×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Przygody Kosmatka kilkulatka. Poradnik odpowiedzialnego rodzica

Dla kogo: Dla rodziców wychowujących dzieci w wieku przedszkolnym lub mlodsze. W książce znaleźć można porady dotyczące tego, jak poradzić sobie z problematycznymi zachowaniami przedszkolaków. Autorka tego poradnika - nieporadnika miała świetny pomysł. Każdy z rozdziałów książki rozpoczyna się kilkustronnicowym opowiadaniem o przygodach tytułowego Kosmatka (czyli trzyletniego chłopca o imieniu Kosma), jego rodziców oraz babci. Ta ostatnia mimo ogromnych pokładów dobrych chęci jest wręcz wirtuozem w popełnianiu wszelkiej maści błędów, które powodują, że jej życie z Kosmatkiem nie należy do łatwych. Opowiadania te są świetnym wprowadzeniem w dany temat, gdyż pozwalają spojrzeć nań z punktu widzenia dziecka. Pokazują, jak ono widzi świat i interpretuje zachowania dorosłych. Pozwalają nam - rodzicom pośmiać się z samych siebie. Część druga każdego rozdziału poświęcona jest pomocy rodzicom w poradzeniu sobie z codziennymi trudnościami. Rady są konkretne i, co bardzo ważne, dostosowane do dzieci w wąskim zakresie wieku. Rodzice, którzy postanowią się do nich zastosować mogą ułatwić sobie w znacznym stopniu życie z kilkulatkiem. Ogromną zaletą poradnika jest zwracanie rodzicom uwagi, że jeżeli coś, nie jest przez nich interpretowane jako problem, to nim nie jest i nie potrzeba tego zmieniać. Przykładem jest tu rozdział poświęcony spaniu z dziećmi. Autorka adresuje go do osób, które naprawdę chcą, by ich pociecha spała sama. Nie krytykuje i nie próbuje przy tym przekonywać tych, dla których ta kwestia nie stanowi problemu. Jest to jeden z sympatyczniejszych, a na pewno najzabawniejszy poradnik dla rodziców, z jakim zetknęła się autorka niniejszej recenzji.
dziecipoznan.pl Natalia Minge, 2011-07-20

Instrumenty klawiszowe dla bystrzaków. Wydanie II

Niekoniecznie musi to być tytułowy bystrzak. Wszak rzadko zdarza się osoba, która obojętnie przejdzie obok otwartego pianina i nie wystuka na czarno-białej klawiaturze "Dla Elizy"... Teraz takie osoby mają szansę, by pójść dalej - sięgając po drugie wydanie podręcznika Blake′a Neely′ego "Instrumenty klawiszowe dla bystrzaków" wydanego przez Septem. W czasie lektury dowiemy się, w czym tkwi urok instrumentów klawiszowych, na czym polega ich siła, a jednocześnie delikatność. Autor zaprasza do sklepu, by poznać różnice i podobieństwa między akustycznymi i elektrycznymi instrumentami klawiszowymi. Zachęca do nauki interpretacji zapisu nutowego. Przygotowuje do rozgrzewki i udziela wskazówek dotyczących grania - najpierw tylko prawą ręką, następnie obiema, a w końcu także przy użyciu stóp. Dowiadujemy się także, jak dbać o instrument, kiedy wezwać specjalistę w celu dokonania przeglądu lub poważnej naprawy, na czym polega strojenie fortepianu czy pianina akustycznego oraz jak bez obaw transportować akustyczny fortepian. W końcu dochodzimy do -charakterystycznych "dla bystrzaków" dziesięciu sposobów. Tym razem na udoskonalenie własnej gry i występów oraz na poszerzanie wiedzy zdobytej dzięki tej książce. Poznajemy także dziesięć pytań, które - zdaniem Blake′a -należy zadać potencjalnemu nauczycielowi. Do podręcznika dołączono płytę, która z pewnością ułatwi naukę.
POLSKA - DZIENNIK ŁÓDZKI . N, 2011-07-22

Tatry Polskie. Przewodnik - Celownik

Tatry, najwyższa i najpiękniejsza grupa górska Karpat, od blisko dwu wieków jest przedmiotem zainteresowania podróżników i naukowców. A od ponad wieku także celem coraz bardziej masowego, nawet nadmiernego ruchu turystycznego. Stanowiącego, gdyby nie ograniczanie go w postaci biletów wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz utrudnień w poruszaniu się niektórymi trasami i szlakami po stronie polskiej i całkowitego zamknięcia szlaków wysokogórskich po słowackiej od 1 października do 15 czerwca, nawet zagrożenie dla tamtejszego ekosystemu. Te wspaniałe, ale niebezpieczne dla ludzi nieprzygotowanych do ich poznawania, zwłaszcza w górnych oraz trudnych partiach, góry owiane są legendami. Mają swoich bohaterów, którzy trudne szczyty osiągali po raz pierwszy bądź wytyczali nowe wejścia i szlaki. Ale także liczne ofiary, najczęściej zwykłej bezmyślności i nieodpowiedzialności, przeceniania sił, czy nie uwzględniania warunków pogodowych. Na temat Tatr napisano już całą bibliotekę, w której swój obszerny dział mają również, wydawane od blisko wieku, przewodniki i mapy ułatwiające przygotowanie się do chodzenia w te góry na wyprawy i wycieczki. Najnowszy wydały właśnie krakowskie Bezdroża w serii Przewodniki-celowniki. Zabierając się do jego lektury miałem wątpliwość, czy ma sens ograniczenie go tylko do Tatr Polskich. Przecież w odróżnieniu np. od lat 50-tych XX w. kiedy rozpoczynałem intensywne po nich chodzenie, nie potrzebna jest już zgoda służb granicznych na przejście np. oznakowanym szlakiem z Polany Chochołowskiej, przez Czerwone Wierchy, w Tatry Wysokie. Czy nie tak łatwa do uzyskania wówczas Karta Turystyczna, na podstawie której wydawano tylko 2 razy w roku 6-dniowe przepustki w Tatry Słowackie, uprawniające zarazem do wymiany niewielu złotych na czechosłowackie korony. Na obszarze Schengen granicę można przecież przekraczać praktycznie w dowolnym miejscu. Oczywiście oznakowanymi szlakami i w wysokich partiach gór tylko w okresie letnio - jesiennym. Większość polskich turystów, a to do nich kierowany jest ten przewodnik, ogranicza się jednak przede wszystkim do poznawania naszej części Tatr. A niezbyt dalekie wypady na ich południową stronę też są możliwe, gdy się z niego korzysta. Zamieszczone w nim mapy obejmują bowiem również przygraniczne fragmenty Tatr Słowackich. Przewodnik ten, podobnie jak inne w tej serii, składa się z 5 części. W Indeksie atrakcji turystycznych autorzy uwzględniają ich 88, zarówno w górach, jak i na Podtatrzu. I jest to wybór kompetentny oraz pełny, uwzględniający chyba wszystko, co jest na tym obszarze rzeczywiście najciekawsze i warte poznania. Atlas Tatr Polskich zawiera na 13 stronach wszystkie ważne miejscowości, miejsca i szlaki. Uzupełnia go Indeks nazw geograficznych z odsyłaczami na poszczególne fragmenty mapy. Ciekawy i rzeczowy jest rozdział Tatrzańskie ABC. Zawierający m.in. nazewnictwo - chociaż moim zdaniem, w przypadku najwyższego tatrzańskiego szczytu należało uwzględnić także dwie inne jego polskie nazwy: obok Gierlach także Gerlach i Garłuch - położenie, geologię, klimat i pogodę, florę, faunę, ochronę środowiska, etnografię Podtatrza i zarys jego historii, a także historię turystyki tatrzańskiej. W rozdział ten włamano dwie obszerniejsze informacje w ramkach na seledynowym tle: „Samodzielne obserwacje przyrodnicze” i „Styl Zakopiański”. W części podstawowej: Atrakcje Tatr Polskich omawiane są one w porządku alfabetycznym nazw, zgodnie z ich indeksem znajdującym się na początku przewodnika. Jak zwykle w tej serii na jednej z rozłożonych stron są opisy z odsyłaczami po szczegóły na innych stronach, gdy wymieniane są dodatkowe nazwy, na drugiej zaś przeważnie bardzo dobre, ilustrujące temat zdjęcia. Dodatkowym plusem są opisy tych zdjęć. Informują nie tylko np. jaki szczyt przedstawiają, ale także z którego miejsca zdjęcie wykonano i jaka góra lub inny obiekt widoczny jest na drugim i trzecim planie. Ostatnia część przewodnika: Informacje praktyczne obejmuje dojazdy i noclegi w Zakopanem, z bardzo skromną jednak ofertą, zwłaszcza dotyczącą zaledwie 4 hoteli i 2 pensjonatów. Ale z potrzebnym ostrzeżeniem, żeby unikać naganiaczy na dworcach PKP i PKS oferujących noclegi głównie w kwaterach prywatnych. Następnie noclegi w okolicach Zakopanego: Bukowinie Tatrzańskiej, Chochołowie i Kościelisku oraz w schroniskach PTTK w górach. Podobnie bardzo krótkie i wybiórcze są informacje o gastronomii. Ponadto o muzeach, obiektach sportowych i kolejkach liniowych, tatrzańskich szlakach, zakresie obowiązywania w Tatrach strefy Schengen, o turystyce górskiej i potrzebnym ubiorze oraz ekwipunku, parkach narodowych i służbach ratunkowych. W część tę włamano sporo ważnych i przydatnych informacji w szarych ramkach. M.in. „Informacja turystyczna”, „Tatry i Podtatrze w Internecie”, „Wydarzenia kulturalne i sportowe”, „Miejsca przekraczania granicy w Tatrach”, „Niezbędnik turysty pieszego”, „Tatry - góry dla rozważnych”, „Zasady korzystania ze sztucznych ułatwień” ( łańcuchów i klamr na szlakach ), „Tabela opłat za wstęp do TPN”, „Punkty sprzedaży biletów wstępu do TPN”. Przewodnik ten wydrukowano na dobrym papierze, ma grzbiet na spirali, co ułatwia otwieranie go na potrzebnej stronie, a przede wszystkim zawiera cenną treść merytoryczną i, jak już wspomniałem, ponad 160 dobrych kolorowych zdjęć. Kilka błędów korektorskich, na które natrafiłem, łatwo będzie usunąć w kolejnym wydaniu. Cieszyć się więc powinien dużym zainteresowaniem.
GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 2011-07-24

Słowenia. Zielony Przewodnik Michelin

W serii Zielonych Przewodników Michelina wydawanej w Polsce przez partnera francuskiego wydawnictwa - krakowskie Bezdroża, ukazała się kolejna bardzo dobra pozycja: „Słowenia”, napisana przez polskich autorów. Potwierdza to, że jesteśmy w stanie nie tylko sprostać wysokim wymogom, ale okazać się konkurencyjni w tej dziedzinie w skali międzynarodowej. Przewodniki te bowiem - dotyczy to nie tylko krakowskiej oficyny, gdyż również inni zagraniczni wydawcy znanych serii przewodników sięgają po naszych specjalistów - tłumaczone są na wiele języków i rozprowadzane na całym świecie. Zgodnie z regułą tej serii, również „Słowenia” składa się z trzech części: „Organizacja podróży”, „O kraju” oraz jak zawsze najobszerniejszej „Odkrywanie Słowenii”. W pierwszej czytelnik - turysta otrzymuje rzetelne i, moim zdaniem, wyczerpujące informacje o tym kiedy i w ogóle po co jechać do tego kraju. Z propozycją 5 w nim tras zwiedzania, od 1-dniowej w Lublanie, poprzez 3-dniową: Majerska - Kraina Zamków, po 5-dniowe: Z Lublany nad Adriatyk, Gorenjska w pięć dni i Z Celje na południe - ku Białej Krainie. Plus wycieczki górskie. Znajdzie w niej również informacje na temat przygotowania do podróży, transportu do tego kraju oraz wewnętrznego w nim, tamtejszych możliwości noclegowych, wyżywienia i inne przydatne informacje. Ponadto na wybrane tematy w układzie od A do Z: Alkohol, Apteki, poprzez m.in. Obyczaje, Rozrywki, Tytoń, Woda, Zabytki-Muzea-Galerie oraz Zagrożenia po Zakupy. I w podobnym układzie „Co warto zrobić, a co zobaczyć?” - od oferty sportowej i turystycznej - po Święta i festiwale. Część druga przewodnika prezentuje kraj. W sposób zwięzły, ale na podstawowym poziomie wyczerpujący. O jego przyrodzie, historii od czasów najdawniejszych z uwzględnieniem jej najważniejszych okresów i wydarzeń, sztuce i kulturze. Po współczesną Słowenię: jej gospodarkę, kwestiie ustrojowe i polityczne, ludność oraz gastronomię: tradycyjną kuchnie i miejscowe alkohole - przede wszystkim dosyć dokładnie zaprezentowane wina, winnic i szlaków winnych. Natomiast część podstawowa: „Odkrywanie Słowenii”, stanowi właściwy przewodnik po najciekawszym miejscowościach, zabytkach i miejscach, w podziale na 4 rozdziały: Lublana i okolice, Primorska, Kranjska oraz Majerska, Koroška i Prekumurje. W każdym z nich, w sposób przejrzysty i dostatecznie dokładny, z wytłuszczeniami nazw oraz gwiazdkowym ( 1 - 3* ) systemem oznaczania rangi poszczególnych miast, budowli czy widoków - to m.in. dlatego od kilku dziesięcioleci, jeszcze od czasów, gdy nie istniały one w języku polskim, tak lubię tę serię przewodników - turysta znajduje to, co dla niego jest najważniejsze. A więc krótką informację wstępną z wypunktowaniem m.in. tego co trzeba zobaczyć koniecznie oraz co dodatkowo warto poznać, jak zorganizować sobie czas, co jest tam specjalnie dla dzieci, a także - w większych miastach, gdzie można zaparkować samochód. Ponadto legendy i ciekawostki, dzieje miasta czy wsi, informacje o ludziach, którzy odegrali w nich znaczącą rolę w różnych dziedzinach itp. Następnie zaś propozycje zwiedzania, z informacjami o poszczególnych obiektach i miejscach, także z oznaczeniem gwiazdkami, o ile zasługują na to, rangi ich ważności. W przypadku Słowenii autorzy dosyć oszczędnie, ale w sposób uzasadniony, przyznawali najwyższy stopień ważności - 3*, czyli „zobacz koniecznie”. Zasłużyła na to Lublana jako całość, ale już nie którykolwiek z jej zabytków czy miejsc. Ponadto: Bovec, Hrastovlje, Jaskinie Škocjanskie, Koper i dodatkowo kościół Wniebowstąpienia na wyspie Blejski Otok oraz Jezioro Bledzkie, Jezioro Bohinj, najwyższy szczyt górski kraju - Triglav, Jaskinia Postojna, Predjama i Zamek Predjamski, Škofja Loka i plac górnego miasta w niej, słynne piwnice win w Mariborze, Ptuj i zamek w nim, kościół Marii Dziewicy w Ptujskiej Gore, wodospad Rinka i dwa widoki. Po opisie każdej miejscowości, uwzględnionej w przewodniku w poszczególnych rozdziałach w porządku alfabetycznym ich nazw, znajdują się dosyć wyczerpujące informacje praktyczne. Z przydatnymi adresami, na temat transportu i komunikacji lokalnej, noclegów z polecanymi kempingami ( o ile tam są ), hotelami - z ich opisem, adresami, także e-mailowymi, nr telefonów, cenami itp. Podobnie na temat gastronomii, możliwości uprawiania sportu, korzystania z rozrywek, polecanych wydarzeń - zwłaszcza kulturalnych oraz zakupów. W tekst przewodnika włamano sporo, wzbogacających go, ciekawych informacji monotematycznych w ramkach na kolorowym tle: „14 dni w Słowenii” - jak optymalnie wykorzystać czas na poznawanie tego kraju; „Rzeźba krasowa - podstawowe pojęcia”. Ponadto: „Mieszkańcy Krainy w XIX w.” - cytat z relacji polskiego działacza politycznego, filozofa i publicysty I połowy XIX w. Edwarda Dembowskiego; „Jože Plečnik” - o wybitnym architekcie; „France Prešeren” - o najsławniejszym słoweńskim poecie; „Górnicy z Idriji”; „Płaskowyż krasowy”; „Giuseppe Tartini” - o wybitnym skrzypku, kompozytorze i pedagogu XVIII w. A także: „Karawanki”; „Jak Cerknickie Jezioro złego Supana ukarało” - kolejny cytat ze wspomnień z podróży E. Dembowskiego; „Anna Cylejska” - o wnuczce Kazimierza Wielkiego i drugiej żonie Władysława Jagiełły i „Alpy Kamnicko - Sawińskie”. W teście znajduje się też sporo dobrych zdjęć, są plany większych miast oraz mapki, a na wewnętrznych okładkach: mapa Słowenii z zaznaczonymi odrębnymi kolorami najciekawszymi w niej miejscami wg. ich rangi ( system gwiazdek ) lub opisanych w przewodniku oraz plan Lublany z zaznaczonymi najważniejszymi obiektami. Na końcu przewodnika jest dosyć obszerny słowniczek polsko - słoweński, Indeks nazw, spis map i planów oraz legenda. Jest to więc, co zaznaczyłem już na wstępie, bardzo dobry, rzetelny i przejrzysty przewodnik, który z przyjemnością polecam wszystkim zainteresowanym poznawaniem tego niewielkiego, ale pięknego, sympatycznego i gościnnego kraju.
GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 2011-07-22

Berlin. Przewodnik - Celownik. Wydanie 1

Berlin od czasu gdy był podzielony na stolicę NRD i Berlin Zachodni zmienił się znacznie, Zwłaszcza w jego części wschodniej oraz na obszarach w pobliżu sławnego Muru. W okresie poprzedzającym faktyczne przeniesienie do tego miasta stolicy państwa, określany był jako największy plac budowy w Europie. Oczywiście stare zabytki i obiekty pozostały na swoich miejscach. Ale ci, którzy znali w przeszłości jedną lub obie części Berlina, w wielu jego miejscach mogą się obecnie czuć trochę zagubieni. Poruszanie się po nim, uwzględnianie w planach zwiedzania tego, co konkretnego turystę interesuje przede wszystkim, ułatwiać ma nowy przewodnik „Berlin” wydany przez Bezdroża w serii Przewodniki - celowniki. Stanowi on, podobnie jak wcześniejsze które ukazały się w niej, połączenie atlasu, a ściślej 18 stronicowego planu miasta z 12 stronami indeksu ulic, indeksu atrakcji turystycznych omówionych następnie w najobszerniejszej, ponad 100 - stronicowej części, krótką historią niemieckiej stolicy oraz informacjami praktycznymi. Autorka proponuje poznawanie przede wszystkim 110 zabytków, obiektów i miejsc które uznała, generalnie słusznie, za największe atrakcje tego miasta przedstawione, a następnie omawiane w porządku alfabetycznym ich niemieckich nazw. Są wśród nich zamki i pałace, świątynie różnych religii i wyznań, ratusze, muzea, galerie, biblioteki, place, parki itp. Dodatkowo, w odrębnym Indeksie wymienia i lokalizuje - ale nie omawia - na planie miasta blisko 280 pozostałych obiektów. Wśród nich 50 stacji U-Bahn - metra i 18 stacji S-Bahn nazywanej przez nią nie wiadomo dlaczego „kolejką podmiejską”, chociaż jest to szybka kolej miejska jeżdżąca na nasypach oraz, także przez centrum, wiaduktach. A ponadto ambasady. W podstawowej części przewodnika poszczególne zabytki, obiekty i miejsca omawiane są na jednej z dwu rozłożonych stron, drugą zaś zajmują ich fotografie. Gdy przy jakimś placu lub ulicy, ew. przed budowlą znajdują się inne ważne obiekty, są do ich opisów odsyłacze. Całość jest więc przejrzysta, a korzystanie z tego przewodnika ułatwiają strony spięte na grzbiecie spiralą oraz 138 stacji kolejowych oraz U-Bahn i S-Bahn zaznaczonych na planie miasta na wewnętrznej stronie przedniej okładki. Informacje przewodnikowe są zwięzłe, niekiedy nadmiernie, co powoduje niekiedy u czytelnika niedosyt. Mnie trudno było np. zrozumieć, dlaczego opisując pruską Kolumnę Zwycięstwa - Sigesäule autorka nawet nie wspomniała, że to na niej żołnierze I Armii WP, którzy - jako jedyni, obok Armii Czerwonej, z koalicji antyhitlerowskiej, uczestniczyli w zdobywaniu Berlina - powiesili w maju 1945 roku biało - czerwoną flagę. Bo… ruiny Reichstagu i Brama Brandenburska były już zajęte przez flagi czerwone z sierpem i młotem. Za plus uważam natomiast, chociaż to w tej serii wydawniczej normalne, włamanie w tekst 2-4 stronicowych informacji monotematycznych: „Polacy nad Sprewą”, „Berlin w obrazach filmowych”, „Kulturalna metropolia”, „Berlin z wodnej perspektywy” i „Okolice Berlina” - Poczdam, Rheinsberg i Sachsenhausen. Chociaż szkoda, że nie uwzględniono ich w żadnym z indeksów. A miejsca nie brakowało, gdyż 4 puste strony na końcu przewodnika pozostawiono na ew. notatki jego nabywcy. Kilkunastostronicowy rozdział „Informacje praktyczne" zawiera, w ogromnym skrócie, to, co turyście jest potrzebne. O noclegach - od campingów, poprzez hotele do hoteli z paroma przykładami głównie droższych obiektów. Wyżywieniu - z zaledwie dwiema proponowanymi restauracjami, przykładowymi ulicznymi przysmakami oraz wzmiankami o kuchni międzynarodowej i zdrowej żywności. Ponadto możliwościach robienia zakupów, także z nad wyraz ubogimi propozycjami, o berlińskiej komunikacji z włamaną w ramce bardzo potrzebną informacją o biletach dobowych, tygodniowych i honorowanych w niej kartach turystycznych. Na końcu zaś o kulturze i rozrywkach. Proponując spośród muzeów…Currywurst - tego gatunku berlińskiej kiełbasy oraz Ramones - kolekcję ponad 500 gadżetów związanych z zespołem muzyki rockowej o tej nazwie. Równie poważne są sugerowane 3 galerie oraz 4 bary. Z których do odwiedzenia jednego ma zachęcać - zacytuję: „Projektor filmowy nieustannie wyświetla czarno-białe filmy na taśmie 8-milimetrowej, a z głośników dobiegają dźwięki punk-rocka”. Walorami baru Ä są: „..wygodne kanapy i oryginalnie zdobione lampy z abażurami”. W Balkan Tripps „rozgrywane są najsłynniejsze mecze ping-ponga”. Autorka zamieszcza również nazwy i adresy 4 klubów słynących przede wszystkim z łomotu nazywanego muzyką. Dziękuję za ostrzeżenie. Ostatnią pozycją w przewodniku jest 1 i 1/5 -stronicowy Minisłowniczek polsko - niemiecki. Mimo trochę zgryźliwej oceny, zwłaszcza niezwykle ubogich Informacji praktycznych, turysta znajdzie w nim sporo omówień i rad co zwiedzać. A jeżeli będzie zawiedziony gdy zobaczy, że na prezentację np. Muzeum Pergamońskiego, Galerii Malarstwa, XIII - wiecznych Nikolaikirche i Marienkirche itp. autorka poświęciła tyle samo miejsca w opisie co na jedną rzeźbę „Berlin”, galerię East Side Gallery, której głównym eksponatem jest fragment muru berlińskiego czy… nieistniejący już Pałac Republiki po którym pozostał tylko plac porośnięty trawą, to zawsze może sięgnąć po inny przewodnik. Także tego samego wydawnictwa.
GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 2011-07-20