×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Pan Wyposażony

Książka, wydawać by się mogło, z pozoru infantylna. I takie też odniosła wrażenie po przeczytaniu dwóch pierwszych rozdziałów. Główny bohater tak zaczął działać mi na nerwy, że z trudem przebrnęłam przez nieciekawy początek. Jego przekonanie o własnej wyjątkowości i silna potrzeba podkreślania idealnosci swojego ciała była była męcząca i zdecydowanie to zły sposób na rozpoczęcie książki. Ale wraz z rozwojem fabuły było coraz lepiej. Jak się okazało ten arogancki mężczyzna z każdą kolejną strona ukazuje swoje drugie oblicze. Początkowo zależało mu tylko na tym by pomóc ojcu w spełnieniu jego marzeń o emeryturze i podróżach z matką głównego bohatera, ale spotyka na drodze coś czego się nie spodziewał - miłość. Uczucie, które najpierw odrzuca, a potem nie potrafi wyrzucić z głowy. Spencer nie jest w tym osamotniony, bo dla Charlotte również nie jest obojętny. Jak potocza się losy dwójki przyjaciół? Ten romans różni się od tych, z którymi dotychczas miałam styczność. Oczywiście, wątek jest bardzo podobny, a historia ma łudząco podobny splot wydarzeń co w innych książkach. Ale bohaterowie to zupełnie dwa różne kawałki gliny. Tutaj mamy już styczność z parą, która zna się od dawna i wie o sobie praktycznie wszystko. Dlatego nie jest dla nich trudnością odgrywać parę zakochanych. Wówczas okazuje się, że są sobie na tyle bliscy by zostać kimś więcej. Ale to nie takie proste, bo nie chcą zepsuć ich dotychczasowych relacji. "Pan Wyposazony'' to powieść pisana z perspektywy Spencera, więc obserwujemy rzeczywistość z męskiego punktu widzenia, a to nie zawsze się sprawdzało. Brakowało mi rozdziałów z perspektywy kobiety. To przede wszystkim książka dla wytrwałych i zaprawionych czytelników romansów z wątki erotycznymi. Te powieści są zazwyczaj przepełnione wulgaryzmami i ostrymi scenami, dlatego odradzam lekturę niepełnoletnim. Lauren Blakely stworzyła historię, która z pozoru prosta, pokazuje prawdziwa przyjaźń damsko-męską oraz rodzącej się uczucie między dwójką osób. Jej powieść daje czytelnikowi możliwość spędzenia miłych kilku godzin przy lekturze, odstresowuje i daje spokój umysłowi. Polecam jako przyjemna lekturę między na przykład nudnym podręcznikami :)
http://adaline-bookworm.blogspot.com/ Adaline

Pan Wyposażony

"Słuchaj, po prostu uważam, że cały ten pomysł nie tylko jest śmiechu wart, ale też stwarza bardzo duże ryzyko, że sami padniemy ofiarą tej intrygi." Spencer Holiday ma dwadzieścia osiem lat i jest do wzięcia kawalerem i współwłaścicielem klubu z swoją najlepszą przyjaciółką Charlotte Rhodes. Pewnego dnia, kiedy ojciec Spencera postanawia sprzedać swój ekskluzywny sklep jubilerski. Kontrahent pan Offerman kładzie nacisk na rodzinne wartości. Dlatego Spencer postanawia pomóc ojcu podczas finalizacji umowy i na tydzień postanawia stać się idealnym mężczyzną z odpowiednią kobietą u boku. Najlepszą kandydatką na narzeczoną okazuje się być nikt inny jak Charlotte. Z dnia na dzień mężczyzna zaczyna czuć coś do swojej narzeczonej. Tylko, co zrobią, kiedy uczucia przezwyciężą nad rozumem a namiętność i pożądanie będą silniejsze? Co zrobi Charlotte, kiedy znów pojawi się Bradley w jej życiu? Kto będzie próbował rozwikłać zagadkę szybkich zaręczyn tych dwojga? "Jako singiel,bywalec wszystkich imprez w mieście, byłem potencjalnym zagrożeniem dla tej niesfinalizowanej jeszcze transakcji. Mając u boku Charlotte, na której palcu błyszczałby pierścionek zaręczynowy, stałbym się dla ojca prawdziwym atutem." Po raz pierwszy miałam styczność z twórczością Lauren Blakely. Nie bardzo wiedziałam, czego mogę się spodziewać po autorce. Lecz to, co dostałam przeszło moje oczekiwania i na krótką chwilę to ja chciałam zamienić się z Charlotte miejscami. "Jeśli jest jakieś miejsce, gdzie mogę się naprawdę wykazać, to jest nim sypialnia. To mój rewir. Dlatego nie powinienem być zaniepokojony, że Charlotte kazała mi czekać właśnie w swojej sypialni." „Pan Wyposażony” jest to historia, która zdecydowanie moim zdaniem jest z krótka. Autorka tak wciągnęła mnie, że nie minęło kilka godzin a miałam już przeczytaną powieść. Lekka, ciepła pełna humoru i scen erotycznych powieść może nam uzmysłowić bardzo wiele. Książka mówi nam, że przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest możliwa a nawet może przerodzić się w coś więcej, bo właśnie związek polega na tym –MIŁOŚCI – ZAUFANIU – PRZYJAŹNI. Mam nadzieję, że wydawnictwo pokusi się o wydanie innych książek autorki, bo naprawdę warto :) "To przy Charlotte najmocniej czułem, że mogę być sobą, i podobało mi się, że tak sobie zwyczajnie siedzieliśmy na luzie w tej knajpie." Bohaterowie w książce zostali bardzo wyraziście na kreowani. Każda z postaci ma swoje zalety i wady. Spencer jest usposobieniem męskich cnót i grzesznych erotycznych snów każdej kobiety. Zbyt pewny siebie, ale i opiekuńczy, troskliwy. Charlotte jest kobietą zaradną i bardzo dobrą przyjaciółką. Nie zważając na konsekwencje z pomocą pomogła najlepszemu przyjacielowi. Poznajemy Harper i Nica, ale dla mnie zbyt mało dowiedzieliśmy się o nich. Ale nadzieję, że w następnej książce autorka nie oszczędzi nam informacji o „Panie Orgazm”. "Myślał, że ma do czynienia z playboyem, a zamiast tego poznał mężczyznę, który przymierza się do roli męża." Lauren Blakely podeszła naturalnie i bez zbędnych wymuszonych zdarzeń w opisaniu wydarzeń. Język i styl jest zrozumiały dla czytelnika a większość tekstu jest opisana z dużą dawką humoru i jak wspomniałam z elementami scen erotycznych. Sceny są tak precyzyjnie napisane, że zamykając oczy widziałam wszystko, co napisała autorka. Książkę polecam każdemu, kto skończył osiemnaście lat;) Moja ocena 8/10
zaczarowana-ksiazka.blogspot.com

Pan Wyposażony

Moja ocena: 7/10 Co kryje książka, która ma niezbyt zachęcający tytuł? Sądzę, że musicie to sprawdzić sami, ale jeśli jesteście ciekawi to zapraszam Was na moją opinię o książce „Pan Wyposażony". Spencer jest zielonookim, przystojnym mężczyzną. Uczył się na najlepszych uczelniach. Teraz jest właścicielem świetnie prosperującego biznesu. Może mieć każdą kobietę, jaką zechce, dlatego jego życie seksualne jest dość... barwne. Jest mu wygodnie i nie chce angażować się w stałe związki. Wszystko zmienia się w chwili, gdy jego tata prosi o pomoc przy sprzedaży jego przedsiębiorstwa. Pan Holiday sprzedaje swój sklep mężczyźnie, który ma dość staroświeckie poglądy, dlatego Spencer musi przestać spotykać się z kobietami. Tymczasową narzeczoną playboya staje się jego wspólniczka oraz przyjaciółka Charlotte. Gdy najlepsza przyjaciółka staje się najważniejszą kobietą na świecie... ~Pan Wyposażony-Lauren Blakely~ Jak w większości książek dla kobiet autorka wykreowała dość typowych bohaterów. Bogaty playboy, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, ale jednak się zakochuje w kobiecie, która staje na jego drodze. Dziewczyna, która zakochuje się w swoim przyjacielu. Byli naturalni i dobrze opisani, jak każdy mieli wady i zalety. Mimo wszystko było w nich coś, co ich wyróżniało. Polubiłam ich i ciężko było mi się z nimi rozstać na sam koniec książki. Książka jest napisana lekkim, przyjemnym w odbiorze językiem. Historię Spencera i Charlotte czyta się strasznie szybko. Duża ilość dialogów sprawia, że książkę czyta się jeszcze szybciej i nie jest ona uciążliwa. „Pan Wyposażony” to opowieść pełna humoru, miłości i ciepła. Autorka pokazuje nam jak prawdziwa miłość, zaczyna się od przyjaźni. Albo, że każda miłość powinna być zbudowana silnej przyjacielskiej więzi. Oczywiście w książce pojawiły się również sceny seksu. Jednak jak to bywa w typowych erotykach nie były one jakieś „mocne” czy „wymyślne” i nie przeszkadzały w czytaniu książki. Wręcz przeciwnie były całkiem przyjemnym urozmaiceniem tej historii. „Pan wyposażony” to dość cienka książka co może być dla niektórych minusem, ponieważ tak naprawdę dopiero, jak zaczniemy porządnie się w nią wciągać, ona już się kończy. Szkoda, tylko że autorka nie wplotła do tej historii jakiegoś problemu, dramatu czy czegoś w tym rodzaju. Kobietki!! Nie zraźcie się tytułem książki! „Pan wyposażony” to tytuł dość odrażający. Nie mam pojęcia, dlaczego wydawnictwo postawiło na właśnie taki. Moim zdaniem mogli wymyślić coś znacznie lepszego no ale jest jak jest. Dlatego nie oceniajcie tej historii tylko po tym co znajdziecie na okładce.
Zaczytanaanielka.blogspot .com Aniela

Pan Wyposażony

Ten tytuł od samego początku wzbudzał we mnie rozbawienie. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ją w zapowiedziach, po prostu wybuchnęłam śmiechem. Postanowiłam jednak sama przekonać się co takiego znajdę w jej wnętrzu. Spencer Holiday jest dwudziestoośmioletnim nowojorskim playboyem znanym z pierwszych stron brukowców. Na co dzień ten przystojny, umięśniony, zielonooki zadeklarowany singiel prowadzi nieźle prosperujący biznes. Zdecydowany, inteligentny, odważny, lubi w wolnym czasie dostarczać kobietom doznań, które sprawiają im przyjemność. Lubi seks, lecz jego zamiłowanie do niezależności nie pozwala mu na zaangażowanie do niezależności nie pozwala mu na zaangażowanie się w związek. Do czasu… Wszystko zaczyna się komplikować w momencie, gdy jego ojciec postanawia sprzedać swój słynny sklep z biżuterią, mocno konserwatywnemu inwestorowi, ceniącemu wartości rodzinne. Spencer postanawia się ustatkować. Ale tylko przez tydzień. Zostaje idealnym narzeczonym, który wkrótce ma poślubić przyszłą panią Holiday. Problem w tym, że narzeczona, a prywatnie jego wspólniczka i najlepsza przyjaciółka, o niczym nie wie. Spencer musi przekonać Charlotte, by ta zgodziła się przez tydzień udawać jego narzeczoną. Dziewczyna zgadza się na ten układ. Problem w tym, że w pewnym momencie Spencer odkrywa, że chyba przestał udawać. – No nie wiem, tato. To będzie oznaczało całkiem poważne ograniczenie moich umiejętności prowadzenia konwersacji. Bo zwykle rozmawiam przecież albo o kobietach, albo o seksie. Cholera – powiedziałem pełnym frustracji głosem. Potem udałem, że zbieram się do kupy, i odliczyłem na palcach. – Ok. Polityka, religia, dostęp do broni. Skoncentruję się na tych tematach, dobra? – Nie zmuszaj mnie, żebym założył ci kaganiec – uśmiechnął się ojciec. – Wszystko rozumiem, tato. Nie pomieszam ci szyków, obiecuję. Przez następną godzinę będę przykładnym synem i dobrze rokującym nowojorskim biznesmenem. Od przyjaźni do miłości Lauren Blakely nie owija w bawełnę. Już w pierwszym zdaniu książki podkreśla, co jest jednym z głównych atutów Spencera Holiday’a, a co dodatkowo już zostało wspomniane w tytule książki. Oczywiście chodzi o jego przyrodzenie. Najważniejsze na świecie klejnoty rodowe. Czy po takim wstępie można oczekiwać poważnej lektury? Raczej nie. I tak też właśnie jest. „Pan Wyposażony” to pełna humoru, ale i ciepła historia o miłości. Dość płytka i niewymagająca, ale idealna, gdy potrzebujecie się oderwać. To powieść, przy której zapewne będziecie się często uśmiechać i dobrze bawić. Jak nie trudno się domyślić, fabuła jest mocno przewidywalna, wyłącznie po przeczytaniu okładkowego opisu powieści. Nie doszukujcie się tu zaskakującego zakończenia czy dramatycznych zwrotów akcji, bo tego raczej tu nie znajdziecie. Otrzymacie natomiast całkiem przyjemną i zabawną historię o przyjaźni, miłości, lojalności, przy której można się również wielokrotnie pośmiać. Taka niezobowiązująca lekka lektura na wolny wieczór przy kubku herbaty, kawy czy kieliszku wina, gdy chcecie się po prostu zrelaksować, bez zbędnego obciążania własnej głowy nadmiarem wrażeń czy emocji. Męski punkt widzenia Całą historię poznajemy wyłącznie widząc ją z perspektywy Spencera A co to oznacza? Mnóstwo męskiego punktu widzenia, czyli coś, co kobiety wprost uwielbiają. A, jak nie trudno się domyślić, perspektywa ta jest bardzo interesująca szczególnie w przypadku takiego mężczyzny z bogatym życiem seksualnym i doświadczeniami jak Spencer Holiday. Spodziewajcie się mnóstwa ciętych komentarzy i sprośnych myśli, które wywołają u was wybuchy śmiechu. Do tego dołóżcie przeżywane przez niego bieżące rozterki i dylematy, odpowiednio ubrane w słowa i mamy mieszankę wybuchową dającą kilka godzin rozrywki w czystej postaci. Oczywiście nie każdemu ten typ historii się może spodobać, szczególnie, jeśli nie lubi sprośnych żartów i tekstów w stylu głównego bohatera. Wiem, że chcesz, żeby trik z zaręczynami wypalił ze względu na twojego tatę, ale dlaczego na litość boską, spośród wszystkich kobiet, które znasz w Nowym Jorku, wybrałeś właśnie mnie? Nawet jakaś agencja z call girls byłaby mądrzejszym rozwiązaniem. Te kobiety wiedzą, jak wiarygodnie odgrywać narzeczone. Napięcie i pożądanie wyzierające z praktycznie każdej strony książki jest bardzo wyczuwalne. Ta książka wręcz iskrzy. Iskrzy pomiędzy Charlotte i Spencerem, których trudno nie polubić, podobnie, jak ich pokręconej historii. To gorący romans, który wbrew pozorom podkreśla pewne bardzo ważne w życiu wartości, które należy pielęgnować i nie pozwalać im zginąć. Przy czym tytuł jest zdecydowanie mylący, bo spodziewałam się raczej gorącego erotyku niż romansu, który otrzymałam. W „Panu Wyposażonym” pojawia się również postać z innej powieści autorki, a mianowicie Nick Hammer, rysownik i przyjaciel Spencera. Już wkrótce będziecie mogli go dokładniej poznać, gdyż poświęcona mu osobna historia „Pan O”, niedługo ujrzy światło dzienne.
Kulturantki.pl Kasia

Pan Wyposażony

Spencer Holiday jest przystojnym, zielonookim dżentelmenem o doskonałym ciele. Ma dwadzieścia osiem lat, jest zadeklarowanym singlem i właścicielem nieźle prosperującego biznesu. Wychował się w szczęśliwej rodzinie i wykształcił na znakomitych uczelniach. Jest inteligentny, odważny i zdecydowany, a ponadto doskonale wie, czego pragną kobiety i... potrafi im to dać. Nie narzeka na brak seksu, jednak zbytnio ceni swoją niezależność, by zaangażować się w jakikolwiek poważniejszy związek. Ta cudowna wolność kończy się, gdy ojciec prosi go o specyficzną pomoc podczas wyjątkowo ważnej transakcji handlowej. Kontrahent, któremu pan Holiday sprzedaje swój słynny sklep z ekskluzywną biżuterią, znany jest ze swych konserwatywnych poglądów. Ceni honor, wierność i rodzinne wartości. Dlatego ewentualne erotyczne skandale podczas finalizowania transakcji kupna firmy byłyby nie do przyjęcia. Spencer musi więc na tydzień stać się idealnym młodym człowiekiem, najlepiej narzeczonym jakiejś odpowiedniej kobiety, która za chwilę zostanie panią Holiday. Jako że mężczyzna szczerze kocha ojca, postanawia zrobić wszystko, by mu pomóc. Najlepszą kandydatką na tymczasową narzeczoną wydaje się jego przyjaciółka i wspólniczka — piękna i mądra Charlotte. Wkrótce okazuje się jednak, że udawany romans staje się zaskakująco realny... Oboje wiemy, że na zawsze pozostaniemy jedynie przyjaciółmi. (s. 12) Nigdy nie mów "nigdy", nigdy nie mów "zawsze", bo to się mści na człowieku – los daje pstryczka w nos. Ale czy wie o tym główny bohater powieści Lauren Blakely Pan Wyposażony? Wątpię. Zbyt łatwo mu wszystko przychodzi, kobiety także – oczywiście na jedną noc. Dam sobie radę z celibatem. (s. 43) Spencer Holiday jest pewny siebie. Zbyt pewny siebie i irytujący, a przez to trochę możk czytelniczkę drażnić swoją osobowością, choć w pewien sposób jest także intrygujący. Zbyt łatwo mu wszystko w życiu przychodzi. I aż kusi los, by ten mu spłatał figla i pokazał, kto tu rządzi albo gdzie raki zimują. Opanowałem w mistrzowski stopniu mowę ciała kobiet, wszystkie gesty i sygnały. (s. 10) Ten mężczyzna działa jak magnes na kobiety i wie, jak doprowadzić je do oszałamiających orgazmów. Ma to w małym palcu. Jednak okoliczności sprawiły, że przez najbliższy czas ma się skupić na jednej kobiecie – przyjaciółce Charlotte, jego fałszywej narzeczonej. Niezłe ciacho z niezłą laską… co tu dużo mówić, hormony szaleją. A żeby sprawdzić wiarygodność udawania romansu, trzeba się poddać pewnym zabiegom. Taki test znajomości czy ścieżka zdrowia mogą okazać się dobrym sposobem na bliższe poznanie siebie i swojego ciała, na poznanie partnera czy preludium do seksu. Erotyki nie brak w powieści, na szczęście nie przytłacza ona rozwoju akcji, lecz jest w nią dobrze wkomponowana. Same sceny erotyczne są bardzo namiętne i sugestywne, delikatne i mocne, a poza tym mogą stanowić źródło inspiracji dla czytającego. Coś się działo. Coś dziwnego i kompletnie mi nieznanego. (s. 160) Sugestywna okładka książki i bardzo wymowny tytuł mogą sugerować, że to typowy erotyk – gorący i namiętny, dostarczający czytelniczce (może także czytelnikowi) wielu erotycznych wrażeń. Ale nie do końca tak jest. Owszem, są sceny typowo erotyczne i kuszące, uwodzące obie strony, lecz jest także fabuła. I to całkiem dobrze skonstruowana z kilkoma ciekawymi pomysłami oraz zwrotami akcji. W dodatku można się przy tym pośmiać. Spencer ma cięty język, lecz Charlotte wcale mu w tym nie ustępuje. Oboje dobrze się rozumieją i znają od lat, więc ich rozmowy to czasami przepychanki słowne, a nawet słowno-kusząco-prowokujące. Lubię swoje jaja. Jestem do nich dość przywiązany. (s. 32) Narratorem jest Spencer i tylko z jego punktu widzenia czytelnik poznaje wydarzenia. A szkoda, bo mnie osobiście ciekawi, jak na to wszystko zapatrywała się Charlotte. Pan Wyposażony dobrze się sprawdził w roli narratora, obok samouwielbienia nie zabrakło samokrytyki. Książkę czytało mi się dobrze, choć na początku musiałam się przestawić na inny zapis dialogu. Jednak przeszkadzała mi jedna rzecz – język, od wysokiego stylu do niskiego, potocznego, łącznie z wulgaryzmami. Czasami mnie to mierziło, lecz z drugiej strony takie jest życie. Piękne, poetyckie zdania uduchowiały romans miedzy przyjaciółmi: Poczucie winy wróciło jak jastrząb spadający z nieba na swoją ofiarę. Tym razem zatopiło szpony w mojej piersi, szykując się, by zagnieździć się w niej na dłużej. (s. 161) Prawdziwa opowieść o przyjaźni, która zamienia się w romans. (s. 45) Kiedy najlepsza przyjaciółka mężczyzny staje się jego fałszywą, tymczasową narzeczoną, może się wiele zdarzyć. Kłamstwo ma krótkie nogi i kiedyś wyjdzie na jaw, a wtedy… nie będzie już tak miło i przyjemnie. Choć życie może zaskoczyć, Lauren Blakely również. Pan Wyposażony to romans erotyczny o sile przyjaźni i miłości, o niemalże idealnej intrydze uplecionej z kłamstw i zdolności aktorskich intrygujących bohaterów. Na jeden zimowy wieczór, który może się zamienić w gorącą noc.
W szponach literek martucha180