×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Komplement. Sztuka uwodzenia słowem

Niektórzy mogliby o niej powiedzieć - ot, poradnik dla wazeliniarzy! Jednak, gdy się dokładnie przyjrzymy, okazuje się, że „Komplement. Sztuka uwodzenia słowem” Glorii Beck jest czymś więcej, niż tylko kolejną publikacją dla osób uwielbiających prawić komplementy. Książka została podzielona na dwie części. Pierwsza to teoria, w której dowiemy się gdzie komplementem jest porównanie kogoś do słonia, jak świętuje się chiński Miesiąc Uprzejmości i dlaczego prawienie komplementów Rosjankom nie należy do łatwych zadań. Wśród zaserwowanej szczypty teorii przeczytamy tutaj również o siedmiu warunkach złego komplementu i sposobach na ludzi nienawidzących komplementów. Kolejne dwieście stron zostało poświęcone praktyce. Autorka przygotowała 20 podstawowych wzorców dobrych komplementów, 15 elokwencji dla miłośników języka, 15 technik wiarygodnych komplementów, 20 form komplementów dla 20 celów i 6 wielkich gestów wyrażających szacunek. Pisząc w skrócie, znajdziemy tutaj wszystkie sztuczki, wykorzystywane przez komplemenciarzy. Wśród nich szczególnie interesujące wydają się wzorce komplementów, które mogą nam pomóc np. w czasie randki, albo kryzysowej sytuacji. Co ciekawe, w części praktycznej po każdym rozdziale na czytelnika czekają ćwiczenia, zaś na końcu książki przygotowany został do nich klucz odpowiedzi. „Komplement. Sztuka uwodzenia słowem” daje przede wszystkim wiele do myślenia. Zapewne część z nas, w trakcie lektury uświadomi sobie, jak wiele można zdziałać używając komplementów. Oczywiście nie trzeba "smarować" każdego zdania, by się komuś przypodobać. Wystarczy kilka prostych sztuczek, które sprawią, że - choć wcale nam nie będzie blisko do tytułu „Wazeliniarza Roku” - uda nam się zamienić nic nieznaczące komplementy w słowne petardy, które prócz huku przyniosą oczekiwane efekty.
radio ZET Krzysztof Pyzia

Myślę, więc jestem. 50 łamigłówek wspomagających twórcze myślenie

Przyszło nam żyć w czasach, w których rocznie marnujemy nawet miesiąc na stanie w korkach, czekanie na przystanku i stanie w kolejkach! To wystarczająco dużo, by zrobić coś pożytecznego, co wcale nie musi być nudne. Idealnym sposobem na rozsądne spożytkowanie tego czasu jest sięgnięcie po serię „50 łamigłówek myślę więc jestem” wspomagających twórcze, lateralne i logiczne myślenie, składającą się z 3 książeczek. Każda z nich liczy 96 stron. To w sam raz, by zabrać ją do torby i wyciągnąć w odpowiednim momencie. Tym bardziej, że zagadki są podzielone na różne stopnie trudności z uwzględnieniem czasu, który jest potrzebny, by znaleźć odpowiedź. Dzięki temu stojąc w korku sięgniemy po 1-minutową zagadkę, zaś czekając w kolejce do lekarza … rozwiążemy połowę książeczki:) Dotychczas w serii „50 łamigłówek myślę więc jestem” ukazały się trzy tytuły - „Myślenie lateralne”, „Twórcze myślenie” i „Logiczne myślenie”. Co ważne na końcu każdej z nich znajdziemy klucz odpowiedzi, zaś pod zagadką „wskazówkę, jak myśleć”. Poza tym na początku każdej z książeczek jest konkretny, trójstronicowy wstępy podpowiadający jak myśleć, by nie mieć problemu z rozwiązaniem zagadek. Trzeba przyznać, że to interesująca pozycja dla każdego, kto lubi zabijać nudę czymś, co nie tylko może zaciekawić, ale i wpłynąć na nasz rozwój. Bo przecież po co czekając na autobus co rusz spoglądać na zegarek, skoro można w tym czasie dobrze się bawić?
radio ZET Krzysztof Pyzia

Mistrz ciętej riposty

Niech nikogo nie zwiedzie tytuł. Po lekturze tej książki wcale nie zostaniemy drugim Kubą Wojewódzkim, mającymi w zanadrzu arsenał barwnych ripost. Autorom chodziło o coś zupełnie innego. Dokładniej pisząc, o to jak być asertywnym? Książka "Mistrz ciętej riposty" dr Lisy Frankfort i Patricka Fanning to zbiór krótkich porad, pokazujących jak na co dzień radzić sobie z trudnymi sytuacjami. Jak reagować na krytykę, jak radzić sobie z podwładnymi, świadomie zmieniać niewygodny dla nas temat i nie tylko. Bogata w krótkie anegdoty, momentami dowcipna, jest przyjemną lekturą na jeden wieczór. I choć liczy tylko niecałe 130 stron, może nam sporo pomóc w codziennym życiu. Zgromadzone retoryczne narzędzia pozwolą nam używać zgrabnych wymówek, ćwiczyć spontaniczność i walczyć z gadułami. Nie mogę tylko zrozumieć jednego. Dlaczego autorzy uważają, że "Z twoich ust mają płynąć słowa miłe dla ucha krytykanta, a co myślisz, to już twoja słodka tajemnica". Przecież utwierdzanie krytyka w tym, że ma racje, gdy jest to nieprawdą, nie jest ani niczym odkrywczym, ani tym bardziej niczym sensownym. Bo przecież po co mam kogoś popierać i się ze wszystkim zgadzać, gdy tak nie jest? Chyba, że mam zamiar ubiegać się o tytuł Hipokryty Roku. To co innego...
radio ZET Krzysztof Pyzia

Sztuka podejmowania decyzji. Dlaczego mądrzy ludzie dokonują złych wyborów

Licząca ponad 350 stron książka dra Gary Kliena "Sztuka podejmowania decyzji" jest wnikliwą analizą codziennych wyborów. Dlaczego mądrzy ludzie dokonują złych wyborów? - głosi pytanie na okładce książki. No właśnie, dlaczego? "Sztuka podejmowania decyzji" jest zdecydowanie bardziej "nieco naukową" pozycją, aniżeli książką do poduszki. Takie podrozdziały jak "znaczenie analizy racjonalnej", "logika myślenia metaforycznego", czy też "symulacje myślowe" mogą z pozoru przerażać. Na szczęście nie ma się czego bać. Dr Klein bryluje pomiędzy naukowym słownictwem, a poziomem strawnym dla przeciętnego czytelnika. Ogromnym ubarwieniem teorii są przykłady, które idealnie odwzorowują to, co dr Klein ma na myśli.Czytają "Sztukę podejmowania decyzji" czeka na nas małe zaskoczenie. W książce znajdziemy skromny rozdział poświęcony polskiej gospodarce. A w nim analizę przemian gospodarczych, które dokonywały się po transformacji ustrojowej. Dr Klein bez najmniejszych oporów może powiedzieć - Czytelniku, melduję, że zadanie zostało wykonane. Byłoby w tym sporo racji. Została dokonana dogłębna analiza naszego ukrytego potencjału, przez niektórych nazywanego "szóstym zmysłem". Poruszone zostały zagadnienia związane z presją czasu, pracą zespołową i ogromnej odpowiedzialności. Szkoda tylko, że wydawca zamieszczając w książce listę lektur uzupełniających, zapomniał o polskich czytelnikach. W końcu nie każdy interesujący się Polak sztuką podejmowania decyzji zna obcy język.
radio ZET Krzysztof Pyzia

Biblia NLP. 210 wzorców, metod i strategii programowania neurolingwistycznego

Liczy ponad 800 stron. Znalazło się w niej 210 wzorców, metod i strategii z dziedziny NLP. Same konkrety, żadnego wodolejstwa. Po prostu jedna z niewielu książek, którą z czystym sumieniem mogę nazwać biblią. Mowa o "Biblii NLP" Shlomo Vaknina. Zacznijmy od początku. Co to jest NLP? Mówiąc najprościej to wiedza i przejrzyste schematy, pomagające osiągnąć konkretny cel. Przykładowo strategia poprawnego pisania składa się z sześciu kroków. W wielkim skrócie wygląda to tak. Spoglądamy na wybrane słowo. Odprężamy się. Wyobrażamy sobie dane słowo. Ponownie relaksujemy się. Wyobrażamy sobie dane słowo, zapisujemy je i sprawdzamy poprawność. Na koniec wyobrażamy sobie słowo, zapisujemy je od końca i sprawdzamy poprawność. Prawda, że łatwe? Teraz wyobraźcie sobie, że do rąk dostajecie ponad 200 takich schematów. Wśród nich sposób na szybką naukę języków obcych, podniesienie samooceny, bycie asertywnym i doświadczenie krótkotrwałego transu. Ale i też brzmiące nieco nieznajomo : wchodzenie w stany zasobne, różnicowanie ram przekonań i strategia Walta Disney′a. Na domiar tego czekają na Was przejrzyste opisy, zupełnie niemające nic wspólnego z opisami z "Pana Tadeusza" Skoro już wiemy o czym mowa, skupmy się na schematach zawartych w książce. Na początku każdego z nich jest cytat. Autorzy są różni. Od Alberta Einsteina i Marka Antoniusza po Tinę Turner i Nelsona Mandelę. Później mamy krótki opis schematu, schemat w ogólnym zarysie i wreszcie szczegółowo opisany każdy krok. Czy warto kupić tę książkę? Jeśli interesujesz się NLP, zastanów się nad tym. Zdecydowanie lepiej wydać pieniądze na "Biblię NLP", aniżeli rozdrabniać się, kupując kilka książek, w których nie znajdziemy tylu atrakcyjnych schematów i pomysłów na ułatwienie sobie życia. Dla prawdziwych miłośników NLP zdecydowanie pozycja obowiązkowa, dla pozostałych książka warta uwagi.
radio ZET Krzysztof Pyzia