×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Crashed. W zderzeniu z miłością

Jak pewnie wam wiadomo „Crashed „to oficjalnie ostatni tom serii Driven. Miał być koniec losów Coltona i Rylee. Jednak z tego, co wiem, autorka wydała jeszcze dwie książki, gdzie będziemy mogli znowu spotkać się z Rylee i naszym przystojniakiem. Jak na razie skupię się, na opisaniu wam najlepiej jak potrafię, co dzieje się w trzecim tomie tak, aby nie zdradzić wam za dużo. Jeśli jesteście ciekawi i jeszcze nie czytaliście,tej serii to jak najbardziej zapraszam do czytania. W książce „Crashed „naprawdę polubiłam Rylee. Dziewczyna zaimponowała mi tym, z jaką pasją i namiętnością walczyła o swoją miłość do Coltona. Chociaż po wypadku Colton nie chciał dopuścić do sobie nikogo, to Rylee przebiła się przez mur i pokonała demony, które siedzą w Coltonie od dzieciństwa. Wszystko zaczyna się powoli układać i nasi kochankowie wychodzą na prostą. Jednak tym razem to Rylee trafia do szpitala, w którym dowiaduje się, że po raz kolejny straciła dziecko. Tym razem było to dziecko Coltona. Mężczyzna mimo trudności z zaakceptowaniem sytuacji postanawia walczyć o swoją miłość. Czy miłość zwycięży demony z przeszłości? Czy zepsuty chłopak i skrzywdzona dziewczyna mają szansę na miłość ? „Crashed „to zderzenie miłości z nienawiścią. Pokazuje, ile trzeba w życiu wycierpieć, aby w końcu zaznać spokoju i miłości. Chociaż ludzie będą, rzucać nam kłody pod nogi to nigdy nie możemy zwątpić w nasze uczucia. Dlatego po przeczytaniu trzeciego tomu „Driven „cieszę się, że autorka da nam jeszcze trochę z ich życia, bo naprawdę ciężko mi będzie rozstać się z tą jak uroczą parą. Oczywiście polecam wam książki K. Bromberg, bo naprawdę pokochałam tę autorkę.
Zaczytanamarzycielka8.blogspot.com Anna Rachuta

Słodkie sekrety, czyli bezglutenowe, roślinne historie pisane lukrem

Nikt nie podejrzewałby książki kulinarnej o to, że ma fabułę. I słusznie. Ale wyobraźmy sobie, że po wielu, wielu latach diety tradycyjnej dowiadujemy się, że miłość naszego żucia to weganin, nasze dziecko ma nietolerancje pokarmowe albo lekarz zaleca do jedzenia jedynie warzywa i owoce. A jednak – to nie koniec świata! I właśnie o tym jest ta książka. Ograniczenia są tylko w głowie – można by pomyśleć, trzymając w ręce Słodkie sekrety Weroniki Madejskiej. Ta dwudziestoletnia dziewczyna ma wiele cech, którymi może nas zawstydzić. Nie mówię tu o fakcie, że w tak młodym wieku wydała już drugą książkę (pierwsza to Bez glutenu. Bez wyrzeczeń), ale raczej o drodze, którą musiała pokonać, by dojść do momentu życia, w którym się znajduje – bycia zadowoloną z tego, kim jest. Ze względów zdrowotnych musiała wyeliminować gluten ze swojej diety, ale poradziła sobie z tym bardzo dobrze. Zrewolucjonizowała swoją kuchnię. Słodkie sekrety to zbiór przepisów na desery. Ale jakie – wegańskie i bezglutenowe! Choć autorka w swoim sposobie odżywiania nie wykluczyła nabiału, odpowiada na (coraz częstsze!) potrzeby innych i opracowała receptury na słodkości, które może zjeść każdy, bez względu na preferencje żywieniowe. Najpierw napiszę tylko: jestem oczarowana tą książką, a później przejdę do omówienia jeszcze paru szczegółów dotyczących Słodkich sekretów. Otóż: nie miałam do czynienia z wieloma książkami kulinarnymi (a już na pewno nowymi i wegańskimi), ale nie wiem, czy w którejś pewne sprawy zostały rozwiązane lepiej. Tutaj Weronika Madejska podchodzi do tematu bardzo praktycznie – najpierw wszystko wyjaśnia. I pisząc „wszystko”, naprawdę mam na myśli w s z y s t k o. Od porad dotyczących czytania etykiet poprzez własną przygodę bezglutenowo-wegańską i porad w stylu „Najważniejszą zasadą korzystania z przepisu jest... nietrzymanie się przepisu” aż do krótkiej charakterystyki niezbędnego sprzętu (wraz z cenami orientacyjnymi) i (nie)oczywistych oczywistości odnoszących się do przygotowania w domu różnych rodzajów mleka roślinnego, musów, jogurtów, lukru, masła orzechowego, a nawet bezy. Wstępnych treści informacyjnych jest tak dużo, że trudno przez nie przebrnąć i to dla mnie jedyny minus tej pozycji. Minus niebędący tak naprawdę wadą, bo przecież taki mininiezbędnik jest na wagę złota. Co więcej? Książka jest bardzo czytelna i łatwo przyswajalna dzięki idealnemu podziałowi przepisów. Kategoryzowanie ich nie tylko na pory roku, ale i na codzienne, wyjątkowe, na szybko i dla malucha było strzałem w dziesiątkę! Książkowa nawigacja nigdy nie była prostsza. Jak zrobić budyń z ryżu? Które mleko roślinne jest najprostsze i co zrobić, żeby było bardziej kremowe? Czy jest możliwe zrobienie bezy, kiedy nie używa się ani jajek, ani cukru? Jak zrobić wegański tort? I czy nieśmiertelne poglądy, że weganizm jest drogi, a weganie jedzą tylko trawę i kamienie, bo nic innego nie mogą, okaże się potwierdzonymi informacjami? Na każde z tych pytań i na jeszcze więcej odpowiedź znajdziecie w „Słodkich sekretach” Weroniki Madejskiej. Jeśli chcecie poszerzyć swoje kulinarne horyzonty, spróbować czegoś nowego albo po prostu obserwować przerażoną minę koleżanki zajadającej się wegańskim sernikiem po tym, jak powiecie, że nie użyliście do niego ani mleka, ani jajek, ani nawet sera – droga wolna. Niech wiedza, którą posiądziecie, będzie waszym słodkim sekretem.
Sztukater.pl WKWIATKI

Przyrodni brat

W tym miesiącu miałam okazję przeczytać wiele książek, ale Przyrodni Brat autorstwa Penelope Ward na długo zostanie w mojej pamięci. Zapraszam na recenzję książki. Nie ukrywam, że czekałam na tą książkę i miałam w stosunku do niej spore oczekiwania, mimo tego, że wcześniej nie czytałam nic Penelope Ward. Przyrodni brat to historia dwójki nastolatków – Grety i Elec’a. Greta to spokojna, poukładana, dobrze ucząca się dziewczyna, natomiast Elec to buntownik, młody gniewny chłopak, który jest przyrodnim bratem Grety i pewnego dnia musi zamieszkać w jej domu. Od początku Elec bierze sobie za punkt honoru, że uprzykrzy życie Grety najbardziej jak to jest możliwe. A Great mimo tego, że Elec sprawia jej coraz więcej przykrości i coraz podlej ją traktuje, jest nim coraz bardziej zafascynowana i coraz bardziej ją do niego ciągnie. Z upływem czasu jednak ich uczucia wobec siebie zaczynają się zmieniać i pewnej nocy przekraczają wszelkie granice. Jednak następnego dnia Elec musi wyjechać. I tak jak równie nagle zniknął, nagle pojawia się po latach… Przyrodni brat autorstwa Penelope Ward to opowieść o dwóch bratnich duszach, o miłości, tajemnicach, wytrwałości i przeznaczeniu. Dzięki lekkiemu pióru autorki czyta się ją bardzo przyjemnie, a czas wydaje się nie mieć znaczenia 🙂 Książka ta dostarczyła mi tylu niezwykłych emocji jakich dawno nie dostarczyła mi żadna książka. Książka posiada wyraźnie zarysowaną fabułę, bohaterów z krwi i kości, z którymi jest się w stanie zidentyfikować, a narracja to mistrzostwo świata 🙂 Bardzo dobrym posunięciem było wprowadzenie w pewnym momencie narracji Eleca, dzięki czemu możemy poznać całą sytuację z jego perspektywy oraz poznać jego uczucia. Przyrodni brat to jedna z tych książek, które jak już raz weźmie się do ręki to nie będzie się chciało jej odłożyć. Gwarantuję nieprzespaną noc 🙂 Ta książka okazała się dla mnie ogromnym zaskoczeniem na plus. I na pewno jeszcze do niej kiedyś wrócę – ze względu na emocje oraz ze względu na Gretę i Eleca. Przyrodniego brata polecam każdemu i kobietom i mężczyznom, każdy powinien ją przeczytać!
butfirstcoffee.pl Katarzyna Dudek; 2017-06-02

Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą

Marka osobista brzmi górnolotnie, ale w rzeczywistości dotyczy każdego z nas, bo marka osobista to nic innego jak opinia o tobie na rynku pracy. Niezależnie od tego, czy jesteś księgarzem, marketingowcem czy nauczycielką możesz zbudować sobie pozycję eksperta. Rynek pracy cały czas się zmienia - dziś pracujesz w korporacji, ale jutro możesz mieć własną firmę lub świadczyć usługi jako niezależny doradca. W każdej sytuacji występujesz pod swoim nazwiskiem. To ono ma gwarantować jakość. Dlatego przez chwilę spójrz na siebie jak na markę. Co ci się w sobie podoba? Co nie pasuje? Co warto zmienić? I najważniejsze - gdzie widzisz siebie za kilka lat? WRAŻENIE, JAKIE ROBISZ NA LUDZIACH Marka osobista to zbiór cech, jakie przypisują nam inni i na podstawie których wyrabiają sobie o nas opinię, a ta wpływa na naszą pozycję w miejscu pracy, w rodzinie, w życiu. Trenerka biznesu Joanna Malinowska-Parzydło do najważniejszych cech osoby, która ma silną markę - czyli mówiąc prościej: cieszy się zasłużoną dobrą opinią w środowisku - zalicza m.in. odwagę, zaangażowanie społeczne, kompetencje, wierność swoim wartościom i zdolność do przekraczania granic. W książce ?Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą" trenerka wprowadza pojęcie ?kapitału reputacji" i tłumaczy, że jest to ?wartość człowieka dla jego otoczenia oraz suma opinii ludzi, którzy mają z nim do czynienia". Reputacja to coś wiecej niż wizerunek, z którym bywa mylona. Zbudowana jest wokół osobistej wiarygodności, spójności, przewidywalności, jakości relacji i komunikacji z innymi oraz tradycyjnie rozumianej przyzwoitości. ?Walutą kapitału reputacji jest zaufanie" - pisze Joanna Malinowska-Parzydło. Wizerunek to nasza kreacja, to, jak chcemy być postrzegani przez otoczenie. Reputacja to opinia innych o nas. Zatem, gdy w nowej pracy proszą cię o referencje i pytają o opinię byłych szefów, to znaczy, że twój przyszły pracodawca czy klient chce poznać twoją reputację. To właśnie ona decyduje o etacie, ba, nawet o tym, czy znajdziesz się w doborowym gronie ekspertów. Twoja kariera, ale też twoje miejsce w życiu jest sumą wrażeń, jakie zrobiłaś na ludziach, którzy się z tobą zetknęli. Pamiętaj więc, że wiele zależy od tego, jak komunikujesz się z innymi i czy umiesz pokazać im swój potencjał. PRACUJESZ NA SWOJE NAZWISKO Wyrobienie marki to długookresowe i strategiczne zarządzanie sobą. Od czego zaczać? Od odpowiedzi na pytania: Kim jestem? Co chcę osiągnąć w życiu? Potem daj się poznać, ale nie wszystkim - w myśl zasady: "Nieważne, jak mówią, byle nie przekręcali nazwiska" - tylko tym, wśród których chcesz zbudować sobie opinię specjalisty. Uzupełniaj wiedzę i dziel się nią, zdobywaj kompetencje i wykorzystuj je do tworzenia standardów. Pamiętaj, że budowanie własnej marki to długofalowa inwestycja - nie przyniesie natychmiastowego zwrotu, ale jeśli osiągniesz pozycję eksperta, będziesz mogła dyktować swoje warunki. Nowe technologie i media społecznościowe oferują wiele bezpłatnych rozwiązań. Wystarczy założyć blog, fanpage na Facebooku czy kanał w YouTubie i pokazywać się w roli specjalisty. Nauczycielka angielskiego może przygotować cykl kilkuminutowych lekcji i udostępnić je w Internecie, księgarz pisać o literaturze, przewodnik zadbać o takie zdjęcia na Instagramie, że oglądający tylko z nim zechce pojechać w kolejną podróż. Każdy ma jakąś markę - tylko od ciebie zależy, jaką reputację będzie miało twoje nazwisko. A dobra reputacja oznacza nie tylko więcej lepszych propozycji zawodowych, ale też, a może przede wszystkim, życie z pasją, bycie szczęśliwym i spełnionym.
Magazyn SENS

Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą

Marka osobista brzmi górnolotnie, ale w rzeczywistości dotyczy każdego z nas, bo marka osobista to nic innego jak opinia o tobie na rynku pracy. Niezależnie od tego, czy jesteś księgarzem, marketingowcem czy nauczycielką możesz zbudować sobie pozycję eksperta. Rynek pracy cały czas się zmienia - dziś pracujesz w korporacji, ale jutro możesz mieć własną firmę lub świadczyć usługi jako niezależny doradca. W każdej sytuacji występujesz pod swoim nazwiskiem. To ono ma gwarantować jakość. Dlatego przez chwilę spójrz na siebie jak na markę. Co ci się w sobie podoba? Co nie pasuje? Co warto zmienić? I najważniejsze - gdzie widzisz siebie za kilka lat? WRAŻENIE, JAKIE ROBISZ NA LUDZIACH Marka osobista to zbiór cech, jakie przypisują nam inni i na podstawie których wyrabiają sobie o nas opinię, a ta wpływa na naszą pozycję w miejscu pracy, w rodzinie, w życiu. Trenerka biznesu Joanna Malinowska-Parzydło do najważniejszych cech osoby, która ma silną markę - czyli mówiąc prościej: cieszy się zasłużoną dobrą opinią w środowisku - zalicza m.in. odwagę, zaangażowanie społeczne, kompetencje, wierność swoim wartościom i zdolność do przekraczania granic. W książce ?Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą" trenerka wprowadza pojęcie ?kapitału reputacji" i tłumaczy, że jest to ?wartość człowieka dla jego otoczenia oraz suma opinii ludzi, którzy mają z nim do czynienia". Reputacja to coś wiecej niż wizerunek, z którym bywa mylona. Zbudowana jest wokół osobistej wiarygodności, spójności, przewidywalności, jakości relacji i komunikacji z innymi oraz tradycyjnie rozumianej przyzwoitości. ?Walutą kapitału reputacji jest zaufanie" - pisze Joanna Malinowska-Parzydło. Wizerunek to nasza kreacja, to, jak chcemy być postrzegani przez otoczenie. Reputacja to opinia innych o nas. Zatem, gdy w nowej pracy proszą cię o referencje i pytają o opinię byłych szefów, to znaczy, że twój przyszły pracodawca czy klient chce poznać twoją reputację. To właśnie ona decyduje o etacie, ba, nawet o tym, czy znajdziesz się w doborowym gronie ekspertów. Twoja kariera, ale też twoje miejsce w życiu jest sumą wrażeń, jakie zrobiłaś na ludziach, którzy się z tobą zetknęli. Pamiętaj więc, że wiele zależy od tego, jak komunikujesz się z innymi i czy umiesz pokazać im swój potencjał. PRACUJESZ NA SWOJE NAZWISKO Wyrobienie marki to długookresowe i strategiczne zarządzanie sobą. Od czego zaczać? Od odpowiedzi na pytania: Kim jestem? Co chcę osiągnąć w życiu? Potem daj się poznać, ale nie wszystkim - w myśl zasady: "Nieważne, jak mówią, byle nie przekręcali nazwiska" - tylko tym, wśród których chcesz zbudować sobie opinię specjalisty. Uzupełniaj wiedzę i dziel się nią, zdobywaj kompetencje i wykorzystuj je do tworzenia standardów. Pamiętaj, że budowanie własnej marki to długofalowa inwestycja - nie przyniesie natychmiastowego zwrotu, ale jeśli osiągniesz pozycję eksperta, będziesz mogła dyktować swoje warunki. Nowe technologie i media społecznościowe oferują wiele bezpłatnych rozwiązań. Wystarczy założyć blog, fanpage na Facebooku czy kanał w YouTubie i pokazywać się w roli specjalisty. Nauczycielka angielskiego może przygotować cykl kilkuminutowych lekcji i udostępnić je w Internecie, księgarz pisać o literaturze, przewodnik zadbać o takie zdjęcia na Instagramie, że oglądający tylko z nim zechce pojechać w kolejną podróż. Każdy ma jakąś markę - tylko od ciebie zależy, jaką reputację będzie miało twoje nazwisko. A dobra reputacja oznacza nie tylko więcej lepszych propozycji zawodowych, ale też, a może przede wszystkim, życie z pasją, bycie szczęśliwym i spełnionym.
Magazyn SENS

Success and Change

Konstruktywne myślenie, skuteczna komunikacja, upragniona kontrola nad własnymi emocjami, zrealizowane cele, silna osobowość... By móc to wszystko osiągnąć, potrzeba umiejętnie wpływać na swój umysł. Jak w pełni wykorzystać jego możliwości? Po pierwsze, być bardziej świadomym! Autor zachęca Czytelnika, by zajrzał trochę głębiej i odszukał w sobie to, co najlepsze. Odkrył własne ograniczenia i blokady, by zerwać z nimi raz na zawsze. Porzucił stare przeświadczenia, problematyczne relacje, męczące nawyki i zaczął świadomie zarządzać swoim życiem. Po drugie, należy wpłynąć na bieg wydarzeń. Lektura książki może stanowić prywatny trening umysłu Czytelnika. Dzięki temu dowie się on, jak skutecznie wpływać na zdarzenia, by bez przeszkód realizować plany i układać życie na własnych warunkach. Wykorzystując osobisty potencjał, można zwiększyć własną efektywność i podnieść jakość swojego życia.
Personel Plus