×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Wstrętne kobiety. Jak nie pozwolić im się dłużej ranić bez zniżania się do ich poziomu

Czy istnieją kobiety, z którymi nie da się wytrzymać dłużej niż kilka chwil? To pytanie jest jak najbardziej retoryczne, bo oczywiście często można się na nie natknąć, bardziej z przymusu bądź przypadku, niż z własnego, suwerennego wyboru.

W książce pt. "Wstrętne kobiety. Jak nie pozwolić im się dłużej ranić bez zniżania się do ich poziomu" Jay Carter, psycholog z ponad trzydziestoletnim stażem, skupił się na scharakteryzowaniu paskudnych kobiet, czyli takich, które są notorycznie wybuchowe, złośliwe, postępują nieetycznie, w swoich działaniach wykorzystują manipulację. Poza tym autor radzi jak postępować, żeby wzajemne relacje układały się przynajmniej poprawnie.

Już we wstępie zaznacza, że nie jest to książka antykobieca, a napisał ją po to, żeby wyjaśnić przyczyny niektórych nieporozumień zachodzących pomiędzy kobietami i mężczyznami.

Papierowemysli.pl Ludwik Mańczak; 10/2007

Wstrętne kobiety. Jak nie pozwolić im się dłużej ranić bez zniżania się do ich poziomu

Autor w przenikliwy sposób analizuje zachowania kobiet potrafiących zamienić życie swoich bliskich w piekło. Pomaga też zrozumieć błądzące kobietki, które nie mają złych intencji. Każdy mężczyzna dowie się z poradnika, co jest źródłem jego problemów z kobietami i pozna metody postępowania z trudną partnerką, koleżanką czy szefową.
Kurier Lubelski 10/2007

Czas na zmianę. Podręcznik hipnotycznego wywierania wpływu

Nie będziemy pierwszymi, którzy korzystają z porad dr Richarda Bandlera. W jego wykładach i kursach wzięło udział już ponad milion osób. Napisał 25 książek, poświęconych zwiększaniu możliwości intelektualnych i tajnikom kontrolowania emocji. Jedna z najbardziej znaczących -- "Czas na zmianę. Podręcznik hipnotycznego wywierania wpływu" -- dopiero co, dzięki wydawnictwu Onepress, trafiła na księgarskie półki.

Autor serwuje szereg barwnych przykładów, udziela porad, które pozwalają zastanowić się nad własnymi poczynaniami i popracować nad psychiką. Bo czy nie jesteśmy, jak ten żołnierz, który bez żadnego lęku przechodzi po kładce 10 cm nad podłogą. Ale gdy wisi ona kilka metrów nad ziemią -- zamiast na kładce skupiamy się na nieistotnych szczegółach. Tymczasem powinno nam towarzyszyć przekonanie: "Spójrz na kładkę i przejdź. Nie ma różnicy". Powinniśmy odrzucać informacje, które są nieistotne przy wykonywaniu któregokolwiek z zadań.

Kolejna propozycja to traktowanie problemów z humorem, jako coś przyjemnego. Śmiech otwiera drzwi, za którymi jest inny świat. "Znajdź te drzwi!" -- namawia Bandler.

Ten poradnik to trochę pamiętnik, trochę modny ostatnio blog. Nieważna forma, ważna treść -- a ta jest atrakcyjna, daleka od naukowej nowomowy, wciągająca czytelnika do współdziałania, poznawania możliwości własnego umysłu i wykorzystywania ich. Czas na zmianę! -- jak zachęca tytuł.

Dziennik Łódzki n; 01-10-2007

Be Happy! Szkoła szczęścia

Już w starożytności "szczęściem" zajmowali się filozofowie i poeci, niedawno za sprawą wpływu filozofii New Age szczęście stało się niejako obowiązkiem wszystkich ludzi, którzy chcą osiągnąć sukces (było takie trochę amerykańskie szczęście o hollywoodzkim uśmiechu), w ostatnim okresie szczęściem zainteresowała się psychologia i nauki biologiczne. Co powoduje, że czujemy się szczęśliwi? Reakcje chemiczne zachodzące w naszym organizmie, geny, aktywność kory mózgowej, a może wychowanie, cechy osobowości czy nastawienie do życia?

Czy można w ogóle osiągnąć (może raczej: wypracować) szczęcie i w jakim stopniu zależy ono od nas samych? Te i inne pytania zadaje sobie i nam autorka książki "Be happy! Szkoła szczęścia". M. J. Ryan wyważoną narracją, pozbawioną retoryki hurraoptymizmu, odkrywa przed czytelnikiem własną drogę w poszukiwaniu szczęścia. Przytacza wyniki badań, eksperymentów psychologicznych, cytuje filozofów, teorie naukowe ilustruje przykładami z własnego życia i życia swoich przyjaciół.

Okazuje się, że każdy z nas ma genetycznie uwarunkowany punkt szczęścia, czyli miejsce na skali doznań w kierunku, którego zmierza, ale na szczęście odpowiada on jedynie za 40 do 50% naszego poczucia szczęścia. Co oznacza, że wszyscy możemy doświadczyć większego zadowolenia i radości, nie ma przecież górnej granicy dobrego samopoczucia. Jednak, żeby być szczęśliwym trzeba się trochę natrudzić. Ludzki umysł jest bowiem wytrenowany tak, żeby podążać w kierunku ponurych i problematycznych myśli. Za pomocą magnetycznego rezonansu jądrowego wykazano, że część mózgu zwana korą nową składa się z dwóch płatów. Kiedy lewy płat jest aktywny doświadczamy spokoju, zadowolenia i radości. Kiedy aktywny jest prawy jesteśmy zmartwieni i pełni pesymizmu. Każdy z nas ma tendencję stymulowania jednego z płatów w odpowiedzi na zachodzące zdarzenia: optymiści -- lewego, pesymiści -- prawego.

Optymistyczna wiadomość dla pesymistów jest taka, że poprzez odpowiedni sposób myślenia można swój mózg wytrenować, aby stymulował lewy płat kory nowej. Nie oznacza to, że cały czas będziemy w dobrym nastroju, lecz sprowadza się do dostrzeżenia i doceniania naszych możliwości w danych okolicznościach.

Praca nad szczęściem to tak naprawdę żmudne docieranie do siebie samego, poszukiwanie siebie we wszelkich zdarzeniach, mijającym czasie, w tym co nas spotyka, w naszych pragnieniach, marzeniach, nadziejach i wyznawanych wartościach. Aby poczuć się szczęśliwym musimy pozbyć się schematów i ograniczeń, pokonać lub obejść przeszkody, które tkwią w nas samych, musimy dać sobie zielone światło, pozwolić sobie na szczęście. Wszelka aktywność, trud, praca, twórcza realizacja talentów sprzyja szczęściu. Działanie, które pozwala nam się zatracić, poczuć przepływ prowadzi nas do szczęścia. Szczęście bowiem nie rodzi się z bezczynności. Szczęście wiąże się ze świadomością, dokonywaniem wyboru, zmianą, kreatywnością, zdolnością do metamorfozy. Szczęście wymaga wysiłku, nikt nas nie uszczęśliwi, jeśli nie zrobimy tego sami.

granice.pl Magdalena Goik; 09/2007

Ukryta perswazja. Psychologiczne taktyki wywierania wpływu

Poradniki Kevina Hogana -- piszącego, współczesnego, międzynarodowego mówcy -- wykładowcy, który uczy umiejętności perswazji -- umacniają się na polskim rynku. Najnowszą (u nas) jego książką jest "Ukryta perswazja. Psychologiczne taktyki wywierania wpływu" opublikowana w oryginale anglojęzycznym przed rokiem.

Wędrując śladem Polskiego Czytelnika w naszych księgarniach zdobyłem pięć z kilkunastu napisanych przez Hogana książek. "Ukryta perswazja.Psychologiczne taktyki wywierania wpływu" jest zapisem "gry deblowej" Kevina Hogana i Jamesa Speakmana.

Autorzy przekonują czytelnika, że nie ma udanego życia i pracy bez umiejętnej, skutecznej perswazji. Podobnie uważa Daniel Goleman:
"Z punktu widzenia mózgu znakomite wyniki w szkole i w pracy wiążą się z jednym i tym samym stanem -- nastawieniem mózgu na osiągnięcia".
Udana komunikacja i skuteczna perswazja (inteligencja społeczna) są do tego niezbędne. Niektórych czytelników może szokować teza autorów, że manipulacja nie jest zła!

Hogan i Speakman tak to tłumaczą:
"Wiele osób zadaje nam pytanie, czy przekonywanie kogoś do zrobienia czegoś jest etyczne. Odpowiedź jest zupełnie prosta: tak. Jest to nie tylko etyczne, ale konieczne. Nasza gospodarka (a także nasze rodziny i przedsiębiorstwa) funkcjonują właśnie dzięki temu, że ludzie są nakłaniani do kupowania, próbowania, głosowania, ścielenia łóżka, zamykania drzwi i angażowania się...".

Personel i Zarządzanie Andrzej Budzyk; 09/2007