych w tej książce nie powinna nigdy mieć/ urodzić dziecka. Dziecko to dla mnie uosobienie niewinności i czystej miłości. Nie wyobrażam sobie jakim trzeba być potworem by odbierać mu największe przywileje jakim jest matczyna miłość. Dla mnie ten temat jest niezwykle emocjonalny i trudny, jak wielka niesprawiedliwość spotyka wielu na świecie. A przecież mamy jedno życie.

Pozytywny_wolumin Knych Serafina

Uprowadzona

⭐⭐⭐⭐/5 „Nie możesz uciec, rozumiesz?! Dorwą Cię w mgnieniu oka i to będzie moja wina! Nie mam czasu na zdobycie twojego zaufania, ale obiecuję cię chronić za wszelką cenę” „Uprowadzona” to bardzo lekki i ciekawy romans. Tak naprawdę akcja dzieje się tutaj już od pierwszych stron. Fabuła książki jest wciągająca, dynamiczna i odpowiednio poprowadzona. Autorka zaprezentowała nam bardzo przyjemną i szybką w czytaniu książkę. W książce mamy dwie perspektywy głównych bohaterów - Jane i Nicka. Dzięki czemu możemy poczuć emocje jakie towarzyszą obojgu bohaterów. Mamy przez to obustronne spojrzenie na akcję. Bohaterzy są dobrze wykreowani, nie przesadzeni. Podobało mi się, że Jane nie była zaślepiona porywaczem jak to w niektórych książkach bywa. Dopiero zaczyna rozumieć razem z nami jego decyzję i dzięki temu udaje im się nawiązać relacje. Do zobaczenia!

Tik tok Palińska Oliwia

Wbrew Mojrom

Ariadne niedługo ma skończyć szkołę, ale dalej nie wie, co chciałaby robić dalej w życiu. Póki co, postanawia o tym nie myśleć i spełnia jedno ze swoich największych marzeń, czyli zapisuje się na naukę jazdy konnej. Treningi sporo kosztują, ale dziewczyna ma pewną sumę, którą zarobiła w sklepie jeździeckim. I to właśnie w tamtym miejscu poznała Tristana, czyli najlepszego przyjaciela Eliasa ( chłopaka jej siostry). Ich znajomość zaczęła się nie najlepiej, bo od sprzeczki. Jednak oboje są zmuszeni do swojego towarzystwa przez wspólnych znajomych oraz pewną nieprzemyślaną decyzją dziewczyny. Ta książka była cudowna. Przeczytałam ją za jednym razem i mimo tego, że ma prawie 400 stron, to chciałam więcej. Pierwszy raz czytałam historię z motywem jazdy konnej i się zakochałam. Do tego od razu widać, że autorka zna się na rzeczy i zrobiła dobry research. Ja osobiście nie znam się na koniach, ale tutaj wszystko zostało dobrze wytłumaczone i opisane, dzięki czemu nie byłam zagubiona i mogłam to sobie wszystko wyobrazić. Relacja Tristana z Ariadne była bardzo dobrze poprowadzona. Mamy tutaj przykład idealnego slowburn, gdzie cały czas czuć to napięcie między bohaterami. Przy każdej ich wspólnej interpretacji nie mogłam przestać się uśmiechać. No po prostu uwielbiam ich. Tristana pokochałam od samego początku. Miałam wrażenie, że ten chłopak nie ma w ogóle żadnych wad. Był opiekuńczy względem wszystkich swoich przyjaciół, dbał o zwierzęta, wszyscy zawsze mogli na niego liczyć i mimo okropnego dzieciństwa, stał się dobrą osobą, która zasłużyła na swój sukces. Uwielbiałam obserwować jego małe i urocze, ale ważne gesty np. to jak zachował się w restauracji, kiedy źle potraktowano Ariadne. Ariadne również skradła moje serce. Mamy tu do czynienia z bardzo lojalną i empatyczną osobą. Zawsze dotrzymywała obietnic i zrobiłaby wszystko dla swoich najbliższych. Do tego ona nie bała się mówić na głos tego, co myśli oraz spełniać swoich marzeń. Przed czytaniem bałam się, że konie i jazda konna spadną na drugi tor, ale tak się nie stało z czego bardzo się cieszę. Konie w tej historii odgrywają naprawdę ważną rolę i bardzo często pojawiają się w fabule. Generalnie cała książka opiera się na nich, bo gdyby nie one, to Tristan i Ariadne nie zaprzyjaźniliby się ze sobą. Podsumowując, polecam tę książkę każdemu, ponieważ ma cudowny klimat i fabułę. Ja się przy niej bardzo dobrze bawiłam i mam nadzieję, że wy również miło spędzicie z nią czas.

artystycznie_o_ksiazkach Sadowska Laura