×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

101 pomysłów na randkę

To gdzie dzisiaj na małe rendez-vous? :) 101 pomysłów na randkę - część pomysłów fajna, część tylko ciekawa, część, mówiąc wprost, słaba (to na szczęście mniejszość), kilka z koncepcji śmiesznych... :) Generalnie książka bardzo bardzo fajna. Pomysłowa ;) A w końcu o pomysłowość po trosze w każdej randce chodzi, prawda? Jako poradnik, małe vademecum w pigułce dla kogoś z ograniczonym czasem na wymyślanie i kombinowanie (bo o brak wyobraźni i spontaniczności nikogo broń Boże nie posądzam) - dla tego kręgu odbiorców to świetna rzecz. Książka ma przy tym jedną wielką, genialną zaletę: pomysłami na randkę autor strzela po kolei, ale każdy jest dodatkowo opisany pod kątem tego, w jakiej porze roku go stosować, ile dana randka będzie kosztować nasz portfel, ile czasowo może potrwać, w jakiej porze dnia najlepiej dany pomysł zastosować i, dodatkowo, na jakim etapie związku dany pomysł jest wskazany :) Bomba! ;) Jak już wspomniałem - dla nie mających czasu na kombinowanie to jest książkowy podpowiadacz wręcz idealny. Parę pomysłów mnie zaskoczyło :) I na plus i na minus. Na plus te, które są w moim stylu ;) , a na minus... małe kretyństwa (przepraszam Pani Krzysztofie, inaczej tego nie mogę nazwać ;) ...) ... jak np. randka na spotkaniu AA ... czy w wynajętym na okoliczność randki pokoju zabaw dla dzieci w McDonald's (ażeby wydobyć z partnerów "magię dzieciństwa" ... taaaak, to z pewnością się "uda", zwłaszcza, że przypuszczalnie parę metrów obok ktoś inny, wśród fast-foodowego gwaru będzie właśnie dojadał swojego cheeseburgera z kapiącym zeń na tackę ketchupem... ) ... :) Ale, poza tymi kilkoma małymi bzdurami - to bardzo fajna skarbnica pomysłów. No i jest bonus! - kilka pomysłów na zaręczyny ;) To była miła lektura. Konwencja randki jest rzeczą gustu, więc... nie bardzo rozumiem, a poza tym w ogóle się nie zgadzam z głosami krytycznymi o tej książce. Jeśli coś się komuś nie podoba - nie musi tego przecież od razu zastosować, prawda? Teorie o wybujałym ego autora tego poradnika i o jego rzekomym "chwaleniu się podbojami"... jeśli niekoniecznie się lektura podobała, to trzeba było książki nie kończyć :) To tak tytułem małej dygresji ;) Polecam :)
cosnapolce.blogspot.com Northman; 2017-08-13

Druga szansa, czyli jak odzyskać swoją byłą partnerkę

Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? ;) Kiedy poproszono mnie o recenzję tego poradnika, szalenie byłem ciekaw, co też tutaj wyczytam na kolejnych stronach :) Z czysto teoretycznego punktu widzenia to jest małe, wiarygodne (patrząc na zaprezentowane techniki), logiczne i budzące uśmiech zrozumienia "poradnikowe arcydzieło" ;) Należy do tego jednak - KONIECZNIE! - dołożyć myśl przewodnią autora, dotyczącą ewentualnych pobudek tego, kto zamierza zawarte tu porady wdrożyć w życie: "My nie oceniamy motywów, my pomagamy osiągnąć cel!";) :) ... Ewentualne motywy NIE SĄ przedmiotem tej książki. Jej przedmiotem i meritum jest CEL ;) Czy cel jednak jest do osiągnięcia? I czy gra jest warta świeczki? To inna sprawa, zależna zawsze chyba od tego, kto to czyta ;) I czy czyta w konkretnym celu, czy tylko z czysto teoretycznego punktu widzenia ;) Umówmy się - to NIE JEST książka dla Pań :) Wybaczcie, taka prawda. I naprawdę lepiej będzie, jeśli panie do tej książki... nie zajrzą ;) Czemu? ... :) Cóż... rozłożono tutaj płeć piękną na czynniki pierwsze :) , a chyba żadna z pań nie chce być przejrzana na wylot, prawda? ;) ... Nie zaglądajcie tu zatem Drogie Panie :) Przepraszam najmocniej, ale ta recenzja nie jest dla Was :) Jeśli więc możecie... nie czytajcie dalej :) , przejdźcie proszę do innej recenzji ;) Panowie, Wy jeszcze jesteście? ;) Ok :) Jeśli macie chęć spróbować wejść drugi raz do tej samej rzeki - to jest coś dla Was! :) Nie mogę za bardzo zdradzać w czym rzecz i jak osiągnąć cel (odsyłam do książki!), ale cel ten jest wykonalny ;) Zacytujmy może w tym miejscu autora :) : "Czytelniku, pamiętaj - byłeś już w jej obwodach emocjonalnych, neuronach, myślach i majtkach!" ;) I nie patrzcie na aspekty moralne, jeśli już tę książkę zaczniecie czytać - ta mała, (maleńka!) domieszka technik socjotechnicznych, odrobina (maciupkich!) manipulacji, żonglowania (wręcz niezauważalnego!) rzeczywistością, emocjami...:) ... to przecież nie przesłoni Wam, Panowie, celu - prawda? ;) Pamiętajcie o credo autora - "nie oceniamy, pomagamy osiągnąć cel!" :) A tak na poważnie - fajny poradnik. Ciekawy, zabawny ;) , trafny. Jeśli trafi na tę recenzję ktoś, kto rzeczywiście myśli o tytułowej "drugiej szansie" - cóż Kolego, trafiłeś we właściwe miejsce. Jeszcze bardziej właściwym miejscem będzie sama książka, tak jak i wszystkie inne lektury i blogi napisane & prowadzone przez Marcina Szabelskiego ps. "Adept". Polecam więc Drogi Kolego (Drodzy Koledzy) i zapraszam ;)
cosnapolce.blogspot.com Northman; 2017-08-13

F**k it! Oto jest odpowiedź!

"F**k it" i już - jakie to proste, prawda? ;) Przeurocza książeczka :)) O czym? O dystansie ;) Do czego? Do WSZYSTKIEGO! :) Czyż nie jest to bowiem proste? - wystarczy to wszystko olać, pomyśleć o czymś innym, zająć się czymś zupełnie od innej strony... albo i wcale :) ... po prostu: f**k it ;) Takie lektury przypominają może bardziej pismo obrazkowe dla ćwierćinteligentów niż książkę, ale to tylko pozory. Wszyscy lecimy gdzieś na złamanie karku. Po co ten pęd? Zwolnij :) Zastanów się nad problemem, a jeśli (chwilowo bądź nie) jest zbyt wielki... olej go ;) (by nie nadużywać zwrotu z tytułu :P ). Proste? :) O, tak... prostsze niż można by sądzić ;) Jeśli macie ochotę się nieco odstresować, zdystansować, chwilę dobrze się pobawić, wyśmiać problem(y), pomyśleć chwilę o czymś innym... to jest książeczka w sam raz dla Was :) Rewolucyjnych treści tu nie ma, ale... to co jest, podano na tacy tak fajnie, jak tylko można :) Cóż więcej dodać? Po prostu czasem... just "f**k it!" ;)
cosnapolce.blogspot.com Northman; 2017-08-13

Kodeks wygranych. X przykazań człowieka sukcesu

Kompleksowa zmiana samego siebie? Proszę bardzo! "Życie nie składa się tylko z sumy oddechów, lecz z chwil, które zapierają dech w piersi" - to jedno zdanie z opisu mówi trochę samo za siebie. Książka jest, w czystej teorii, o tym, jak skupić się na tych właśnie chwilach... Pompatyczne słowa? Może ;) Ale po lekturze... chyba choć przez chwilę coś jest jednak w stanie człowieka zainspirować ;) Zmiana od a do z - oto sedno sprawy. Pozytywna zmiana (zwrotu "dobra zmiana" nie używam celowo ;) . Patrząc przez kolejne strony, czysto teoretycznie, to jest coś osiągalnego i do zrobienia. Bardzo fajnie pokazano koleje kroki na tej drodze. Wszystko brzmi... fajnie :) Takie tylko dygresyjne pytanie... czy można w tym całym "procesie potencjalnej zmiany" zachować samego siebie? Tak naprawdę i do końca? Hm... pytanie jest chyba na osobną dyskusję. Ale warto się nad nim pochylić (po lekturze). Cóż - polecam :) Książka daje do myślenia. Jeśli nawet nie zmusza jakoś do pędu ku zmianie (tak już-natychmiast), to skłania do zastanowienia się nad tym i owym. Komuś z pewnością da to wszystko pozytywnego kopa w d... ;) A wtedy książka osiągnie swój cel. Samą treścią, jak i zawartymi w niej ćwiczeniami (dodatkowo mamy tu bonus na dvd!). Jeśli chcecie - spróbujcie ;)
cosnapolce.blogspot.com Northman; 2017-08-13

Nie tłumacz się, działaj! Odkryj moc samodyscypliny

„Sukces nie jest przypadkowy. Niestety, przypadkowa nie jest również porażka.” (Brian Tracy); To, czego doświadczamy w życiu jest efektem naszych działań. Na odpowiedzialność składa się nie tylko to, co robisz, ale też to, czego nie robisz. Czasami jesteśmy tak zaangażowani w robienie rzeczy pilnych, że nie starcza nam czasu na robienie rzeczy ważnych. Dlatego kluczowe jest określenie, co ma największą wartość w twoim biznesie, z czego przy najmniejszych nakładach czasowych uzyskasz największe korzyści. W copywritingu zaczynamy od pisania prostych tekstów za parę złotych, które są na wyciągnięcie ręki, i które pozwolą nam pokryć podstawowe potrzeby, ale całkowicie wyczerpią nasz czas. Pisanie artykułów specjalistycznych dla wymagających klientów wymaga zdobycia wiedzy, researchu, napisania tekstu próbnego, ale pozwala zarobić w godzinę tyle, co przez cały dzień pisania prostych tekstów. Z kolei wydanie kursu i ciągła sprzedaż, pozwala zwolnić swój czas, skupić się na promocji i osiągać godne pozazdroszczenia wyniki finansowe, będące poza zasięgiem większości osób. „Niektóre rzeczy, które robisz, mają pięć, a nawet dziesięć razy większą wartość od innych, mimo że ich wykonanie zajmuje tę samą liczbę minut lub godzin. (…) Musisz absolutnie świadomie wyłonić najbardziej wartościową i najważniejszą rzecz, którą mógłbyś się zajmować w danym czasie, a potem zmusić się, żeby pracować wyłącznie nad tą rzeczą.” Brian Tracy Jeśli roztrwonisz czas na mało istotne sprawy, nie starczy ci go na sprawy kluczowe dla twojego biznesu. „Wielu ludzi przyzwyczaiło się do (…) poświęcania czasu na działania mające na dłuższą metę niewielkie znaczenie.” Brian Tracy Dlaczego nie czekaj na natchnienie, odpowiedni moment lub jakiś znak. Nie ma innego sposobu niż przekonywanie się w działaniu, czy podjęłaś słuszną decyzję. „Doświadczenie nie spływa nagle na człowieka; jest to coś, co człowiek robi z tym, co mu się przytrafia.” Aldous Huxley Kiedy stawiasz pierwsze kroki w kierunku nowego celu, możesz zaczynać od nielogicznych działań. To jak pytanie w serwisie Tchibo o baterie do pilota od samochodu. Inni mogą wtedy patrzeć na ciebie z politowaniem, rozbawieni ignorancją, częściej jednak będą zaskoczeni i onieśmieleni twoją niespodziewaną inicjatywą. Oto znalazłaś miejsce, w którym nie uświadczysz baterii, ale… koleś z serwisu może pokierować cię pod odpowiedni adres. Tak samo jest z pomysłem na biznes. Nie masz o tym pojęcia, nie wiesz, co cię czeka, ale każde działanie jest informacją zwrotną o tym, co nie działa i z każdym działaniem mgliste wyobrażenia nabierają realnego kształtu. Zdobywasz TEGO maila, jesteś bogatsza o TĘ informację, na to JUŻ nie będziesz tracić czasu, porzucić wymówkę, która cię blokowała… Warto próbować różnych rzeczy, żeby weryfikować swoje wyobrażenia, odkryć pasję, przybliżać się do celu. Jeśli nie możesz rzucić wszystkiego i pojechać w Bieszczady, by pisać książkę, pisz ją przez godzinę dziennie, zanim obudzą się domownicy. Dotrzesz do celu wolniej, ale nie tracąc innych źródeł dochodu i związanego z tym poczucia bezpieczeństwa, nie dokonując rewolucji. Wykonaj najtrudniejszą czynność w ciągu dwóch godzin po przebudzeniu. Co możesz wykonać tylko na świeży umysł? Czytać wymagającą książkę, na podstawie której chcesz przygotować artykuł, a może napisać kolejne kilka stron swojej książki lub wpis na blog? Dodawaniem wpisu na stronę, wyborem zdjęć, działaniami w mediach społecznościowych możesz zająć się w dowolnej chwili, ponieważ nie wymagają koncentracji i skupienia. „Jednym z najsmutniejszych błędów procesu zarządzania czasem jest skłonność ludzi do zmarnowania dwóch najbardziej produktywnych godzin dnia na sprawy, które nie wymagają dużych umiejętności poznawczych (np. na przeglądanie serwisów społecznościowych) (…) Wielu z nas jakoś naturalnie najpierw wybiera to, co można wykonać szybko, łatwo i przyjemnie.” Kevin Kruse Sporo osób zna tę zasadę, ale nie decyduje się, by ją stosować. Może to wynikać z braku dyscypliny. „Najprawdopodobniej dwoma największymi wrogami sukcesu, szczęścia i samospełnienia są „linia najmniejszego oporu” i „współczynnik doraźnej korzyści”. Brian Tracy Przeglądanie mediów społecznościowych da nam zastrzyk endorfin, ryzykujemy jednak, że będziemy dokładnie w tym samym miejscu – zarabiając niewystarczająco, zamieniając swój czas na pieniądze, pracując w poczuciu zmarnowanego potencjału. Dlaczego tak naprawdę boimy się zrobić coś nowego? Często wynika to z lęku przed porażką. Jednak trudności i niepowodzenia są wpisane w osiąganie sukcesu, rzadko (o ile w ogóle) osiągamy wartościowe cele z dnia na dzień, bez żadnych rozczarowań napotkanych po drodze. Roześmiane zdjęcia profilowe to tylko część prawdy o kobiecych biznesach-tej, którą chętnie pokazujemy. Są jeszcze wątpliwości, nieudane próby, stopniowe dochodzenie do celu i rezygnowanie z tego, czego nie chcemy robić, ale co pozwala opłacić ZUS. Kiedy indziej boimy się negatywnej reakcji, uczucia zawstydzenia związanego z tym, że ktoś przyłapie nas na niepowodzeniu: „Na drodze do naszego szczęścia stoi wiele (…) lęków. Ludzie (…) obawiają się kłopotliwych sytuacji i wyśmiania; odrzucenia i jakiejkolwiek krytyki. (…) Robisz to, na co sam się zdecydowałeś. Niepowodzenia są wpisane w cenę sukcesu. Stanowią jedynie ograniczniki prędkości na drodze do powodzenia. (…) typ odwagi, której potrzebujesz, nosi nazwę „odważnej cierpliwości”. Jest to zdolność pozostania na miejscu, kontynuowania pracy i dalszej walki po tym, jak postawiło się wszystko na jedną kartę, ale jeszcze nie uzyskało żadnych wyników lub korzyści.” Brian Tracy
http://kobietawe-biznesie.pl/ Marta Szyszko; 2017-08-28

Nie tłumacz się, działaj! Odkryj moc samodyscypliny

„Sukces nie jest przypadkowy. Niestety, przypadkowa nie jest również porażka.” (Brian Tracy); To, czego doświadczamy w życiu jest efektem naszych działań. Na odpowiedzialność składa się nie tylko to, co robisz, ale też to, czego nie robisz. Czasami jesteśmy tak zaangażowani w robienie rzeczy pilnych, że nie starcza nam czasu na robienie rzeczy ważnych. Dlatego kluczowe jest określenie, co ma największą wartość w twoim biznesie, z czego przy najmniejszych nakładach czasowych uzyskasz największe korzyści. W copywritingu zaczynamy od pisania prostych tekstów za parę złotych, które są na wyciągnięcie ręki, i które pozwolą nam pokryć podstawowe potrzeby, ale całkowicie wyczerpią nasz czas. Pisanie artykułów specjalistycznych dla wymagających klientów wymaga zdobycia wiedzy, researchu, napisania tekstu próbnego, ale pozwala zarobić w godzinę tyle, co przez cały dzień pisania prostych tekstów. Z kolei wydanie kursu i ciągła sprzedaż, pozwala zwolnić swój czas, skupić się na promocji i osiągać godne pozazdroszczenia wyniki finansowe, będące poza zasięgiem większości osób. „Niektóre rzeczy, które robisz, mają pięć, a nawet dziesięć razy większą wartość od innych, mimo że ich wykonanie zajmuje tę samą liczbę minut lub godzin. (…) Musisz absolutnie świadomie wyłonić najbardziej wartościową i najważniejszą rzecz, którą mógłbyś się zajmować w danym czasie, a potem zmusić się, żeby pracować wyłącznie nad tą rzeczą.” Brian Tracy Jeśli roztrwonisz czas na mało istotne sprawy, nie starczy ci go na sprawy kluczowe dla twojego biznesu. „Wielu ludzi przyzwyczaiło się do (…) poświęcania czasu na działania mające na dłuższą metę niewielkie znaczenie.” Brian Tracy Dlaczego nie czekaj na natchnienie, odpowiedni moment lub jakiś znak. Nie ma innego sposobu niż przekonywanie się w działaniu, czy podjęłaś słuszną decyzję. „Doświadczenie nie spływa nagle na człowieka; jest to coś, co człowiek robi z tym, co mu się przytrafia.” Aldous Huxley Kiedy stawiasz pierwsze kroki w kierunku nowego celu, możesz zaczynać od nielogicznych działań. To jak pytanie w serwisie Tchibo o baterie do pilota od samochodu. Inni mogą wtedy patrzeć na ciebie z politowaniem, rozbawieni ignorancją, częściej jednak będą zaskoczeni i onieśmieleni twoją niespodziewaną inicjatywą. Oto znalazłaś miejsce, w którym nie uświadczysz baterii, ale… koleś z serwisu może pokierować cię pod odpowiedni adres. Tak samo jest z pomysłem na biznes. Nie masz o tym pojęcia, nie wiesz, co cię czeka, ale każde działanie jest informacją zwrotną o tym, co nie działa i z każdym działaniem mgliste wyobrażenia nabierają realnego kształtu. Zdobywasz TEGO maila, jesteś bogatsza o TĘ informację, na to JUŻ nie będziesz tracić czasu, porzucić wymówkę, która cię blokowała… Warto próbować różnych rzeczy, żeby weryfikować swoje wyobrażenia, odkryć pasję, przybliżać się do celu. Jeśli nie możesz rzucić wszystkiego i pojechać w Bieszczady, by pisać książkę, pisz ją przez godzinę dziennie, zanim obudzą się domownicy. Dotrzesz do celu wolniej, ale nie tracąc innych źródeł dochodu i związanego z tym poczucia bezpieczeństwa, nie dokonując rewolucji. Wykonaj najtrudniejszą czynność w ciągu dwóch godzin po przebudzeniu. Co możesz wykonać tylko na świeży umysł? Czytać wymagającą książkę, na podstawie której chcesz przygotować artykuł, a może napisać kolejne kilka stron swojej książki lub wpis na blog? Dodawaniem wpisu na stronę, wyborem zdjęć, działaniami w mediach społecznościowych możesz zająć się w dowolnej chwili, ponieważ nie wymagają koncentracji i skupienia. „Jednym z najsmutniejszych błędów procesu zarządzania czasem jest skłonność ludzi do zmarnowania dwóch najbardziej produktywnych godzin dnia na sprawy, które nie wymagają dużych umiejętności poznawczych (np. na przeglądanie serwisów społecznościowych) (…) Wielu z nas jakoś naturalnie najpierw wybiera to, co można wykonać szybko, łatwo i przyjemnie.” Kevin Kruse Sporo osób zna tę zasadę, ale nie decyduje się, by ją stosować. Może to wynikać z braku dyscypliny. „Najprawdopodobniej dwoma największymi wrogami sukcesu, szczęścia i samospełnienia są „linia najmniejszego oporu” i „współczynnik doraźnej korzyści”. Brian Tracy Przeglądanie mediów społecznościowych da nam zastrzyk endorfin, ryzykujemy jednak, że będziemy dokładnie w tym samym miejscu – zarabiając niewystarczająco, zamieniając swój czas na pieniądze, pracując w poczuciu zmarnowanego potencjału. Dlaczego tak naprawdę boimy się zrobić coś nowego? Często wynika to z lęku przed porażką. Jednak trudności i niepowodzenia są wpisane w osiąganie sukcesu, rzadko (o ile w ogóle) osiągamy wartościowe cele z dnia na dzień, bez żadnych rozczarowań napotkanych po drodze. Roześmiane zdjęcia profilowe to tylko część prawdy o kobiecych biznesach-tej, którą chętnie pokazujemy. Są jeszcze wątpliwości, nieudane próby, stopniowe dochodzenie do celu i rezygnowanie z tego, czego nie chcemy robić, ale co pozwala opłacić ZUS. Kiedy indziej boimy się negatywnej reakcji, uczucia zawstydzenia związanego z tym, że ktoś przyłapie nas na niepowodzeniu: „Na drodze do naszego szczęścia stoi wiele (…) lęków. Ludzie (…) obawiają się kłopotliwych sytuacji i wyśmiania; odrzucenia i jakiejkolwiek krytyki. (…) Robisz to, na co sam się zdecydowałeś. Niepowodzenia są wpisane w cenę sukcesu. Stanowią jedynie ograniczniki prędkości na drodze do powodzenia. (…) typ odwagi, której potrzebujesz, nosi nazwę „odważnej cierpliwości”. Jest to zdolność pozostania na miejscu, kontynuowania pracy i dalszej walki po tym, jak postawiło się wszystko na jedną kartę, ale jeszcze nie uzyskało żadnych wyników lub korzyści.” Brian Tracy
http://kobietawe-biznesie.pl/ Marta Szyszko; 2017-08-28