Good Boys Go To Heaven

Recenzje książki: Good Boys Go To Heaven (70) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.

1. Recenzja: Instagram.com/zaczytana_elena Paulina Kowalew

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Nasi główni bohaterowie to Leah i Issac, którego znamy z pierwszego tomu. Ci dwoje znali się w dzieciństwie, ale ta więź została przerwana przez wyjazd Leah. Po latach wraca, ale z tej przyjaźni już nic nie zostało. Codzienne spotkania w szkole też tego nie ułatwiają , a nawet w domu Leah nie ma wytchnienia , bo matka nie ma w zwyczaju okazywać uczuć, a wręcz przeciwnie. Książka jest pełna refleksji, przemyśleń i bólu . Życie nastolatków nie jest łatwe i autorka świetnie to ukazała. Czasem irytowała mnie postawa głównej bohaterki , a bardziej jej sarkastyczne podejście, ale to musicie przeczytać sami aby dowiedzieć się o co chodzi. Bardzo spodobała mi się postać Isaaca, jego postawa no i uwielbiam go !! Jeżeli jeszcze nie czytaliście książek od tej autorki to polecam zacząć od pierwszego tomu , a nie pożałujecie. Drugi tom pod wieloma względami bardziej mi przypadł do gustu, a teraz czekam na kolejne książki od autorki i jestem ciekawa co tym razem wymyśli dla kolejnych bohaterów.

2. Recenzja: Lettoaletto Grzelak Karolina

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   🖤𝑹𝒆𝒄𝒆𝒏𝒛𝒋𝒂🖤 "-Póki gwiazdy nie umrą, masz mnie. Niektórzy ludzie są artystami, a jeszcze inni, ci najbardziej wyjątkowi, jak ty, sami są sztuką. Jesteś moją sztuką. I kawałkiem mnie samego, Piece."🥺 Było o bad boyu, który brings heaven, a teraz czas na good boya, który goes to heaven, chociaż, szczerze, tym razem nie do końca rozumiem tytuł. Poza tym, że pasuje on do pierwszego. 🤭 Po przeczytaniu historii Hope i Asy, bardzo czekałam na tę o Isaacu i Leah, bo naprawdę uwielbiam relacje, które zaczęły się od przyjaźni, a już najlepiej w dzieciństwie i tu właśnie tak było.🥰 Po czterech latach szkoły w Kanadzie, siostra Leo wraca do LA, ale już jako całkiem inna osoba. 😒 Stłamszona przez matkę-socjopatkę, stara się wpasować jakoś w otoczenie, ale najbardziej obawia się spotkania ze swoim dawnym przyjacielem. Ma do niego żal, bo choć to ona fizycznie go zostawiła, to Isaac nie próbował tego zmienić. Zresztą sam też wydaje się pałać do niej nienawiścią, co jest nieco niewygodne zważając, że obracają się w jednym kręgu. W końcu jednak odważą się rozstrzygnąć niewypowiedziane między nimi sprawy i chociaż odkryta prawda będzie bolesna, to również oczyszczająca. Czy jednak na tyle, aby mogli od nowa zbudować swoją przyjaźń? Czy w ogóle przyjaźń była kiedykolwiek w ich zasięgu? 😉 Uwielbiam pomysł na tę historię, relację tej dwójki młodych ludzi, ich charaktery, pasje i wrażliwość! Świetne wątki o relacjach z ich rodzicami, a zwłaszcza kwestia matki Leah, której nie da się lubić, ale jednak wiele wnosi do książki. Piękny przykład miłości między rodzeństwem, a także przyjaciółmi, którzy pomimo różnych charakterów, potrafią okazać się wsparciem dla reszty. To naprawdę mogłaby to być wspaniała książka. Co więc się stało, że nie do końca ją za taką uważam? Niestety, jest zbyyyyt "przegadana". Lubię opisy i przemyślenia bohaterów, ale tutaj było ich po prostu stanowczo zbyt dużo. 🤷🏼‍♀️ 500 stron drobnym drukiem stało się lekko męczące, kiedy dialogów i akcji było o wiele mniej, niż właśnie filozofowania. Część z tych tekstów była mądra, część banalna i oczywista, ale jak świetne by nie były, ich ilość przytłaczała. Zwłaszcza że nadal dotyczy to wszystko nastolatków, którzy owszem, wiele przeszli, ale nadal są to tylko dzieciaki przeżywające swoje pierwsze wielkie emocje, a podnoszą je do rangi katastrof na skalę światową. No dobra, może przesadzam, bo przecież w liceum rzeczywiście osobiste problemy mogą wydawać się AŻ tak ogromne, jednak zabrakło tutaj pewnej beztroski, która jednak powinna się pojawić, moim zdaniem. Przez to męczyłam tę książkę chyba miesiąc, bo z jednej strony byłam ogromnie ciekawa, jak potoczy się relacja Leah i Isaaca, ale z drugiej- przysypiałam na początku każdego rozdziału. 😬 W związku z tym mam lekki problem z oceną całej powieści, bo gdyby ją skrócić, to zasługiwałaby spokojnie na 8/10, ale że jest, jak jest, to pozostaje dla mnie "tylko" 7/10. 😊 Bardzo polubiłam jednak bohaterów i chętnie do nich wrócę, mam nadzieję podczas lektury o perypetiach miłosnych kolejnych członków ich (już teraz) studenckiej paczki! No i spójrzcie na te świetne okładki, idealnie do siebie pasują! 🥰 Macie w planach?

3. Recenzja: Ur.szulka Maciejna Ula

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Good boys go to heaven” C.S Riley to idealna pozycja książkowa na deszczowy dzień. Książka wywołuje wiele emocji podczas czytania, skłania do refleksji. Niech nie zwiedzie Was okładka, bo historia Leah i Isaaca jest wypełniona takim ładunkiem emocjonalnym, że nie będziecie mogli się od niej oderwać. Przyjaźń, która zmienia się w miłość zawsze jest pełna wzlotów i upadków. Dodając do tego bolesną przeszłość ich walka o lepsze jutro jest pełna podziwu. I na pewno pokochacie ich tak samo jak ja. Autorka stworzyła wartościową historię, która na pewno zostanie w pamięci na długo.

4. Recenzja: alexvbitxch Waszkiewicz Julia

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Książka opowiada o młodej dziewczynie, która po czterech latach nieobecności wraca do Kalifornii. Leah Preston dla ludzi z zewnątrz była córką wzorowej rodziny jednak każdy ma metaforycznie trupy w szafie. Od rodziny nie dostała ciepła którego pragnie każde dziecko i jedyną osobą, która się o nią troszczyła to był jej starszy brat. Nie wiedział on jednak przez co przechodziła przed niespodziewanym wyjazdem, z którego powodu musiała pozostawić swojego najlepszego przyjaciela i pierwszą miłość bez pożegnania. Po powrocie próbuje przywrócić swoje życie do normalności lecz jej wyjazd pozostawił na niej i Isaacu rozdrapane rany. Powieść zawiera różne niespodziewane plot twisty, które mnie zaskoczyły i nie można nazwać jej przewidywalną. No może zarys jednej z sytuacji był do przewidzenia, ale to nie przeszkodziło, by ostatecznie zaskoczyć czytelnika. Osobiście utożsamiam się z główną bohaterką. Akcja odgrywała się w idealnym tempie. Bardzo przyjemnie się ją czytało. Nie mam tej książce nic do zarzucenia i z pewnością przeczytam ją ponownie.

5. Recenzja: margaret_czyta Sobolewska Małgorzata

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   „Każda blizna znacząca mój umysł, każda rana rozdzierająca moje serce, każdy odłamek bólu wewnątrz mnie opowiadały historię.” Leah Preston powraca do Kalifornii po czterech latach nieobecności, nie przypomina jednak tej dziewczyny sprzed wyjazdu. Teraz jest mocno zdystansowana i wyprana z jakichkolwiek uczuć. Po powrocie do miejsca, które teraz wywołuje w niej same negatywne emocje jedynie sztuka daje jej namiastkę szczęścia. Zapach farby i płótno sprawiają, że Leah choć na chwilę może zapomnieć o otaczającej ją rzeczywistości, a nie jest ona łatwa. Isaac był jej pierwszą miłością, to jemu oddała serce, jednak wiele się zmieniło, ona sama się zmieniła. Mimo wszystko uczucia tak łatwo nie znikają, a codzienny widok Isaaca w szkole tylko w tym Leah utwierdzi. W domu również nie ma chwili wytchnienia bowiem jej matka nie ma w zwyczaju okazywać matczynych uczuć, wręcz przeciwnie. Czy z powrotu Leah może jeszcze wyniknąć coś dobrego? "Miłość była piękna, ale nie dało się jej kontrolować. Można było ją kształtować, dbać, by dojrzewała, ale mimo to nie zyskiwało się nad nią władzy." Mijały dni, tygodnie i miesiące, a ja wciąż widziałam sporo zachwytów nad tą powieścią. Emocjonalny rollercoaster, który sprawi, że łzy polecą jak szalone. Mimo wszystko we mnie wciąż były obawy czy ten nastoletni świat jest jeszcze dla mnie, czy się w nim odnajdę. Co więc sądzę po lekturze? Jestem rozdarta. Z jednej strony emocji była tutaj cała masa, a autorka bardzo dobrze przelała je na papier, lecz momentami miałam już troszeczkę dość, mam tutaj na myśli te wszystko głębokie przemyślenia. Doszła jeszcze do tego mała czcionka i w efekcie czego pierwsza połowa powieści niemiłosiernie mi się dłużyła. Miałam chwilę zawahania i potrzebowałam złapać oddech. Zachowanie Leah choć w pełni zrozumiałe mogło i w moim przypadku momentami irytowało, zwłaszcza to jej sarkastyczne podejście. W porównaniu do poprzednich recenzji ta będzie o wiele krótsza, ale nie mam w zwyczaju pisać czegoś na siłę. Wielokrotnie obiecywałam też sobie, że przeczytam pierwszy tom serii, czyli ‘’Bad boys bring heaven’’ lecz niestety zabrakło mi czasu, głośno się do tego przyznaje. Nie znałam więc pióra autorki i po raz kolejny w mojej głowie pojawiły się obawy, na szczęście okazały się one niepotrzebne, bo tutaj nie mam większych zastrzeżeń. Co z resztą? Kreacja bohaterów? Według mnie poprawna, a postać Isaaca intrygowała mnie najbardziej. Wracając jeszcze do tego świata nastolatków dalej nie wiem czy jestem bardziej na tak czy może jednak wciąż bardziej na nie. Obserwując jednak rynek wydawniczy widzę, że zaczęło się pojawiać coraz więcej młodzieżowych klimatów, głównie na platformie Wattpad. Nie pozostaje mi chyba nic innego jak dalsze próbowanie polubienie tego świata. 7/10⭐

6. Recenzja: @zawsze_z_nosem_w_ksiazce Pala Aneta

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Ja osobiście bardzo lubię pióro autorki, pisze bardzo ciekawe i porusza czasami naprawdę ciężkie tematy. Ta historia chyba bardziej podobała mi się od poprzedniej. Jest ona o krzywdzie i ponownym zaufaniu, oraz budowaniu relacji. Jest intrygująca i wciągająca, kiedy ja nie potrafię odłożyć książki chociaż na chwile to oznacza, że bardzo mi się ona podoba, a z tą tak było. Ta książka była o walce z demonami, ucieczce i odnalezieniu w końcu swojego miejsca na ziemi u boku ukochanej osoby. Zachęcam was do sięgnięcia i przeczytania, któreś z książek autorki, bo naprawdę warto.

7. Recenzja: deadly_voice_ Polak Julia

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Chyba każdy z nas miał w swoim życiu osobę, przy której czuło się bezpiecznym, wartościowym. Osobę, która będzie z nami do końca i jeszcze kilka dni dłużej. Przyjaciel, określenie, które ma niesamowitą moc. Nadawane komuś, kogo darzymy szczerym zaufaniem, dzięki komu czujemy się kompletni, kogoś kogo uważamy za swoją bratnią duszę. Jednak przychodzi taki moment, gdzie coś się psuje. Na początku nie zdajemy sobie z tego sprawę, ale później już wiemy, niestety za późno. To uczucie, w którym zaczyna łamać się serce w inny sposób, jesteśmy wtedy bezsilni, mamy wrażenie, jakbyśmy stracili najważniejszą część siebie. To jest właśnie moment utraty przyjaciela. Leah wraca do Los Angeles po czterech latach uczęszczania do szkoły z internatem w Kanadzie. Dziewczyna nie jest zadowolona, że musi wrócić do miejsca, gdzie miała i jednocześnie straciła wszystko, co było dla niej najważniejsze. Stara się uniknąć problemów, skończyć jak najszybciej szkołę i uciec na drugi koniec kraju z dala od przeszłości. Jednak zapomniała o jednym, o chłopaku z szarymi tęczówkami, który był jej definicją wszystkiego. Im bliżej zakończenia roku tym trudniej dziewczynie wybrać, co ma robić dalej. Historia przesiąknięta paletą uczuć i emocji. Wiele momentów, które dają sporo do myślenia. Czytając tę pozycję poczułam się w jakiś sposób dotknięta, ale to chyba dlatego, że autorka po prostu potrafi trafić w punkt. Przeżywałam każdą sytuację razem z bohaterami i po tym wszystkim czułam jakby autorka zabrała ze mnie wszystkie emocje. Książka pokazuje, że życie nastolatków nie jest idealne i czasami muszą zmagać się z rzeczami, które są za ciężkie do udźwignięcia. Głównych bohaterów obdarzyłam taką samą miłością jak tych z pierwszego tomu. Leah i Isaac skradli moje serce, rozdarli i złamali, aby później posklejać je w miarę funkcjonalną całość. Leah, oziębła, zamknięta w sobie, z niezłym charakterkiem, której spokój przynosi sztuka. Isaac nie różni się od niej jakoś bardzo, poza tym, że zamiast w malarstwo ucieka w muzykę. Według mnie idealnie się uzupełniają bez względu na to, kim byli i kim są teraz. Uwielbiam to, w jaki sposób autorka przedstawia świat bohaterów i ich samych. Jak w niezbyt oczywisty sposób poznajemy kolejne postacie i ich historie. To jak możemy znaleźć siebie w którymś z nich jest aż zaskakujące. Może znaleźliście swoje odzwierciedlenie, w kimś z serii “Heaven” i też przeżywaliście ich losy z lekkim deja vu?

8. Recenzja: Bookstagram.Kamsy Misiuda Kamila

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Leah - młoda uczennica, która musiała opuścić azyl, jaki stworzyła sobie w Kanadzie. Wyjeżdżając z rodzinnego miasta do szkoły z internatem, zostawiła za sobą całe życie i osobę, która to życie podtrzymywała. Książka jest pełna bólu i refleksji. Każda strona zawiera coś magicznego i prawdziwego. Życie nastolatków nie jest łatwe, a to naszej bohaterki można nawet nazwać bardzo krzywdzącym. Brak akceptacji ze strony matki, która uprzykrzała jej dzieciństwo, było czymś niezwykle przykrym. Leah, jako jeszcze mała dziewczynka, uciekała w stronę malarstwa. Tworzenie obrazów było dla niej czymś w rodzaju oderwania się od codziennego życia. Poza fascynacją do zajęć o sferze artystycznej, spędzała czas z pewnym chłopcem. Isaac to przyjaciel jej brata, który stał się dla niej jedną z najważniejszych osób. Gołym okiem można było zauważyć ich specyficzna więź. Jednak coś, a raczej ktoś musiał ją zniszczyć. Główni bohaterowie drugiego tomu Heaven skradli moje serce. Dwójka artystów, których łączyła niezidentyfikowana nić przywiązania była fenomenalna. Emocje aż kipiały z tej książki. Każdy rozdział to jeden krok do przodu w odbudowaniu starej relacji miedzy tą dwójką. Leah tylko w ramionach swojego byłego przyjaciela była w stanie oddychać. Tylko on potrafił ją uspokoić i wykrzesać z niej jakiekolwiek uczucie. Widząc przed oczami słowo „przeznaczenie” - na pierwszym miejscu miałam w głowie właśnie tę dwójkę. Cieszyłam się jak dziecko czytając tę pozycję! Jestem w niej zakochana i z ręka na sercu muszę wam ją polecić. Moja ocena to 9/10.

9. Recenzja: sodaksiazkowa Jaworska Wiktoria

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Zakochałam się! Nie tylko w samej historii, ale i w części bohaterów. Każdego z tych, których polubiłam, kocham tak samo mocno. Dawno nie czytałam książki, która aż tak by mnie pochłonęła i choć przeczytałam ostatnio same dobre książki, to nie mogę nie zauważyć, że ta był najlepsza. I choć wiem, że okładka wcale nie zachęca do przeczytania, to uwierzycie, że warto. Historia opowiada o dziewczynie zmagającej się z problemami psychicznymi, która po czterech latach wraca do miejsca, w którym się wychowywała. Czeka tam na nią nie tylko brat, ale także ktoś kogo zostawiła gdy wyjechała. Myślałam, że będzie to kolejna SMUTna książka. Zdziwiłam się, gdy okazała się ona smutna. Bardzo często odkładałam ją na chwilę żeby pomyśleć, bo choć nie jest to książka psychologiczna to przemyślenia głównej bohaterki bardzo często skłaniały mnie właśnie do myślenia. Może to dlatego, że po prostu po części utożsamiałam się z główną bohaterką. Ale odkładałam ją też ze względu na mój stan emocjonalny podczas jej czytania, przez to, że ja w każdą książkę się wyczuwam albo chociaż próbuje, to odczuwam wszystkie przeżycia bohaterów. W niektórych momentach książka wydaje się niezrozumiała, przez to jak szybko zmienia się rozumowanie lub odczucia głównej bohaterki, bądź w ogóle całą akcja. Szybko jest to jednak wytłumaczane. Na początku może to trochę przeszkadzać, ale dzięki temu łatwiej jest nam zrozumieć jej działania. Podobał mi się bardzo motyw tego jak sztuka oddziałuje na główną bohaterkę oraz jak ważna dla niej jest. Postacie są cudownie wykreowane, a historia wciąga bez reszty. Więc jeżeli szukacie książki, przy której chcecie popłakać zachęcam was gorąco do czytania.

10. Recenzja: Books_shey_69 Kopeć Julia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Good boys go to heaven to nie jest historia o idealnej miłości. Jest to historia pisanych sobie osób, która wydarzyła się w nieodpowiednim czasie. Leah Preston, zamknięta na ludzi, a otwarta jedynie na sztukę, Dziewczyna po czterech latach nieobecności wraca do Kalifornii, gdzie musi zmierzyć się z swoimi demonami, o których sądziła, że już dawno zniknęły. Wraca Do jedynego chłopaka, któremu kiedyś oddała serce. Isaac Colney, był jej pierwsza miłością, a także ta która ją złamała. Dawna Leah, kochała Isaaca, ale Leah która jest teraz chce wymazać go z pamięci. Tyle, że nie jest to proste gdy widuję go się niemal codziennie. Jest to naprawdę piękna historia, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Styl pisania autorki jest przecudowny, a bohaterowie są idealnie wykreowani. Nie zliczę ile łez wylałam na tą książkę, ale było tego sporo. Historia jest przecudowny, a ja bardzo przywiązałam się do bohaterów.

11. Recenzja: Tiktok Grabowska Emilia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    „Stworzyły nas demony strachu i to one nas unicestwią. Bo właśnie tym dla siebie byliśmy- destrukcją.” Leah wróciła do rodzinnego miasta i spotkała Isaaca, z którym kilka lat wcześniej łączyła ją cudowna przyjaźń. Nastolatkowie nie są już tymi samymi osobami i zmagają się z poznaniem siebie nawzajem od początku. Czytając kolejne strony zagłębiamy się w historię Leah i jej rodziny oraz poznajemy powód dla którego musiała zerwać przyjaźń z Issaciem. Dziewczyna odkrywa tajemnice, o których nie miała pojęcia i życie coraz bardziej ją zaskakuje, niestety negatywnie. Książka pokazuje, że z pozoru idealna rodzina może ukrywać wiele mrocznych sekretów. Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Pomimo tego, że początek nie był zachwycający, końcówka bardzo przypadła mi do gustu przez to moja ogólna ocena to 7/10.

12. Recenzja: Booksdeer Woźnicka Natalia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Czy new adult możne nas jeszcze czymś zaskoczyć? Sięgając po "Good boys go to heaven" nie oczekiwałam niczego innego jak dobrej zabawy. Miałam oderwać się od rzeczywistości, poczuć klimat amerykańskiego liceum i razem z bohaterami wkroczyć w dorosłe życie. Tak też było, jednak z początku treść wydawała mi się zbyt pompatyczna. W książce mam do czynienia z nastolatką, a jej rozważania przypominały wynurzenia kilkadziesiąt lat starszej babci. Później zaczęłam stopniowo przyzwyczajać się do stylu autorki. Zaakceptowałam, że każdy rozdział zaczynać się musi paroma, wyniośle brzmiącymi zdaniami o miłości, życiu i tym podobnych sprawach. Sam pomysły na fabułę wydaje się być mocno schematyczny, nie znajdziemy tutaj żadnego powiewu świeżości. Przypominała mi Flaw(less) Marty Łabędzkiej. Szczególnie pod względem wątku rodzinnego, apodyktycznej matki i chęci ucieczki na studia do innego miasta. Fabuła opiera się na już utartych szlakach, jednak muszę przyznać, że mimo to ta podróż była naprawdę przyjemna. To co sprawiało, że Good boys go to heaven nie okazało się być klonem innych powieści, to Leah - główna bohaterka. Zadziorna, potrafiąca się postawić nawet swojej matce, która przecież wyrządziła jej sporo krzywdy. Szkoda, że nie mogę tego powiedzieć o Isaacu. Parę elementów wydało się być niespójnych i niedokończonych. Natomiast wątek artystyczny i problemów rodzinnych ratuje tutaj sytuację i sprawia, że całość czyta się lekko. Całość wypadła naprawdę przyjemnie. Być może tak jak pisałam, nie wyróżnia się na tle innych powieści new adult, opiera się na utartych schematach, jednak nie ujmuje to historii jako całości.

13. Recenzja: amara.latte Gołębiewska Julianna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Nie ukrywam, że do książki „Good boys go to heaven” miałam ogromne oczekiwania oraz na początku przez okładkę byłam do niej sceptycznie nastawiona. Jednak, gdy tylko sięgnęłam po egzemplarz zobaczyłam, że autorka sprostała moim oczekiwaniom! Przez tekst można powiedzieć, że się płynie. Mimo tego, że wzbudza ona wiele emocji podczas czytania nie da się od niej oderwać nawet n chwilę. Pod względem stylistycznym i graficznym również nie mam żadnych zarzutów. Lecz najbardziej zachwycił mnie epilog, był prze-prze-prze cudowny! Lektura ta na pewno pozostanie na długo w moim sercu. Myślę, że nie jest to ostatni tytuł, który przeczytam od tej autorki. Serdecznie polecam!!

14. Recenzja: Tiktok Wrzosek Zuzanna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    GOOD BOYS GO TO HAVEN ⭐️⭐️⭐️⭐️/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Główną bohaterką jest Leah Preston. Na oko zwykła zbuntowana nastolatka, która po latach uczenia się w szkole z internatem w innym kraju nagle wraca do Kalifornii jakby nigdy nic. Jednak nic nie jest tak proste jak się wydaje. Problemy zaczynają się już pierwszego dnia, gdy to na jej drodze staje nikt inny jak jej matka Jessica Preston. Jednak jest to problem z którym dziewczyna mierzy się od najmłodszych lat, więc potrafi to zignorować. Prawdziwą przeszkodą okaże się przyjaciel z dawnych lat głównej bohaterki teraz już dużo bardziej męski i dojrzalszy Isaac Cloney. Czy wszyscy skrywają mroczne sekrety? Czy głowni bohaterowi pokonają wewnętrze demony? ————————————————————————— Szczerze mówiąc zaczynając tę książkę nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Jest lekka, przyjemna, ale jednocześnie nie jesteście pewni, co się zdarzy. Co chwilę są jakieś zwroty akcji, więc nie nudzicie podczas czytania jej. Fakt faktem momentami ma vibe Wattpada, ale to nie zmienia faktu, że para głównych bohaterów emanuje świetną energią. Bardzo spodobał mi się w niej wątek sztuki i to jakie zamiłowanie do niej miała nasza główna bohaterka. Samo to jak potrafiła przenieść się do własnego świata i malować cudne obrazy było świetnie przestawione. Jest to zdecydowanie książka, która wyciągnie z was zastoju czytelniczego. Pomimo małych niedociągnięć i tak skradła trochę mojego serca💖

15. Recenzja: @studygram_patuu Gruszczyńska Patrycja

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Słoneczna Kalifornia. Powrót do demonów z przeszłości. W tym momencie najchętniej przytuliłabym Leah i powiedziała, że jest cholernie silną osobą. Od najmłodszych lat matka dziewczyny próbowała podciąć jej skrzydła, odbierała wszystko i wszystkich ludzi, którzy się obok niej kręcili, a każdą minutę sam na sam zamieniała w małe piekło. Większość z nas ma coś, co zawsze sprawia nam radość, odrywa nas od rzeczywistości i przy okazji uspokaja - w przypadku Leah to właśnie rysowanie i malowanie sprawiały, że kobieta żyła dla swojej pasji, dzięki której wyrażała swoje emocję za pomocą szarych barw. Powrót do słonecznej Kalifornii sprawia, że dawne demony Preston wracają do niej, niczym mantra w postaci miłości, która doszczętnie ją złamała. ❝W którymś momencie zauważyłam, że mówi o tobie, jakbyś to ty umieściła wszystkie gwiazdy na niebie.❞ Isaac Cloney był dla Leah niczym paleta barw, na którą mogła patrzeć i zachwycać się każdym odcieniem. Był niczym anioł, który kilka lat wcześniej wyciągał ją z najczarniejszych chwil, a zarazem jak demon, który przywoływał do siebie przykre i bolesne momenty. Mężczyzna dla kobiety był nieprzyjemnym wspomnieniem, jak i imię Leah przywoływało w Isaac'u chwilę, podczas których byli razem, a później nagle ich rozdzielono. ❝Nigdy nie mów żegnaj, bo pożegnanie oznacza, że odchodzisz, a odchodząc, zapominasz.❞ Jest to historia, w której panowało wiele niedopowiedzeń i chorych intryg, ukryte za maskami sztucznych uśmiechów i nienagannego wyglądu - w skrócie mogłabym powiedzieć, że tak właśnie wyglądało życie Leah, zanim wyjechała z Kalifornii. Po powrocie było znacznie gorzej, a na jaw wychodziły coraz to gorsze tajemnice, niszcząc tym samym mur, który Preston wokół siebie zbudowała. ❝Czasami zorientowanie się, że to w tej jednej osobie odnajdujemy dom, zajmuje lata, ale gdy w pewnym momencie nasze ścieżki splatają się ponownie, po prostu wiemy.❞ Niejednokrotnie czułam się tak, jakbym była w tej historii i przeżywała z bohaterami każdy dobry, jak i zły moment w swoim życiu. Obie osobowości ukazane są tutaj jako dwa, silne charaktery, które chociaż nie raz zaliczyły upadek, nadal powstawały. Barwny obraz na historię rzucały postacie drugoplanowe, urozmaicały historię swoimi charakterami i kłopotami, które niemalże przyciągali do siebie jak magnes. Brat Leah Leo, Asa, Hope czy Damon - każdego, nawet niewymienionego bohatera uwielbiam, wykazywali się swoim wariactwem i szaleństwem. Minusem tej historii jak dla mnie były niektóre opisy i dialogi, które po prostu do mnie nie przemówiły. Czasami także zachowanie głównych bohaterów delikatnie mnie irytowało, wprawiało w dyskomfort. Poza tym nie miałam żadnych uwag.

16. Recenzja: vive_les_livres Salagierska Zuzanna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Good boys go to heaven to książka co do której miałam duże oczekiwania. Wszędzie widziałam same zachwyty i takie podejście mi towarzyszyło, gdy sama zaczęłam czytać. Nie będę się jakoś bardzo rozpisywać, ponieważ nie wiem jak bardzo bym się starała nie potrafiłam wczuć się w tę historię. Owszem jest bardzo emocjonalna. Leah i Issac mieli kiedyś ze sobą bardzo dobry kontakt, w sumie byli dla siebie idealni. Rozumieli się pod każdym względem. Jednak dziewczyna musiała wyjechać, a ich relacja została zerwana. Kiedy wraca ponownie do swojego rodzinnego miasta pałają do siebie nienawiścią. Cztery lata, a oni są zupełnie innymi ludźmi, czy jest w nich jakiś choć najmniejszy element dawnego życia? Po takim czasie niby są dla siebie obcymi ludźmi, a jednak potrafią wyczuć się nawzajem na wylot. Ta książka nie jest w żaden sposób lekka, Leah ma strasznie toksyczną matkę i to przez nią musiała wyjechać. Ojciec może i ją kocha, ale nie daje jej najważniejszej rzeczy, czyli wsparcia, sam jest pod wpływem swojej żony i nie widzi jaką krzywdę wyrządza swojej córce. Irytowało mnie to, ciągłe podkreślanie przez główną bohaterkę jakie krzywdy ją spotkały i trauma, rozumiem to, ale jednak źle to zostało zawarte w treści. Momentami czułam, że wszystko dzieje się zbyt wolno. Pod względem stylistycznym czy logicznym nie mam zarzutów. A epilog według mnie był cudowny i to na duży plus. 6/10

17. Recenzja: palaszuje.ksiazki Machna Julia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    4/5 Powiem szczerze, iż nie oczekiwałam wiele od tej powieści. Szczególnie że poprzednia część nie przypadła mi do gustu. Mówi się, iż nie ocenia się książki po okładce, aczkolwiek w tym przypadku, patrząc na nią, spodziewałam się typowo "wattpadowej" historii. Ku mojemu zdziwieniu było całkowicie inaczej. Styl pisania autorki był lekki i przyjemny. Dosłownie płynęłam przez tę książkę. Była to swego rodzaju odskocznia od tego co ostatnimi czasy czytam. Mimo tego, co napisałam powyżej, nie dajcie się zwieść. W "Good boys go to heaven" jest opisane wiele ważnych wątków. Życie bohaterów nie jest kolorowe i zmagają się oni z różnymi problemami, przez co jako czytelnicy możemy wyciągnąć dużo wniosków. Każda postać jest wyjątkowa, ma odmienny charakter, styl, zatem bez problemu można znaleźć swoją książkową bratnią duszę. Pojawił się tu również wątek enemies to lovers. Historia Leah i Isaaca jest przecudowna. Uważam, iż autorka wykonała wspaniałą robotę. W znakomity sposób, chwytający za serce, opisała ich relację. Dawniej najlepsi przyjaciele, teraz siebie nienawidzą. Czy to uczucie zmieni się w coś innego? Zakończenie było zniewalające, natomiast epilog był niezwykle uroczy. Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Zawiera ona w sobie wszystko, co kocham, zatem nie dajcie się zwieść okładce, ponieważ fabuła jest wspaniała! Już nie mogę się doczekać kolejnej części <3

18. Recenzja: kkssiiaazzkkii Wieczorek Aleksandra

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    ~ Leah przez ostatnie lata zmieniła się nie do poznania. Zmiana szkoły pozwoliła jej uświadomić sobie parę rzeczy. Stała się zdystansowana, chłodna a co najważniejsze wyprana z uczuć. Jedyna miłość jaka jej pozostała to ta do sztuki. Właśnie dzięki niej Leah daje upust swoim emocjom. Ale cztery lata to jednak sporo, nie sądzicie? Właśnie po takim czasie wraca ona do słonecznej Kalifornii, gdzie życie dalej się ciągnęło nawet podczas jej nieobecności. Miała nadzieję że już nigdy nie będzie musiała tam wrócić, lecz życie nie zawsze daje nam to czego oczekujemy. Demony z przeszłości dają znów o sobie znać a dokładnie jeden z nich Isaac Cloney. Był jej pierwszą miłością a zarazem pierwszym, który złamał jej serce. Leah nienawidzi go całą sobą, a o niczym nie marzy bardziej jak wymazanie go ze swojego życia. Ale czy łatwo unikać kogoś kto chodzi z tobą do jednej szkoły przyczym widujecie się codziennie? ~ Szczerze muszę przyznać, że książka bardzo mile mnie zaskoczyła! Moja pierwsza myśl po zobaczeniu książki brzmiała jak „Okej widzę że ta książka będzie bardzo SMUTna”. Jednak po przeczytaniu jej mogę powiedzieć, że się myliłam. Faktycznie fabuła głównie opiera się na wątku romantycznym (co nie powinno nikogo dziwić) ,ale mamy też dużo innych ciekawych pobocznych wątków. Jeden z nich mnie niesamowicie urzekł. Problemy rodzinne są dosyć częstym przypadkiem w naszych czasach. Sądzę jednak, że każdy boi się o tym mówić a co gorsza boi się pomocy. Autorka idealnie pokazuje nam, że nie trzeba siedzieć samemu w tym całym bałaganie tylko lepiej dać sobie pomóc. Co do relacji głównych bohaterów to totalnie mnie urzekła! Idealny przykład miłości, która zawsze odnajdzie drogę do siebie. Ostatnie do czego chciałabym się odnieść to motyw przyjaźni. W tej książce był on fenomenalny! Zakochałam się w ich paczce przyjaciół. Nie raz uśmiechnęłam się sama do siebie po wypowiedziach niektórych z nich. Podsumowując książka była naprawdę fajna, a jedyne co bym w niej zmieniła to okładkę, która moim zdaniem nie pasuje do książki.

19. Recenzja: w_swiecie_ksiazek Hałas Patrycja

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Trafiłam na historię, która mnie pochłonęła. Czytałam ją i nie mogłam przestać się zachwycać. Nie mogłam opuścić świata bohaterów, dopóki nie dobrnę do ostatniego strony, akapitu, zdania i kropki. Nie chciałam tego robić, bo w słonecznej Kalifornii było mi tak dobrze. Tak było, gdy czytałam „Good Boys Go To Heaven” kiedyś na Wattpadzie. Ostatnio trzymałam tę książkę w rękach i przypomniałam sobie wszystkie emocje, jakich mi dostarczyła. Otworzyłam ją na pierwszej stronie, przewróciłam na kolejną i znowu dałam się porwać tej historii. Poznawałam na nowo losy Leah i Issaca. Dziewczyny, która miała trudne relacje z rodzicami, a po czterech latach powróciła do Los Angeles, do demonów przeszłości i do tego jednego chłopaka, dla którego oddałaby kiedyś wszystko. Chłopaka, który nigdy o niej nie zapomniał, poczuł się zraniony i próbuje ją nienawidzić. Próbuje… Jeszcze raz czytałam o ich rozterkach, problemach, uczuciach i trudnej sytuacji rodzinnej. Utonęłam w tym amerykańskim klimacie rodem z serialu Netflixa. Słoneczna Kalifornia, piękni ludzie, paczka przyjaciół, imprezy, liceum. I do tego motyw od przyjaźni do miłości z odrobiną nienawiści. Znowu czułam wiele emocji. Od szczęścia i radości, niedowierzania po smutek i współczucie. Uroniłam nawet łezkę! C.S. Riley niesamowicie oddaje uczucia bohaterów. Podobało mi się, choć teraz parę elementów raziło mnie w oczy. Po pierwsze akcja bywała chwilami rozciągnięta do granic możliwości. Po drugie styl wypowiedzi bohaterów nie zawsze pasował do ich wieku. Było tak wyniośle. Po trzecie brak porządnej korekty. No i wbrew temu, co nasuwa na myśl okładka (parę postów wstecz) nie znajdziecie tutaj TAKICH scen. To subtelna i delikatna książka i to mnie w niej zachwyca. Jak widać, można napisać NA bez seksu, dużej dawki toksycznych zachowań i wulgaryzmów. „Good Boys Go To Heaven” to bardzo dojrzała historia. Wypisałam parę cytatów, którym pewnie w jakąś środę z cytatem na story się z Wami podzielę. Są takie słowa o samotności jako stanie desperacji, które szczególnie mnie ujęły… ale to innym razem. C.S. Riley to jedna z takich „moich” autorek. Wyczekuję kolejnej części serii, a Wam polecam tę! Każdy z nas potrzebuje czasami uciec myślami gdzieś daleko.

20. Recenzja: naczteryksiazki Czerwińska Joanna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Sięgając po tę pozycję, nie oczekiwałam niczego wyjątkowego. Zaintrygowała mnie okładka, więc bez większego zastanowienia chwyciłam za egzemplarz. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się czegoś tak dobrego! W tej książce możemy znaleźć zdecydowanie więcej, niż może nam się na pierwszy rzut oka wydawać. Główna bohaterka po czterech latach wraca do domu, gdzie czekają na nie nowe wyzwania. Zmuszona jest ponownie zaaklimatyzować się w rodzinnym mieście i stawić czoła pewnemu chłopakowi, którego najchętniej unikałaby jak ognia. Chociaż dziewczyna stara się nie wchodzić swojemu dawnemu przyjacielowi w drogę, nie wszystko idzie zgodnie z planem. Kiedyś byli nierozłączni, dlaczego teraz nie są w stanie nawet na siebie spojrzeć? Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczoną tą książką. Niestety nie czytałam pierwszej części, ale na pewno ją nadrobię! Lekkie pióro, zabawne dialogi oraz historia, która jest w stanie przemówić do czytelnika to idealna mieszanka, którą możecie znaleźć w „Good Boys Go to Heaven”. Ta pozycja porusza wiele istotnych motywów i jestem zadowolona ze sposobu, w jaki zostały one ukazane. Są dość realistyczne i w niektórych momentach można poczuć to, co czuła Leah. Każdy z ukazanych bohaterów jest wyjątkowy i myślę, że czytelnik jest w stanie utożsamiać się, chociaż z jednym z nich. Dodatkowo należy wspomnieć, że znaleźć tutaj możemy cudowny wątek hate-love. Relacja Leah i Isaaca jest budowana w niesamowi sposób, a każde ich zbliżenie zostało odpowiednio rozegrane. Chociaż kilka lat temu byli najlepszymi przyjaciółmi, coś się zniszczyło. Stracili tę wyjątkową więź, ale nawet ingerencja osób trzecich nie przeszkodzi im w jej odbudowaniu. Jednak, czy i tym razem skończy się jedynie na przyjaźni? Aby się tego dowiedzieć, koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę!

21. Recenzja: brownie.czyta Jagieła Wiktoria

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Chwytając w ręce tę książkę miałam duży zastój czytelniczy przez książkę, którą poprzednio czytałam. Nie ukrywam, że gdy zaczęłam czytać ,,Good Boys Go T Heaven” na początku było trudno wkręcić mi się w akcje, ale w pewnym momencie, nawet nie wiem kiedy, książka ta po prostu mnie pochłonęła nie pozwalając jej odłożyć ani na chwilę. Każda książka autorstwa C.S.Riley porusza wiele różnych, trudnych tematów i tak też było z tą częścią. Mogliśmy przeczytać o problemach z którymi boryka się wielu nastolatków, obrać tą drugą stronę i zobaczyć jak czuje się ta osoba. Opisy wszelakich uczuć łapały mnie za serce sprawiając ogromny ból, świadomość co przechodzi główna bohaterka jest w stanie nas złamać, a chęć jej pomóc jest większa niż sobie mogliśmy wyobrazić. Leah wraz Isaaciem przyjaźnili się odkąd byli dziećmi, tam gdzie było jedno było i drugie. Isaac zdołał pokazać dziewczynie czym jest prawdziwe ciepło rodzinne, podnosił dziewczynę na duchu i nie pozwalał jej myśleć, że jest niewystarczająca. Był on oparciem Leah i najlepszym co zdołało ją spotkać przez całe życie. Niestety pewne okoliczności sprawiają, że dwójka ta nie ma ze sobą żadnego kontaktu, co sprawiło, że relacja tej dwójki zakończyła się w najbardziej bolesny sposób — bez jakichkolwiek wyjaśnień. Leah jest duszą artystki, kocha tworzyć wszelakie dzieła malarskie i ma także do tego smykałkę. Jej wnętrze jest zniszczone przez matkę, która słowami zabijała Leah. Ironia i sarkazm są drugim imieniem dziewczyny co sprawia, że często zdarzało mi się parsknąć pod nosem. Isaac kocha muzykę dlatego też należy do zespołu w którym jest perkusistką. Jego życie także nie było kolorowe bo gdy był nastolatkiem, matka go opuściła i od tego momentu mieszka tylko z tatą. Jego dialogi z Leah jest czymś dlaczego warto sięgnąć po tę książkę. Na początkach rozdziałów zawsze są przemyślenia, które są bardzo trafne i jednocześnie piękne, co sprawiało, że każdy wstęp do rozdziałów chciałam zaznaczyć kolorową karteczką. Ogromnym plusem były dość krótkie rozdziały, które strasznie szybko się czytało i aż chciało się dalej przewracać kartki by poznać dalsze losy tej dwójki. 
Styl pisania autorki sprawiał, że czytanie tej książki było jeszcze lepsze, a książkę się nie czytało, tylko pochłaniało. Styl ten był lekki ale jednocześnie zadziwiająco cudowny. W książce tej znajdziemy wiele różnych trudnych tematów, opis uczuć, które sprawiają, że łamiemy się od wewnątrz, wiele bólu i cierpienia, ale także i śmiechu, różnych plot twistów. Gorąco polecam wam tę książkę i uważam, że naprawdę jest warta przeczytania. Moja ocena: 9/10

22. Recenzja: ukryta_za_ksiazkami Nakielska Marta

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Opis tej książki od razu mi się spodobał, skojarzył mi się z opowieściami z wattpada, które czytałam kilka lat temu. Podobny koncept już znałam, ale ten został napisany o wiele przyjemniej i dokładniej. Główna bohaterka Leah została rewelacyjnie wykreowana. Jest dziewczyną z pasją, ale również z trudną przeszłością, z którą musi się mierzyć każdego dnia. Jest to jedna z niewielu bohaterek w tego typu książkach, która mnie nie irytowała i nie była postacią idealną. Isaac jest bardzo stereotypowym chłopakiem, bad boy, który zmienił się przez pewne wydarzenie i tylko jedna osoba może go zmienić. Niby jest to bardzo tandetne, ale podpał mi się ten zabieg. Motyw sztuki znajdujący się w tej książce był świetny. Czytając tę książkę sama zapragnęłam odnaleźć w sobie talent artystyczny lub muzyczny(niemożliwe). Sposób, w jaki autorka opisywała obrazy głównej bohaterki, dobór kolorów bardzo mnie zauroczył. Mogłam sobie dokładnie wyobrazić pracę, którą stworzyła Leah. Zakończenie, meh. Spodziewałam się czegoś łał, że nie będzie to książka zakończona małżeństwem i założeniem rodzinki, liczyłam na dramat, który złamałby mi serce. Niestety nie wszystko można dostać. Dlaczego ta okładka jest taka okropna?! Nic w niej nie ma ładnego. Para znajdująca się na niej daje mylne wrażenie, że będzie to książka z scenami erotycznymi (nie było ani jednej takiej sceny). Kolor z grzbietu i tyłu jest tak nieprzyjemny, ni to szary, ni to niebieskozielony. Osobiście pasowałaby mi tutaj okładka delikatna zrobiona graficznie. Moja ocena: Serdecznie polecam tę książkę, jako luźniejszą lekturę, od której trudno się oderwać. Z pewnością sięgnę po inną pozycję od tej autorki. 4/5✨

23. Recenzja: justsophiesbooks Błaszczyk Zofia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Książka do której nie miałam żadnych oczekiwań, została książką która przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Nawet kilka dni po skończeniu lektury, nie mogę się pozbyć jej ze swojej głowy. Zafundowała mi bardzo silny rollercoaster emocji. Jest to druga część cyklu Heaven, jednak bez problemu odnalazłam się w świecie Leah i Isaaca. Przede wszystkim warto zaznaczyć, jak wielka jest różnorodność problemów poruszanych w tej książce i co najważniejsze, żaden z nich nie jest bagatelizowany. Między innymi mamy okazję zaobserwować wpływ toksycznych rodziców na młodzież. Poprzez poczynania matki, Leah musiała dużo wcześniej dorosnąć i samej poradzić sobie z ogromnym ciężarem na barkach, jakim była wyprowadzka do internatu i samotność. Z ekstrawertycznej, kochanej dziewczyny z duszą artystki została wystawiona na ogromną próbę i musiała zostawić całe życie za sobą. Nie pomagał jej ból po stracie najlepszego przyjaciela, to znacznie spotęgowało u niej uczucie samotności i poczuła się pozostawiona i porzucona przez wszystkie bliskie osoby jakie miała. Przez natłok problemów sięgnęła po tabletki nasenne i stały się one nieodłącznym elementem jej życia. Po powrocie do swojego starego domu wszystkie wspomnienia odżyły, jednak sprawiały jej niesamowicie wiele bólu. Na dodatek Leah dowiaduje się wiele szokujących faktów na temat swojej rodziny i okazuje się, że praktycznie wszyscy coś przed nią ukrywają. Wydarzenia z przeszłości i tajemnice rodzinne okazują się dużo mroczniejsze niż mogło jej się wydawać. Najważniejszym elementem tej historii, zaraz po Leah, jest jednak Issac. Przez intrygę w którą oboje zostają wplątani, z najlepszych przyjaciół stają się wrogami. Muszą poznać się na nowo i spróbować zostawić przeszłość za sobą. Tylko czy oboje będą w stanie poradzić sobie z tym wszystkim? Nie brakuje w książce opisów przeżyć i emocji z którymi borykają się bohaterowie. Moim zdaniem dodaje to czaru i autentyczności. Możemy się dogłębnie wczuć w bieg historii i dużo lepiej poznać wszystkich bohaterów. Jest to jedna z pozycji podczas których nie masz czasu żeby wziąć oddech i masz wrażenie że serce w każdej chwili może wyskoczyć ci z klatki piersiowej.

24. Recenzja: Lalka1 Surowska Sylwia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Nie czytałam tomu pierwszego ale po tym co dostałam w tej książce z pewnością po nią sięgnę. Co prawda książka wpisuje się w literaturę młodzieżową ale mimo iż bohaterami jest grupka licealistów to z przyjemnością się ja czyta. I warto bo książka jest bardzo uczuciowa, poruszająca, pełna przemyśleń i porusza szereg trudnych tematów. Leah wraca do domu tuż przed końcem ostatniej klasy. Ostatnie 4 lata spędziła za granica w szkole z internatem. Dla niej to trudny powrót, bo przeszła wielki dramat, gdy matka wysłała ją do szkoły w Kanadzie, odseparowując od najlepszego przyjaciela. Dodatkowo rudny bo Isaac, o którym nie jest w stanie zapomnieć chodzi do tej samej szkoły. Leah próbuje się dostosować, chce być niewidoczna dla innych ale trafia na grupkę młodych ludzi, którzy jej na to nie pozwalają. Dziewczyna powoli się otwiera na innych. Gdy na jaw wychodzą dramatyczne fakty z przeszłości w Leah coś pęka i walczyć o siebie i swoje szczęście. Isaac to młody chłopak, który nie potrafi zapomnieć o dawnej przyjaciółce. Mimo że stracił z nią kontakt jak by tylko 14 latkiem, nadal jest mu bliska. Gdy Leah wraca w rodzinne strony jego uczucia odżywają. Tylko czy oby to tylko przyjaźń? Isaac przeszedł w życiu dużo. Ponieważ nie czytałam poprzedniej części, wiemy o nim tylko to, co autorka nam wspomniała: utrata przyjaciółki, odejście matki, która go porzuciła czy problemy z prawem. Wyszedł na prostą ale nie do końca żyje pełnia życia. Czy Leah jest dla niego lekarstwem? Bohaterowie są wyrazem wykreowani. Autorka świetnie nam pokazała czym jest przyjaźń, wsparcie osób, dla których jesteśmy ważni. Główni bohaterowie walczą ze swoimi demonami. Dla niektórych ta historia może być banalna. Ale ona ma złożony przekaz. Ponieważ całość tyczy się nastolatków, ludzi, którzy wkraczają w dorosłość ich problemy mogą nam się wydawać mało znaczące. Początkowo książka jest trochę nudną, dużo opisów, mało zdarzeń, autorka skupiła się na przemyśleniach Leah, jest problemach, słabościach i walce o własną osobę. Potem nabiera głębi, gdy do akcji wkraczają inny. Głównie Hope, której dotyczy tom pierwszy. Polubiłam ją od samego początku. Jej chłopa Asa, który jest dość dziwną postacią (oj muszę nadrobić tom pierwszy) ale nie da się go nie polubić. Taka barwną postacią jest też Damon, dzięki któremu Leach się otworzyła. Tego chłopaka, który udaje błazna nie da się nie polubić. Kolejną postacią jest Leo, brat Leah, który od samego początku wspiera siostrę. Jednak gdy poznaje wszystkie dramatyczne wydarzenia z przeszłości, staje się zupełnie inną osobą. Nadopiekuńczy w stosunku do siostry. Chce nadrobić to, co wg siebie sknociła jako brat. Na koniec Isaac, który nie raz się pogubił, ale jego uczucie jest mocne i szczere. Obok tej książki nie da się przejść obojętnie. To, co przeżyła Leah za sprawą osoby, która powinna ja kochać, wspierać i być dla niej oparcie jest ciężkie do zrozumienia. Takiej osoby nie da się nazwać matką. W dodatku to, czego się dowiemy o niej nie usprawiedliwia jej wcale. Ta kobieta zniszczyła dzieciństwo nie tylko crce ale i osobie , która stała się dla niej najlepszym przyjacielem. Jak? Sami musicie przeczytać. Ta lektura nie należy do łatwych. Zakończenie totalnie zaskakuje. Nie spodziewałam się aż taki dramatycznych wydarzeń. Jak dobrze, że na sam koniec zaświecało słońce dla naszej dwójki. Polecam i mam wrażenie, że nie będzie to ostatni tom.

25. Recenzja: mloda_mama_czyta Chojnowska Justyna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Tak bardzo długo czekałam na kontynuację tej serii! Byłam totalnie zachwycona pierwszym tomem i z ogromną niecierpliwością czekałam na kolejny! Czy się zawiodłam? Absolutnie nie! Mimo moich nerwów warto było czekać. Znów znajdujemy się w liceum, tym razem w ostatniej klasie, grupa przyjaciół kończy szkołę i szykuje się do podjęcia bardzo ważnej decyzji czyli wyboru studiów.. W tej części Autorka skupia się na Leah i Issacu, których oczywiście mieliśmy możliwość poznać w pierwszej części. Jednak nie ma sensu liczyć w tej książce na beztroskę, zabawę.. ta książka to jeden wielki dramat.. naprawdę! Czasami, aż mi się serce ściskało i błagałam autorkę o litość dla tych bohaterów.. To było wręcz bolesne czuć to co oni czuli, a dzięki dobremu stylowi C.S Riley odczuwałam wszystko wraz z bohaterami. Czego możecie się tutaj spodziewać? och wielu rzeczy! Ból, cierpienie, rozpacz, strata, rozłąka, brak akceptacji od rodziców, utrata przyjaźni, bardzo trudne relacje z rodzicami..Niezwykłe w tej książce jest to, że dwójka bohaterów przeżywa swoje własne piekło.. z reguły jest tak, że to jeden bohater ma pod górkę, a tutaj? Tutaj oboje mierzyli się z bardzo poważnymi problemami, rozterkami, ale też mimo wszystko mieli siebie.. Jak potężna może okazać się miłość nastolatków? Co i kto tak naprawdę ich skrzywdził? Czy po tym wszystkim możliwy będzie dla nich haapy end? Postać Issaca, to dla mnie mistrzostwo świata, uwielbiam tego chłopaka, szanuję i kibicuję! Jest moim książkowym mężem! Naprawdę, ogromnie Wam polecam, jeśli jeszcze się zastanawiacie to nie zwlekajcie dłużej i nie dajcie tej książce czekać! Ja chcę kolejną część, jestem ogromnie ciekawa co Autorka zgotowała kolejnym bohaterom..

26. Recenzja: Writerat Idziak Patryk

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Choć po pierwszym tomie autorka postawiła wysoko poprzeczkę, w drugiej części udało jej się powalić mnie na kolana. Chociaż mogłam zarzucić kilka rzeczy, o których już wspomniałam, nie da się zaprzeczyć, że historia Leah i Isaaca jest dobra. Lepiej - genialna. Wczułam się w nią do tego stopnia, że przeczytałam ją w zaledwie dwa dni (a przy takiej cegiełce to naprawdę szybko). Nie mogłam się od niej oderwać ani na sekundę, bo każdy wątek mnie interesował!

27. Recenzja: valentinaczyta Szewczyk Patrycja

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Historia Leah i Isaaca opowiada o dwójce przyjaciół, którzy coś do siebie czują, ale oboje nie pozwalają sobie na to, aby ich uczucia wyszły na jaw. Leah musiała wyjechać do szkoły z internatem, przez co ich znajomość dobiegła końca. Dziewczyna po 4 latach wraca, ale nie jest już tą samą Leah, którą znał Isaac teraz dusza tej słodkiej dziewczynki jest przepełniona bólem i nienawiścią do innych. Życie bohaterów nie jest idealnie mają oni problemy, przez co czytając tę książkę możemy wyciągnąć wiele wniosków. Malarstwo to pasja, z którą jeszcze nie spotkałam się w żadnej książce. I muszę przyznać, że ta miłość do malarstwa mnie urzekła. Autorka ma lekkie i proste pióro, przez co książkę czyta się szybko, tematy poruszone w książce wywołały we mnie wiele różnych emocji. Jestem oczarowana historią Leah i Isaaca.

28. Recenzja: _readingfae_ Marcinkowska Alicja

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    „Good boys bring heaven” to bardzo delikatny romans - chyba jeden z najdelikatniejszych jakie czytałam. Relacja głównych bohaterów rozwija się niezwykle powoli i tak naprawdę przez większość książki mamy do czynienia z ich przyjaźnią. Niestety poskutkowało to tym, że nie czułam między nimi takiej chemii i napięcia, jak było w przypadku Hope i Asy. Według mnie Leah oraz Isaac mogliby być wyłącznie przyjaciółmi, właśnie tak ich widzę. Dodatkowo irytował mnie fakt, że dziewczyna była momentami traktowana jak „płatek śniegu” - najlepsza, najbardziej utalentowana, inna niż pozostali. Polubiłam jej postać, jednak ten jeden aspekt mi przeszkadzał. Coś co na pewno zasługuje na pochwałę, to relacja głównej bohaterki z jej bratem Leo. Autorka stworzyła między nimi cudowną więź i życzę każdemu takiej osoby w swoim życiu. Ich wspólne sceny sprawiały mi chyba najwięcej radości i marzę o książce w całości poświęconej Leo… Ten chłopak zasługuje na całe dobro świata!! Książka wyrwała mnie z zastoju czytelniczego, jednak odnoszę wrażenie, że zabrakło w niej nieco dynamiki. Były momenty, które sprawiały, że nie mogłam się oderwać od lektury, ale znalazły się także i takie, które bardzo spowalniały akcję i czułam, że były niepotrzebne. Być może miała na to wpływ właśnie relacja Leah i Isaaca, która nie przykuła na dłużej mojej uwagi. O wiele bardziej wyczekiwałam pojawienia się pozostałych bohaterów, jak np. Hope, Asy czy Leo. Natomiast bardzo podobał mi się wpleciony w historię wątek sztuki. Jako miłośniczka tego tematu uwielbiam, gdy odgrywa on istotną rolę w książkach. To właśnie motyw sztuki oraz rozbudowane i pełne emocji opisy sprawiły, że ta książka mnie do siebie przekonała. „Good boys go to heaven” to delikatny, a zarazem dojrzały romans, poruszający ważne tematy. Może nie będzie moją ulubioną częścią, jeśli chodzi o tę serię. Jednak lubię styl autorki oraz w pewien sposób zżyłam się z bohaterami i chętnie będę poznawać ich dalsze losy.

29. Recenzja: books.are.my.lifee_ Sadowska Amelia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Po przeczytaniu tej powieści mam mętlik w głowie. Chociaż wszytko skończyło się tak, jak każdy czytelnik chciałby, żeby się skończyło, środek tej historii pokazuje jak niszczyć mogą nas rodziciele. Pokazuje zranienie, ból i cierpienie, nie tylko przez miłość. Dwójka nastolatków walcząca ze swoimi demonami. Pokazuje co można zrobić dla swojej bratniej duszy, jak człowiek potrafi się poświęcić. Histori Issaca i Leah nie da się opisać słowami ,które w stu procentach ,by ukazały ich poczynainia. Powieść jest tak kolorowa w uczucia, że czytając nie wiesz jak sobie z nimi poradzić, one zalewają. Jedyne co trzeba powiedzieć po przeczytaniu tej ksiązki to: To było naprawdę "mocne".

30. Recenzja: zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com Julita Sobolewska

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Ostatnimi czasy czytam dość sporą ilość literatury kobiecej. Najnowszym tytułem jaki wpadł w moje ręce była książka "Good Boys go to heaven". Przyznam, że początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do tej książki. Pospolita okładka i mało mówiący opis powodowały u mnie mieszane uczucia. Jednak stwierdziłam, że zaryzykuję. Miałam na swoim koncie kilka kiepskich książek erotycznych tego wydawcy. Jednak tutaj mieliśmy do czynienia w większej mierze z new adult. Książka objętościowo jest dość spora co nie umknęło mojej uwadze i miałam nadzieję, że znajdę w niej dobrze opowiedzianą historię. Moje brzmi to kiczowato dziewczyna wraca po kilku latach do rodzinnego miasta. Miasta gdzie mieszka jej pierwsza miłość, która zniszczyła jej serce. Jednak nic nie jest takie jakie by się wydawało na początku. Jest to mocna historia o pierwszej miłości oraz o tym jak złamane serce może być autodestrukcje. Autorka również w idealny sposób pokazuje jak rodzina może być toksyczna zwłaszcza matka. O tym jak opinia publiczna potrafi być największym priorytetem i pieniądze od szczęścia i bezpieczeństwa dzieci. W książce odnajdziecie dużo rodzinnych sekretów, które z nienaganną precyzją ujawnia autorka krok po kroku budując napięcie. Jednak, książka to nie tylko smutek i opowieść o dojrzewaniu oraz odnajdywaniu siebie samej. Czytelnik może również rozkoszować się masą przezabawnych dialogów jakie prowadzą między sobą paczka przyjaciół. Jak beztroska miesza się z rodzinnymi i sercowymi dramatami. Nie czuć tutaj sztucznie budowanych relacji. Przez co historia wydaje się bardzo naturalna jakby naprawdę miała możliwość się wydarzyć. Chociaż kto wie? Jeśli szukacie książki, która rozbawi i wzruszy do łez to gorąco polecam. Jest to mieszanka wybuchowa, która pokaże jak ważna jest prawdziwa miłość rodzicielska oraz prawdziwi przyjaciele pomagają nam się podnieść po bolesnym upadku.

31. Recenzja: Kiiki.books Syc Karolina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Jak ja mocno wypatrywałam, kontynuacji „Bad boys bring heaven” i… jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Fabuła „Good boys go to heaven” zazębia się ze swoją poprzedniczką, jednak mamy tutaj historię zupełnie innych bohaterów. Do miasta wraca Leach, siostra Leo, którego co niektórzy mogą znać już z poprzedniego tomu. Dziewczynę ciężko dopasować do jej obrazu sprzed czterech lat. Jest pełna rezerwy, chłodnego dystansu i całkowicie wyprana z uczuć. A może to jednak tylko pozory? Jej zgubą jest Isaac Cloney, najlepszy przyjaciel Asy, który również do tej pory nie był zbyt wylewny jeżeli chodzi o przeszłość i uczucia. Jeżeli byliście ciekawi jaki mrok kryje w sobie ten chłopak to cóż… W końcu się dowiecie! Tęskniłam za tymi bohaterami. Ich popapranym życiem i trudnościami, z którymi musza się mierzyć. Za tymi wyjątkowymi relacjami, które się między nimi tworzą. Za zabawnymi sytuacjami i dialogami ociekającymi sarkazmem. Dostałam to wszystko na co liczyłam, a nawet więcej bo napisana jest o wiele lepiej od swojej poprzedniczki i to naprawdę przyjemnie widzieć tak ogromny progres. Chcecie poznać naprawdę silne bohaterki zamieszane w relacje bazujące na motywach hate-love? Seria „Heaven” jest właśnie dla Was! Bardzo polecam i liczę, że na trzeci tom nie będę już musiała tak długo czekać! 🤭❤

32. Recenzja: Mrs_karczmarczyk Karczmarczyk Angelika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Książka zaciekawiła mnie już od samego początku. Autorka tak rozłożyła akcję, aby przez całą powieść trzymała czytelnika w zaciekawieniu. Każdy rozdział przynosi nowe pytania, na które z kolejnymi stronami uzyskujemy odpowiedzi. W powieści podobały mi się zwroty akcji, które za każdym razem zaskakiwały. Książkę polecam.

33. Recenzja: readingishot3 Abramek Klaudia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Wątek Leah z jej bratem był poprostu cudowny! Myślę, że gdyby zdania były bardziej dopracowane łatwiej byłoby ją czytać. Poza tym opisy uczuć były świetne! 💗 Moja ocena to 4/5 ⭐

34. Recenzja: Shh_xd Karczmarczyk Natalia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Tym razem książka opowiada nam historię Leah i Isaaca. To co mi się podoba, to że każda książka serii jest o kimś innym, ale gdzieś w tle poznajemy dalsze losy bohaterów wcześniejszej książki. Historia tej pary jest dość typowa. Dwoje młodych ludzi, mających pewne poważne doświadczenia za sobą, nie liczących obecnie na żadne silne uczucie, spotyka się ponownie i od tego momentu zaczyna się ich wielka przygoda. Czyż nie występowało to już w tak wielu książkach? Niestety jest to tak popularny i typowy schemat, iż ciężko wyobrazić sobie nawet jak ta historia mogłaby być zmodyfikowana. Na szczęście, większość autorów stara się dorzucić do tego swoje trzy grosze wprowadzając wątki poboczne i nietypowe postaci W tym przypadku nie było to aż tak bardzo widoczne, ale spełniło swoje zadanie. Podsumowując, książka wywołała u nie głównie pozytywne emocje i z pewnością polecę ja każdemu kto lubi taki typ literatury. Poza tym czyta się ją szybko, łatwo i przyjemnie, więc jest dobrym sposobem na relaks po ciężkim dniu

35. Recenzja: instagram projekcjauczuc Skoracka Dominika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Baliście sie kiedyś pokazać prawdziwą cząstke siebie? Skrywanie tego co naprawde czujemy jest naprawde ciężkie nie tylko dla naszej duszy ale i serca jednak czasem istnieją powody przez które nie potrafimy sie otworzyć. Po prostu nie jesteśmy w stanie przerwać tej blokady uczuć które chcą wyrwać sie na zewnątrz. Trzymanie ludzi na dystans wydaje sie być dobrą decyzją a skrywanie sie za maską obojętności bywa tarczą, murem który sami nieświadomie tworzymy. Leah to bohaterka z którą już od pierwszych stron poczułam swego rodzaju więź dlatego tak bardzo wczułam sie w jej historie. Uzewnętrznia sie poprzez sztuke, to jedyna rzecz która daje jej prawdziwe poczucie zrozumienia i pozwala na ucieczke od problemów i życia pełnego kłamstw oraz tajemnic. Pewnego dnia dziewczyna wraca do swojego rodzinnego miasta nie tylko po to by ukończyć nauke w liceum ale też aby rozprawić sie z demonami przeszłości. Nie ma tego w planach, jednak po tylu latach skrywania swojej prawdziwej natury coś w niej pęka. Postanawia zawalczyć o siebie. Ale ta walka nie będzie łatwa z uwagi na to, jak bardzo Leah jest zamknięta na wszelkie uczucia ze strony każdego kto chciałby sie do niej zbliżyć. Szczególnie tego jednego człowieka, który w przeszłości był jej bliższy niż ktokolwiek inny i zawsze pokazywał jej jak żyć, oddychając pełną piersią. Czytanie tej historii bolało. Jest przepełniona przeróżnymi uczuciami; od bólu rozstania i prób pojednania po sarkastyczny humor paczki nierozłącznych przyjaciół. Język jakim posługuje sie autorka jest piękny, wręcz poetycki a przez każde kolejne słowo płynie sie jak po wzburzonej fali uczuć. W dodatku cała akcja rozwija sie powoli, wręcz naturalnie. Jestem oczarowana i mam nadzieje, że będą kolejne tomy no bo hej, nie wyobrażam sobie nie poznać bliżej Leo czy Damona, poza głównymi bohaterami ta dwójka skradła moje serce na całe 500 stron książki 🙈

36. Recenzja: farmer_with_the_book Kornacka-Skórka Daria

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓 Jest to drugi tom serii Heaven. Pierwszego przyznam, że nie czytałam ale nie przeszkodziło mi to w zapoznaniu się z historią Leah oraz Isaac'a. Ta dwójka to przyjaciele z dzieciństwa, którzy ewidentnie coś do siebie czują, jednak żadne nie pozwala by jakiegolwiek oznaki zauroczenia wyszły na jaw. Obydwoje byli mocno do siebie przywiązani, ale niestety Leah musiała wyjechać do szkoły z internatem przez co Ich kontakt zostaje zerwany. Dziewczyna wraca po czterech latach. Okazuje się, że nie jest już tą niewinną dziewczynką, którą była... Teraz Jej dusza przepełniona jest nienawiścią, która utrudnia zrozumienie. 💓 Czy Isaac do Niej dotrze? Przyznam, że byłam bardzo ciekawa tej książki. Pierwsze co to okładka przykuła moją uwagę. Na szczęście treść była równie fajna. Bohaterowie przechodzą przez trudne chwile, a autorka w fajny sposób przedstawiła Ich odczucia. W tej historii znajdziemy wiele emocji, które chwytają za serce. Bohaterowie zostali wykreowani w taki sposób, że miałam wrażenie, że Ich znam osobiście. Bardzo lubię wątki hate-love i tutaj go znalazłam z czego bardzo się cieszę 😁 Było sporo momentów, w których się śmiałam pod nosem bo w tej książce jest dużo humoru😂 Zwłaszcza postać Evana wprawiała mnie w śmiech😂 Uważam, że ta książka to świetna pozycja, którą warto przeczytać bo zaskakuje 😁

37. Recenzja: Tik tok Sienkiewicz Gabriela

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Książka opowiadająca o radzeniu sobie z przeszłością, relacjach i ludziach otaczających nas na codzień. Opowiadanie o Leah i Isaacu i ich życiu zawiera wiele mądrych przemyśleń niosących za sobą przesłanie mogące wpływać na czytelnika. Wątek toksycznej rodziny podkreśla tylko to jak trudne życie prowadzą główni bohaterzy, wyjaśnia to ich zachowanie w wielu sytuacjach. Książka różni się od innych pozycji tego typu. Porusza ona tematy, które są bardzo trudne i nie każdy jest w stanie je zrozumieć. Nie każdy jest też w stanie dobrze je opisać a C.S Rilley zrobiła to na prawdę świetnie. Dobór słownictwa jak i opis sytuacji idealnie odwzorowuje problemy wielu współczesnych nastolatków. Jedną z rzeczy która mi się nie spodobała były bardzo rozległe przemyślenia głównych bohaterów, które bardzo często sie powtarzały. Na ogromny plus na pewno są krótkie rozdziały

38. Recenzja: brylantyna_czyta Milczuszek Ilona

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    " Kochałam go na wiele sposobów, których nie rozumiałam, póki nie poświęciłam dla niego wszystkiego" Nieraz na naszej drodze stają takie książki, które wywołują w nas ogrom emocji. Powodują, że po ich skończeniu potrzebujemy czasu, aby wewnętrznie się pozbierać. Ułożyć sobie w głowie własne myśli. Taka właśnie w moim odczuciu jest najnowsza historia C.S Riley "Good go to Heaven". Jeśli myślicie, że to kolejna książka o zbuntowanych, zepsutych nastolatkach to muszę powiedzieć, że NIE. Nie jest to kolejna książka o zbuntowanych nastolatkach, którzy szukają ucieczki w narkotyki, alkohol czy imprezach. Nie jest to łatwa i słodka historia. Nie znajdziemy tutaj samych słodkich momentów. To książka o zniszczonych ludziach, którzy zostali zranieni, skrzywdzeni przez najbliższe osoby-własnych rodziców. Każdy z bohaterów trzyma ten ból w sobie, skrywa go głęboko, wiedząc, że inni czekają, tylko aby wykorzystać go przeciwko nim. Jak łatwo zatracić się w poczuciu żalu i złości, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiej osoby. Mamy możliwość poznać historię nastolatków, aby móc normalnie funkcjonować codziennie zakładają maski, ukrywają prawdziwe uczucia, bez tego wiedzą, że ciężko byłoby im funkcjonować w tym świecie, ale czy w prawdziwym życiu nie robimy tego samego ? Nie skrywamy swoich emocji? Nie pokazujemy innym co nas boli, czego się boimy ? Czy nie mamy obaw, że zostaniemy bardziej skrzywdzeni, gdy przyznajmy się do tego ? Nie zakładany masek udając, że wszystko jest dobrze, by nie martwić innych? Niestety tak jest. Zagłębiając się w historię tej dwójki, zdałam sobie sprawę z jednej ważnej rzeczy-każdy z nas chce być kochany, potrzebuje akceptacji i zapewnienia, że jest WYSTARCZAJĄCY, wystarczająco ładny, mądry... Każdy z nas chce być kochany za to, jaki jest na prawdę, a nie za to, jakim ktoś chce go widzieć. Chcemy być po prostu sobą. . Nasza bohaterka właśnie taka chciała być w oczach matki - chciała być dla niej WYSTARCZAJĄCA, by kobieta mogła ją pokochać, dopiero po czasie zrozumiała, że w zachowaniu matki nie ma jej winy. Cudowna książka, świetna fabuła i przede wszystkim bohaterowie, z którymi łatwo nawiązać nić porozumienia. Moje serce od pierwszych chwil zabiło mocniej przez Leo. Pokochałam go, z każdą następną kartą moja miłość do jego postaci rosła, cudowny przyjaciel i jeszcze lepszy brat. Wspierał, pomagał i przede wszystkim nie oceniał. Leah była dla niego najważniejsza, od pierwszej chwili mogłam odczuć, że zrobiłby dla niej wszystko, cudowna więź między bratem a siostrą... Życzę nam wszystkim, żebyśmy mogli spotkać takiego Leo w życiu. A może już kogoś takiego macie ? Riley stworzyła świetną książkę, która chwyta za serce. Widać, że autorka się rozwija i mam nadzieję, że jeszcze nie raz nas zaskoczy. Jeśli zastanawialiście się, czy sięgnąć po jej następne dzieło, nie wahajcie się. Na pewno nie będziecie żałować

39. Recenzja: agakempaoff Kempa Agnieszka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Wierzę w to, że pewne historie czekają na swój odpowiedni moment by móc je poznać. Bo w odpowiednim czasie i miejscu będziemy w stanie docenić ich piękno i siłę jaka w nich drzemie. Nigdy nie pomyślałabym, że znajdę książkę z którą potrafię się utożsamić w stu procentach. Poruszającą problemy z jakimi borykam się na co dzień, jak: ciężkie dzieciństwo, brak wsparcia ze strony rodziców, bycie niewystarczalnym i nie dość dobrym, objawiające się walką z bezsennością oraz ucieczką w malarstwo i sztukę. Okazuje się, że to nie tylko moje życie ale również głównej bohaterki. Przepiękna historia Leah i Isaaka, w której na przeszkodzie do szczęścia stoi zniszczone dzieciństwo oraz problemy ciągnące się latami. To również powieść o tym, jak odnaleźć siłę, by wziąć życie w swoje ręce i pokonać przeciwności losu mierząc się z największymi demonami przeszłości. „Good Boys Go To Heaven” było dokładnie tym, czego w danej chwili potrzebowałam. Uleczyła moją duszę i dała siłę w to, że nieważne jak było i jest źle, będzie dobrze. Może nie dziś, nie jutro ale wkrótce będzie. Bo czasami wystarczy tylko odrobina koloru, by nasz świat nabrał całkowicie innych barw - lepszych.

40. Recenzja: magiczne_slowaa Łączniak Justyna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Leah Preston straciła wiele. Była zmuszona wyjechać i pozostawić za sobą wszystko, co kochała. Dlatego powrót po czterech latach był dla niej niebywale ciężki. Ciągle skrywała w sobie żal. Stara osobowość Leah została gdzieś zakopana razem z jej uczuciami do pewnego chłopca. Tyle, że Isaac Cloney nie był już chłopcem. Powroty do przeszłości bywają ciężkie, nikt nie jest w stanie zapanować nad powracającymi uczuciami. Tą dwójkę połączyła przyjaźń, która później powoli zaczęła przeradzać się w coś więcej, ale niestety zostało im to odebrane w najgorszy możliwy sposób. Zostali rozdzieleni, a powrót otworzył stare rany i żal do siebie. To moje drugie spotkanie z tą autorka i również tym razem nie zawiodłam się. Polubiłam tych bohaterów, ich historie i tworzące się nowe więzi. Oboje walczyli ze swoimi własnymi koszmarami, cierpieli, ale milczeli. Książka posiada ciężkie tematy, nienawiść i brak miłości od osoby, która powinna kochać cię pomimo wszystko. Lata wylanych łez, ataki paniki czy bezsenność. Cieszę się, że miałam okazje przeczytać tą książke i poznać tak silnych bohaterów. Końcówka zdecydowanie wywołała u mnie najwięcej emocji, czytałam i nie wiedziałam czego do samego końca mogę się spodziewać.

41. Recenzja: books.nicole Krzywosądzka Nicola

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Po znakomitym debiucie, jakim zachwyciła nas autorka, powraca ona z nowszą, odświeżoną dawką impresji. Przyznam, że ów seria odstraszała mnie swoją wizualnością, mimo zachęcającego opisu wydawniczego. Nie potrafiłam się przekonać, aby po nią sięgnąć. Wielokrotnie mijałam ją na półkach sklepowych, jednakże zwyczajnie z niej rezygnowałam. Moment, w którym postanowiłam zaczerpnąć cząstkę emocji, jaką serwuje nam C.S Riley był przełomowy, gdyż absolutnie przepadłam dla jej twórczości. Zakończenie pierwszego tomu, przyprawiło mnie o niecierpliwe wyczekiwanie kolejnej pozycji spod pióra autorki. Ukazuje ona, iż nie warto oceniać książki po okładce, ponieważ pod oprawą może kryć się prawdziwy nieoszlifowany diament. Styl pisania autorki jest obłędny, a lekkie i proste pióro sprawiają, że przepływamy przez ową historię. Kwestie poruszane przez pisarkę pobudzają we mnie rozległą gammę emocji. Uważam, że spod jej pióra wywodzą się wspaniałe charaktery, gdyż są one różnorodne. Bohaterowie wyróżniają się na tle innych, posiadają zróżnicowane talenty i zainteresowania, a mimo wszystko tkwią w nich szkopuły, które ich łączą. Autorka pozwala, aby akcja utworu rozwijała się w spokojny, wręcz melancholijny sposób. Stąd również mamy ogrom czasu na poznanie bohaterów, dostrzeżenie ich sposobu bycia, charakteru, wad czy zalet. Historia głównych protagonistów niebywale mnie poruszyła. Przyjaciele z dzieciństwa zostają rozdzieleni przez złośliwość losu. Brak jakiegokolwiek wpływu na ich dalszą znajomość, która została skazana na czystą porażkę. Jestem pod wrażeniem, z jaką łatwością zostały wykreowane postacie w danym utworze. Autorka niebywale rozwija swoje umiejętności pisarskie, nieustannie wznosząc się w górę. Postać Isaaca oczarowała mnie już w debiutanckiej pozycji autorki. Pod fasadą tajemniczości kryje się wewnętrznie rozdarty chłopak, skrzywdzony niezliczoną ilość razy. Odosobniony człowiek, uciekający w głębie mroku pochłaniającą go z każdym krokiem. Znajduje wyzwolenie w osobie, która jest w stanie złamać go doszczętnie niosąc za sobą odwieczną ciemność. Leah. Tylko jej persona jest w gotowa dokonać niemożliwego. Zakończyć w ich życiu odwieczne cierpienie, zastępując je słońcem. Dwoje zagubionych dusz znajduje ukojenie w swych ramionach. Historia o prawdziwej, niezłomnej miłości, która mimo przeciwności odnajduje drogę do celu. Malarstwo - pasja, z którą nie spotkałam się nigdy wcześniej w literaturze. Zostało one ukazane w przepiękny, nieszablonowy sposób. Główna bohaterka odcinająca się od otaczającej jej rzeczywistości, na rzecz tworzenia dzieł powstających w jej wyobraźni. Przelewanie emocji na papier, pobudzając przy tym wyobraźnie czytelników jest wprost porywające. Nie zliczę, ile razy tworzyłam w swojej głowie przykładowe prace Leah. Malownictwo jest niebywale pięknym, poruszającym umysł odbiorcy talentem. Jestem oczarowana zainteresowaniami, jakie posiadają bohaterowie w utworach autorki, ponieważ są one absolutnie unikatowe. Ponadto motyw poruszający problem rodzinny wzbudził we mnie wielkie uznanie. Śmiem twierdzić, iż jest to coś niesztampowego, przez co chęć poznania prawdy wprawiła mnie w stan, w którym nie mogłam oderwać się od kartkowania stron. Szok, mieszający się różnorodnymi emocjami, przy zderzeniu z rzeczywistością był czymś niewiarygodnym. Historia Isaaca i Leah bezapelacyjnie zajmuje specjalne miejsce w moim sercu. Począwszy od emocji, aż po samo wykreowanie bohaterów, które jest genialne. Zadziwiające jest to, w jaki sposób ich przygody stały się dla czytelników uzależnieniem. Afrodyzjak rozpływający się w mojej krwi, wzbudzający coraz to udoskonalone poczucie fantazji. Pożegnanie z głównymi bohaterami było przeogromnie trudne, ponieważ całość utworu kompletnie mnie oczarowała. Ostatek stron powodował naprzemienne rozdarcie oraz beztroskę. Niejednokrotnie powrócę do tej pozycji, albowiem tkwią w niej ważne szczegóły, które z pewnością wpłyną na wasz sposób myślenia.

42. Recenzja: bookaholic.in.me Leszczak Joanna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Powracamy do Loyola High School, by poznać losy kolejnej pary z trudną przeszłością. Nie zabraknie tego, do czego już przyzwyczaiła nas Autorka w swoim debiucie- emocjonalnych opisów, ciekawie scharakteryzowanych bohaterów walczących ze swoimi demonami, cudownej i nikogo nie oceniającej paczki przyjaciół oraz wspaniałej ścieżki muzycznej dobranej dla dopełnienia wszystkich wrażeń płynących z lektury. Pozycja jest naszpikowana mądrymi, wartymi pochylenia się cytatami, które wznoszą ją na kolejny poziom i niosą wiele istotnych przesłań dla czytelnika. Nie brak tu trudnych tematów, takich jak uzależnienie, dręczenie psychiczne czy powodujące szereg problemów relacje z rodzicami. Napisana rzetelnie, przejmująco, gra na uczuciach odbiorcy i przenosi do wykreowanego świata. I choć to powieść o nastolatkach to z uwagi na ich przejścia i podejście do życia kompletnie tego nie odczuwamy, bo charakteryzują się dojrzałością większą niż niejeden dorosły. Leah powraca do Los Angeles po czterech latach nauki w Kanadzie. Jej nieoczekiwany wyjazd złamał jej serce i zmienił z beztroskiej, nieco krnąbrnej dziewczyny. Obecnie to szalenie samotna młoda kobieta, której demony dręczą ją każdej nocy, a ona stara się nie pozwalać wychodzić im na światło dzienne poprzez swoje wycofanie, chłód i maskę obojętności. Z założenia chce jedynie przetrwać ostatni semestr liceum, bez zwracania na siebie niepotrzebnej uwagi. Wytchnienie i zapomnienie odnajduje w sztuce, a dokładnie w malarstwie i swoim ukochanym szkicowniku. To nieodłączne elementy jej świata i jedyne, które pozwalają przetrwać. Leah skrywa w sobie wiele tajemnic i jeszcze więcej żalu. I choć nie chce się do tego przyznać, nagromadzone latami problemy, mają na nią szalenie zły wpływ. Isaaca zdążyliśmy już poznać w poprzedniej części serii, jako nieodłącznego kompana Asy. Dzięki pomocy przyjaciół udało mu się skończyć z byciem dilerem i przestał obracać się w szemranym towarzystwie. Jednak to nie sprawiło, że zmianie uległ jego stosunek do świata ani nie zaleczyło jego ran. On także ma złamane serce, przez wyprowadzkę Leah i pozostawienie go bez słowa. To ona zawsze była mu najbliższą przyjaciółką, a jej wyjazd zapoczątkował serię zdarzeń w jego życiu, które niemal doprowadziły go do zguby. Wydawać by się mogło, że po latach łatwo będzie ignorować jej chwilowy powrót do LA, jednak uczucia zbyt mocno proszą o wydostanie się na powierzchnię, gdy ona pojawia się w pobliżu. Autorka za pomocą tej historii ukazuje nie tylko piękną i trwałą miłość ale też zgubny wpływ nieodpowiednich postaw rodzicielskich na dzieci. Bycie rodzicem to ogromna odpowiedzialność, a poważne błędy sprawiają, że całkiem szybko i z zaskakującą precyzją można zniszczyć życie własnym potomkom. W książce uderza w czytelnika także szalona, teoretycznie nie pasująca do siebie, grupa przyjaciół, która stanowi niemal rodzinę, charakteryzuje się trwałością, gotowością do wyciągnięcia ręki, okazania bezinteresownego wsparcia ale też wstrząśnięcia, jeśli wymaga tego sytuacja. Opowieść utkana jest równie przekonująco co przejmująco i w niczym nie odbiega od fenomenalnego debiutu Autorki. Choć można czytać ją jako zupełnie osobną książkę, to polecam sięgnięcie najpierw po pierwszy tom serii. Oba nie zawodzą i oba warto poznać :-)

43. Recenzja: Bookstagram Szczudło Julia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    "Bo cierpienie nie znikało samoistnie. Ono nie stawało się łatwiejsze do zniesienia. Po prostu my byliśmy silniejsi" Zaczne od tego, że to niesamowite jak autorka zbudowała tak rozbudowaną na wielu płaszczyznach historie ,która równocześnie jest napisana tak prosto ,przyjemnie i dobrze. Kreacja bohaterów jest absolutnie świetna. Każda ich decyzja ,emocja czy słowo jest zupełnie dopasowana do stworzonego od samego poczatku całokształtu. Historia Leah i Isaaca pokazuje jak miłości potrafi boleć co jednak nie sprawia ,że jest ona zła. Autorka pokazała ,że może ona łamać serce ,ale równocześnie być tak prawdziwa ,że zapiera dech w piersi. Ich relacja jest trudna i niepewna. Jednak, kiedy tych dwoje jest w pobliżu czuć, że coś ich wzajemnie do siebie ciągnie. Wspomnienia? Przywiązanie? Żal? Bo w końcu ciężko zapomnieć i wybaczyć… lecz czasem taka opcja jest jedynym wyjściem by móc na nowo cieszyć się obecnością drugiej osoby. Bohaterowie mnie urzekli bo byli prawdziwi ,niemal namacalni z tymi swoimi przejściami i bliznami ,które świat na nich zostawił. Dodatkowo ta cudowna relacja Leah - Leo ,która z każdą stroną była jeszcze mocniejsza. I oczywiście poboczni bohaterowie ,a przede wszystkim najbliżsi przyjaciele głównych bohaterów ,którzy doprowadzali mnie do śmiechu aby już po kilku chwilach wzbudzić mój zachwyt swoją dojrzałością i radami ,trafiającymi prosto w serce "Jeśli zaczniesz upadać, złapie cię" Fabuła stworzona przez C.S Riley jest niezwykła. Ta książka szczerze uczy. I uczy w sposób ,którego nie jestem w stanie słowami do końca opisać. Historia porusza ciężkie tematy: nienawiść oraz braku miłości od osoby, która powinna kochać pomimo wszystko - własnej matki. Problemów psychicznych oraz rodzinnych. Walki o siebie i stawiania małych kroczków do przodu każdego kolejnego dnia. A do tego wątek zapierającej dech w piersi pasji ,która leczy i przynosi ukojenie. To książka, która porusza i wciąga od pierwszych stron ,nie dając o sobie zapomnieć. Zmusza do refleksji i przeanalizowania pewnych aspektów własnego życia. Bardzo polecam. ❤😩

44. Recenzja: Gabriela Wszędybył Wszędybył Gabriela

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    ✨5/5 To książka, która przedostała się przez moje wszelkie mury. Książka, która swoją zawartością, problematyką i przekazem, przedstawia to, czego człowiek może nie chcieć dostrzec. To brutalna prawda od której wielu ucieka. To ciężar, który może zniszczyć lub odrodzić czytelnika, przy wczuciu się w tekst. To coś, czego wielu nie chce usłyszeć, zrozumieć, wiecznie uciekając od rzeczywistości. Książka od samego początku porwała mnie swoją głęboką prawdą. Przez pierwszą połowę książki, czułam wiele sprzecznych emocji. Zaczynając od bólu głównej bohaterki, przez sporo wydarzeń w tle. Relacja głównych bohaterów nie jest porywająca. Nie ma tu wielkich obrotów akcji, ich relacja po prostu jest i osiąga swoje punkty kulminacyjne. To historia prawdziwej przyjaźni i miłości. Pokazuję każdy jej aspekt. Nadzwyczajnie ludzki i prawdziwy. To historia o problemach i wszechstronnych uczuciach, z którymi może spotykać się każdy z nas. To przede wszystkim książka, o każdym. Uważam, że ta dwójka to nie główny wątek tej historii, pomimo, że ich relacja ma z nim związek. To książka pełna żalu, żalu do najbliższych, do osób, którzy powinni być rodziną i autorytetem. Pełna żalu do matki, która nigdy nią nie była. Pełna żalu, do jednej z najważniejszych osób. Pełna żalu, do lat, przeżytych w cierpieniu. Uwielbiam książki, które są tak bardzo ludzkie i codzienne. To one sprawiają, że potrafię zrozumieć siebie i swoje uczucia. Sprawiają, że nie czuje się z tym wszystkim sama. Ich czytanie przynosi nie tylko ulgę, ale i ból. Dlatego ostrzegam, to naprawdę ciężka książka. Jestem pod wrażeniem, jak dobrze poradziła sobie autorka z tak ciężkimi tematami i uczuciami. Wiem, że książka ta zostanie ze mną na długo i z pewnością, sięgnę po poprzednie i mam nadzieję, nadchodzące pozycje.

45. Recenzja: @paulinaa1992 Bubel Paulina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    To moje pierwsze spotkanie z @c.s.riley , niestety nie czytałam poprzedniej części, ale mam nadzieję, że będzie okazja w najbliższym czasie, by po nią sięgnąć. Mimo że książka liczy 500 stron, historia w niej przedstawiona jest płynna, akcja dynamiczna, a wszystkie uczucia, przeżycia, relacje są opisane bardzo dojrzale. Ogromnym plusem była dla mnie lekkość pisania o emocjach oraz stopniowe budowanie atmosfery. To nie kolejna przesłodzona historia miłosna nastolatków. Pisarka porusza poważne problemy, o których często głośno się nie mówi i „zamiata pod dywan". Głównymi bohaterami są Leah i Isaac, którzy poznają się w dzieciństwie. Ona, zagubiona dziewczynka, uzdolniona plastycznie, zamknięta w sobie. On, chłopiec z sąsiedztwa, który jako jedyny potrafi być dla niej oparciem. Szybko nawiązują wspólną więź. Niestety na drodze pojawiają się osoby, które dążą do tego, aby wszystko zniszczyć. Czasem w życiu tak bywa, że to nasi najbliżsi, ci, którzy powinni bezgranicznie nas wspierać i kochać, mają destrukcyjny wpływ na nas i nasze wybory, spotyka to właśnie głównych bohaterów. Poznajemy ich po 4 latach rozłąki, ale żadne nie jest już tym, kim było wcześniej. Historia przepełniona bólem i cierpieniem. Rozstaniami i powrotami. Przeplatają się tutaj skrywane przez bohaterów tajemnice, niedopowiedzenia, które niejednokrotnie utrudniają wzajemne relacje. Widać, że Autorka skrupulatnie przygotowała się do powstania tej książki, opisy są szczegółowe i przemyślane. Momentami miałam wrażenie zbyt dokładnego poruszania wątków pobocznych, poświęcono im tak samo dużo czasu, jak wątkom głównym, przez co cała historia trochę się dłużyła. To pozostawiam Wam jednak do indywidualnej oceny, ponieważ każdy ma inne preferencje.Tym, co sprawiło mi na początku trudności, było zapamiętanie imion i wzajemnych relacji drugoplanowych bohaterów (paczki przyjaciół, z którymi Leah i Isaac uczęszczali do jednej szkoły). Myślę, że gdybym wcześniej przeczytała poprzednią książkę Pisarki, ułatwiłoby mi to szybsze odnalezienie się w ich świecie. Muszę przyznać, że to jedna z tych książek, o których długo po przeczytaniu się pamięta. Świetnie przedstawione relacje i problemy młodych ludzi, wkraczających w dorosłe życie. „-Dziecko, to od nas zależy, jakimi ludźmi się staniemy [...] - Środowisko, w którym się wychowujemy, nie powinno być usprawiedliwieniem naszych błędów. Nie możemy poddać się strachowi przed nieznanym. W ostatecznym rozrachunku to w naszych rękach leży nasz los i tylko od nas zależy, jaki kierunek obierzemy.” ❤ Mądre przesłania, bez zbędnego lukru, ukazujące, że przyszłość zależy tylko i wyłącznie od nas samych oraz że warto dać sobie drugą szansę, by u skraju życia czuć się spełnionym.

46. Recenzja: Books_shey_69 Kopeć Julia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Good boys go to heaven to nie jest historia o idealnej miłości. Jest to historia pisanych sobie osób, która wydarzyła się w nieodpowiednim czasie. Leah Preston, zamknięta na ludzi, a otwarta jedynie na sztukę, Dziewczyna po czterech latach nieobecności wraca do Kalifornii, gdzie musi zmierzyć się z swoimi demonami, o których sądziła, że już dawno zniknęły. Wraca Do jedynego chłopaka, któremu kiedyś oddała serce. Isaac Colney, był jej pierwsza miłością, a także ta która ją złamała. Dawna Leah, kochała Isaaca, ale Leah która jest teraz chce wymazać go z pamięci. Tyle, że nie jest to proste gdy widuję go się niemal codziennie. Jest to naprawdę piękna historia, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Styl pisania autorki jest przecudowny, a bohaterowie są idealnie wykreowani. Nie zliczę ile łez wylałam na tą książkę, ale było tego sporo. Historia jest przecudowny, a ja bardzo przywiązałam się do bohaterów.

47. Recenzja: zaczy_tana Świergoń Agnieszka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Good Boys Go To Heaven Książka ogromnie mnie zaskoczyła. Oczywiście w pozytywnym sensie. Nie czytałam tej książki na platformie wattpad, ale bardzo się cieszę, że zagościła ona na mojej półce. Kiedyś na pewno jeszcze do niej wrócę. Leah i Issac nie mieli łatwego życia. Oboje potrafią bardzo dobrze ukrywać emocję. Tę dwójkę możemy poznać w poprzedniej części trylogii. Pasją Leah jest malowanie, oddaje się temu cała. Pomaga jej to walczyć ze swoimi demonami, natomiast Issac oddaje się całkowicie grze na instrumentach. Emocje nie opuszczają nas nawet po zakończeniu książki. Autorka kreuje swoje postacie w idealny sposób. Podczas czytania pojawiały się we mnie różne emocje. Raz był to smutek a zaraz radość. Sądzę, że każdy powinien przeczytać tą książkę Czekam na kolejny tom w wersji papierowej.

48. Recenzja: https://www.instagram.com/zaapach.paapieru/ Paulina Świetlicka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    "Good boys go to heaven" to drugi tom serii "Heaven" od C.S Riley. Leah i Isaaca kiedyś łączyła nie tylko przyjaźń, choć byli tacy młodzi wiedzieli, że to coś więcej. Niestety niespodziewany wyjazd Leah zniszczył to co było między nimi, a teraz kiedy dziewczyna wraca do Kalifornii, ich uczucia różnią się od tych sprzed lat. Teraz czuć między nimi nienawiść i żal.. choć oboje starają się nie wchodzić sobie w drogę, to jednak chodzą do tego samego liceum, więc unikanie się nawzajem nie jest łatwe. Problemy z jakimi się mierzyli bohaterowie były realistyczne, więc i oni wydawali się dość autentyczni i to mi się podobało. Ubolewam jednak nad tym, że rozdziałów z perspektywy Isaaca było tak mało, historia tej dwójki opowiedziana jest głównie z punktu widzenia Leah i może nie przeszkadzało mi to, gdyby jednak cała historia nie skupiała się głównie na problemach dziewczyny, bo to z czym mierzył się Isaac również było ważne i warte większej uwagi. Sytuacja rodzinna u obojga bohaterów jest dość trudna, a im ciężko jest pogodzić się z tym co się dzieję. A jak się okazuję.. są pewne rzeczy, o których oboje nie mają pojęcia, rzeczy, które zranią ich jeszcze bardziej. Dodam jeszcze kilka słów na temat pasji do malowania Leah. Fajnie, że autorka rozpoczynając ten, nie porzuciła go od razu, a naprawdę przedstawiła go jako coś ważnego dla dziewczyny. Widać było, że to jest coś co sprawia jej ogromną radość. Początkowo ciekawiła mnie relacja tej dwójki, ale im więcej książki było za mną, tym mój entuzjazm niestety malał. Podczas czytania nie czułam większych emocji, mimo że były sytuacje, które powinny je we mnie wywołać. Zarówno Isaac, jak i Leah wypierali się swoich uczuć przez dłuższy i chyba nie szczególnie mi się to podobało, bo po prostu czułam jakby ta historia przez to ciągnęła się zbyt długo, a ja chwilami byłam już nieco znudzona. Ich relacja jest skomplikowana, między nimi jest sporo niedomówień i złości, ale w końcu przyjdzie czas, że będą musieli wszystko sobie wyjaśnić. „- Jeśli to rzeczywistość, to boli, pali jak ogień. A te najgorsze chwile zostawiają we wnętrzu blizny. - Więc tkwię w piekle cały czas. - Zaśmiał się chłodno i uniósł gwint butelki do ust.” Zakończenie „Good boys go to heaven” muszę powiedzieć, że zaintrygowało mnie. W jakimś stopniu jestem ciekawa tego co jeszcze może może się wydarzyć i jaki pomysł na tą historię ma autorka. Jeśli lubicie książki młodzieżowe, które poruszają ważne tematy, to myślę, że książki C.S. Riley mogą się Wam spodobać.

49. Recenzja: Czytanie po godzinach Kobylińska Kamila

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    C.S. Riley to autorka, która zdecydowanie umie budować atmosferę, kreować bohaterów i opisywać emocje. Nie jestem fanką literatury young adult. Może wynika to z kwestii wieku, ale zdecydowanie wolę czytać o dorosłych bohaterach niż nastolatkach. Jednak książki autorki są dla mnie wyjątkiem. Chociaż „Good boys go to heaven” opowiada o nastoletnich bohaterach, to ich historia jest naprawdę bardzo dojrzała. Wszystkie emocje, uczucia i przeżycia są opisane niezwykle szczegółowo i poważnie. Nie ma tu młodzieńczej lekkości. I tak naprawdę, gdy myślę o tej historii, to nasuwa mi się przede wszystkim jedno słowo: właśnie „dojrzałość”. Historia Leah i Isaaca jest naprawdę piękna. Dużo w niej bólu i cierpienia, skrywanych tajemnic, uczuć i emocji. Rozstanie i powrót. Nienawiść i miłość. Przyjaźń i związek. To wszystko znajduje się w tej książce. I przeżywanie tej historii to była prawdziwa przyjemność. Jednak duża ilość opisów i jej stateczność sprawiły, że dla mnie nie była to historia, którą mogłam przeczytać jednym tchem. Musiałam ją sobie dawkować. Pozwolić sobie na przemyślenie i „przetrawienie” niektórych emocji. Czytałam ją naprawdę długo, ale uważam, że ta historia wymaga poświęcenia jej należytej uwagi. Bo każde zdanie, które wychodzi spod pióra autorki jest dokładnie przemyślane. Wszystkie uczucia i przeżycia bohaterów są skrupulatnie opisane. Od razu widać, że C.S. Riley włożyła w tę książkę mnóstwo pracy i serca. A jej bohaterowie, to tak naprawdę dorośli w ciałach nastolatków. Bo wydaje mi się, że tak poważnych i dojrzałych nastolatków nie sposób spotkać w prawdziwym życiu. Przyznam szczerze, że miałam ogromny problem z ostateczną oceną. Bo uważam, że jest to genialna historia, ale momentami zbyt szczegółowa. Czasami zbyt dużo uwagi zostało poświęcone dokładnym opisom, przez co czytanie jej, trochę mi się dłużyło. Bo każdy wątek, bez względu na to czy był główny czy jedynie poboczny, otrzymał od autorki taką samą uwagę i skrupulatność. I nie wiem, czy w tym przypadku to była zaleta, czy może jednak wada... Uważam jednak, że jest to historia naprawdę warta przeczytania. Bo rzadko można trafić na tak dojrzałe książki! I ja już nie mogę się doczekać poznania losów kolejnych bohaterów z Loyola High School ❤️

50. Recenzja: K00cham_ Ciechomska Agnieszka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    "Good Boys go to heaven" C. S. Riley, to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i powiem wam, że nawet mi się podobała. Oczywiście historia miłosna. "Nie ten chłopak, nie to miejsce, nie ten czas… Z barwnego lekkoducha, jakim była Leah Preston, niewiele pozostało. Nikt ze znajomych jej nie poznaje. Jest pełna chłodnego dystansu. Wyprana z uczuć. Zamknięta na ludzi, otwarta jedynie na sztukę. Po czterech latach nieobecności wraca do Kalifornii ― do demonów, o których sądziła, że dawno zniknęły. Do tego jednego jedynego chłopaka, któremu kiedyś oddała serce. Isaac Cloney był jej pierwszą miłością. Tą, która ją złamała. Dawna Leah, słodka i naiwna, kochała Isaaca całą sobą, dziś czuje jedynie nienawiść i pragnie wymazać go z pamięci… Tyle że to nie jest proste, jeśli się chodzi do tego samego liceum i widuje niemal codziennie. "

51. Recenzja: niezapomnimnie_ Patykowska Patrycja

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Wolicie do czytania kawę czy herbatę? Z dwójki przyjaciół z dzieciństwa po kilkuletniej przerwie nie zostało nic. Leah stała się chłodna i zdystansowana. Isaac z pogodnego chłopaka i jej oparcia stał się zimnym draniem, którego ludzie się boją. Powrót dziewczyny do miasta pełnego demonów jej przeszłości nie był łatwy, zwłaszcza że chłopak zaczął wyzwalać z niej co najgorsze. Jednak dopóki gwiazdy nie umrą, mają siebie. Pomimo trudności losu Isaac zawsze będzie gotów złapać Leah, gdy zacznie upadać. Są zniszczeni, a uczucia zostawiają po nich ruiny. Jakby nie patrzeć to on nauczył jak żyć, oddychając pełną piersią. Historia złamanych bohaterów urzekła mnie i się w niej zakochałam. Większość problemów, których doświadczają, nie są z ich winny. Autorka poruszyła temat rodziców, którzy znęcając się nad swoimi dziećmi lub nie zwracają na nich uwagi. Skupiała się na tym, co takie osoby czują przez lata i jak na nich to wpływa. Styl pisania pisarki sprawia, że szybko się czyta, co daje bardzo na plus.

52. Recenzja: xbooklikex Warszawik Marta

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    🎨Powieść, którą widzicie na zdjęciu już kiedyś czytałam, a dokładnie rok temu. I się zakochałam. Ogromnie mnie zaskoczyła, wciągnęła, tak, by w ostateczności pozostawić z uśmiechem na twarzy. Teraz, po tych kilkunastu miesiącach, nadal jest mi bliska. Czytając ją pamiętałam te wszystkie emocje i szybsze bicie serca, przy najważniejszych momentach. Po prostu... poczułam ją. 🎨"Good Boys Go To Heaven" to kolejny tom serii Heaven, opowiadający o Isaaku oraz Leah. Tą dwójkę mogliśmy nieco poznać w poprzedniej powieści autorki i cieszę się, że dostali swoje pięć minut. Oboje nie mieli, ani nie mają łatwego życia, ale za to dobrze ukrywają swoje uczucia. Mają pasje, którym się oddają, jak i demony, z którymi walczą każdego dnia. 🎨Uwielbiam to, jak C.S. Riley kreuje swoje postacie. Mają oni masę charakteru, koloru i prezentują się tak, jakby byli osobami z naszego otoczenia. Są niesamowicie realistyczni. Zarówno Leah oraz Isaac sprawili, że cała opowieść nabrała wyrazu. Może nie była ona tak zadziorna jak osoba Hope Ciredman, ale zdecydowanie trzyma poziom. Wątek romantyczny, a bardziej hate-love, jest jednym z moich ulubionych. Tutaj został on przedstawiony bardzo subtelnie, lekko, a miejscami nawet uroczo. 🎨Czy już wspomniałam, że humor tych książek to złoto? Nie? Ok, to mówię Wam... TEN HUMOR TO ZŁOTO! Szczególnie, gdy na pierwszy plan wychodzi Evan i jego fascynująca osobowość. Jednak nie tylko on sprawił, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Takich momentów było dużo więcej i dziękuję autorce za nie! 🎨Emocjonalny rollercoaster, angażująca historia, ciekawe postacie. To wszystko znajdziecie właśnie w nowej książce C.S. Riley. "Good Boys Go To Heaven" jest kolejną perełką, którą zapamiętam na długo.

53. Recenzja: aleksa.book Piskorska Aleksandra

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Historia opowiada o dwójce młodych osób, którzy spotkali się po latach rozłąki. Po powrocie głównej bohaterki do rodzinnego miasta spotyka chłopaka dla którego kiedyś mogłaby rzucić się w ogień jeśli byłaby taka potrzeba. Nienawidzą się, ale w końcu musza do siebie jakoś przywyknąć

54. Recenzja: @look.inthebook Czubak Martyna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    "Good boys go to heaven" to kolejna historia, która wzbudza niekiedy silne emocje na czytelniku. Nie zaprzeczę jednak, że delikatnie mnie zawiodła. Leah i jej charakter często wzbudzał we mnie negatywne emocje, przez co czasami musiałam odłożyć książkę na bok i zrobić sobie przerwę. Jej postawa byłą chwilami mocno irytująca - wciąż powtarza, że Isaac nie jest dla niej ważny, jednocześnie okłamując samą siebie, bo przecież doskonale wie, że wciąż jej na nim zależy. W każdym razie, bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Leah ma ciekawe zainteresowania, co czyni ją jako bohaterkę bardziej wyjątkową. Dodatkowym plusem jest pisanie dwutorowo, dzięki czemu poznajemy punkty widzenia obu bohaterów. Książka porusza również niesamowicie ważny temat, jakim jest ciężka rodzinna sytuacja, brak wsparcia i zrozumienia w najbliższych. Mimo wszystko określam tą książkę jako dobrą - nie była dla mnie rozczarowaniem, a po trzeci tom serii bardzo chętnie sięgnę!

55. Recenzja: Czytelnia Emily Małecka Emilia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    »Kim był dla mnie Isaac? Wierzyłam, że był moją bratnią duszą« Good Boys Go To Heaven, to ta książka, która wciąga czytelnika w świat bohaterów z Loyola High School od samego początku. Im dalej podążamy wzrokiem po tekście za bohaterami, tym więcej wątków dostajemy. Historia Leah i Isaac’a, to tylko jeden z wielu, znaków zapytania, które na nas czekają, z każdym kolejnym rozdziałem. Czytelnika, który podejmie się wyzwania i zechce poznać wspomnienia tej dwójki, czeka dużo niespodzianek. Dodatkowo uwielbiam playlisty do książek oraz cytaty z piosenek, które często pojawiają się na kartkach, oddając nastrój sytuacji w których bohaterowie się znajdują. Sposób napisania, a na myśli mam dwa punkty spojrzenia na toczącą się akcję, są ogromnym plusem, bo tworząc swoje teorie w głowie, tylko utwierdzamy się w przekonaniu JAK BARDZO NIEPRZEWIDYWALNA jest opowieść o malarce której odebrano spokojny sen i chłopaku na motorze, który gdzieś zgubił swoją pasję do muzyki. Z całego serca polecam!

56. Recenzja: zksiazkawchmurach Nowicka Klaudia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Opis: Leah po czterech latach wraca do Kaliformii. Z barwnej dziewczyny zmienia się w chłodną, pełną dystansu i wypraną z uczuć dziewczynę. Jedyne co daje jej ukojenie to sztuka. Malowanie, rysowanie, szkicowanie to jest jej żywioł. Jej forma terapii, która trzyma ją na powierzchni. Dziewczyna ma w sobie wiele demonów, które powinny zniknąć, lecz czekały uśpione. Jednym z nich jest chłopak, któremu cztery lata temu oddała serce. Isaac jednak nie jest już tą samą osobą co kiedyś. Obydwoje teraz starają się wymazać siebie z pamięci. Obydwoje czują nienawiść i obojętność. Jednak spotkania z nim wcale nie ułatwiają jej tych spraw. Czy uda jej się odciąć od chłopaka, czy jednak dawne uczucia wybuchną ze zdwojoną siłą? Opinia: Książka zapowiadała się bardzo ciekawie, ale niestety trochę się zawiodłam. Po okładce i opisie miałam bardzo duże wymagania do tej książki i niestety to zawarzyło na moim postrzeganiu jej. Leah mimo tego, że uważa, że nic nie czuje do Isaaca okłamuje samą siebie. Kocha go i nie potrafi się sama przed sobą do tego przyznać. W sumie obydwoje zachowują się jakby im korony z głów spadły, jeśli mieliby zdobyć się na poważną rozmowę. Wiadome jest, że osoba, która kiedyś w naszym życiu dużo dla nas znaczyła nie stanie się nawet po dziesięciu latach dla nas obojętna. Zawsze będziemy coś do nich czuć. Niekoniecznie coś dobrego, ale zawsze będą to emocje. Odzywki dziewczyny niekiedy były irytujące. Rozumiem, że sarkazm to jej broń, ale odzywanie się tak nawet do brata było moim zdaniem niepotrzebne. Relacja Leah z matką jest toksyczna. Nie wyobrażam sobie mieć takiej z własną mamą, a ona niestety musiała taką mieć. Toczyła z nią bój o własną wolność, o własne szczęście. Ale nie tylko relacja z matką była moim zdaniem toksyczna. Główna bohaterka i Isaac także ją mieli. Obydwoje w życiu przeszli bardzo wiele to nie ulega dyskusji, ale czy nie lepiej mierzyć się z przeciwnościami losu z przyjaciółmi, z partnerem/partnerką? Jasne, że tak. Autorka porusza wiele poważnych tematów. Zwroty akcji są zaskakujące i przede wszystkim niespodziewane. Co do postaci to nie związałam się z żadną za bardzo co się bardzo rzadko zdarza. Niestety nie jestem pewna czy sięgnąć po pierwszą część tej historii. Ocena: 6/10 ⭐

57. Recenzja: TikTok Ciach Rozalia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Jestem ogromną fanką romansów, co więcej swoją przygodę z ich czytaniem zaczęłam od serwisu Wattpad, skąd pochodzi ta historia. Dlatego gdy tylko miałam taką możliwość sięgnęłam po "Good boys go to heaven" autorstwa C. S. Riley. Gdy po 4 latach Leah Preston wraca do miasta rodzinnego musi zmierzyć się z Isaackiem, jej pierwszą miłością, tą o której myśl łamała jej serce. Powód wyjazdu bohaterki z początku jest nieznany, tak samo jak losy głównego bohatera. Sytuacja klaruje się dopiero w połowie książki. Czytając "Good boys go to heaven" ma się do czynienia z dość szablonowym "złym chłopcem" i "dobrą dziewczynką". Co więcej ich losy rozgrywają się na kartach amerykańskiego liceum- brzmi to dość przewidywalnie, prawda? Czytanie tej książki było dla mnie dużą rozrywką, jednak obiektywnie patrząc po tygodniu od jej przeczytania, nie pamiętałam już wielu szczegółów. Nie jest to historia w żaden sposób orginalna, i choć początkowo byłam do niej bardzo pozytywnie nastawiona, tak z biegiem fabuły i poznawaniem bohaterów, docierało do mnie, że "Good boys go to heaven" jest historią każdą jak inne. Nie mogę jednak odmówić faktu, że chwilami ściskało mnie w sercu, a z oczu ciekły łzy wzruszenia. To bardzo sobie cenię w książkach! Jeśli chcesz spędzić wieczór nad niewymagającą lekturą, to "Good boys go to heaven" jest idealną propozycją dla ciebie!

58. Recenzja: love_ksiazkowe Gustaw-Wójtowicz Aleksandra

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    „Kochałam go na wiele sposobów, których nie rozumiałam, póki nie poświęciłam dla niego wszystkiego”. Nie ten chłopak, nie to miejsce, nie ten czas… Z barwnego lekkoducha, jakim była Leach Preston, niewiele pozostało. Nikt ze znajomych jej nie poznaje. Jest pełna chłodnego dystansu. Wyprana z uczuć. Zamknięta na ludzi, otwarta jedynie na sztukę. Po czterech latach nieobecności wraca do Kalifornii ― do demonów, o których sądziła, że dawno zniknęły. Do tego jednego jedynego chłopaka, któremu kiedyś oddała serce. Isaac Cloney był jej pierwszą miłością. Tą, która ją złamała. Dawna Leach, słodka i naiwna, kochała Isaaca całą sobą, dziś czuje jedynie nienawiść i pragnie wymazać go z pamięci… Tyle że to nie jest proste, jeśli się chodzi do tego samego liceum i widuje niemal codziennie. To zdecydowanie nie jest miły romans, bez jakichkolwiek przeszkód. Jest to opowieść pełna bólu, a także trudnej przeszłości. @c.s.riley Zafundowała nam istny rollercoaster, od śmiechu po łzy. Wykreowała świetnych bohaterów, nie tylko tych pierwszoplanowych. Wszystko jest tutaj spójne i nie dzieje się przypadkiem. Znajdziecie tu mnóstwo zwrotów akcji, które sprawiają, że nie da się nudzić podczas czytania. Książka kupiła mnie już od pierwszego zdania. Uwielbiam motyw Hate-Love, więc doskonale wiedziałam, że będzie to idealna pozycja dla mnie i wcale się nie pomyliłam. Od dawnej przyjaźni, po nienawiść a na końcu miłość jest krótka droga. 😜 Relacja Leah i Isaaca nie była łatwa, wręcz przeciwnie. A jednak postanowili zacząć od początku. Czy to dobre posunięcie? Bardzo podobała mi się relacja rodzeństwa. Brat nie traktował Leach, jak zbędny balast. Wręcz przeciwnie, dbał o nią i o to, żeby dobrze się czuła, w przeciwieństwie do ich matki, ale tego nie będę komentować, to trzeba przeczytać. 😜

59. Recenzja: och.czytanie Golachowska Zofia

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Ta książka to historia o radzeniu sobie z trudną przeszłością, ludziach, którzy nas kształtują i relacjach, które roztrzaskują na kawałki, ale też takich pozwalających nam wzbić się w powietrze. Dla mnie jest to diament bez odpowiedniego szlifu, ponieważ książka straciła przez brak porządniejszej redakcji i korekty, jeśli w ogóle przez jakąś przeszła, w co wątpię. Notorycznie trafiałam na nieskładne, toporne zdania, które wybijały mnie z rytmu i nie pozwalały nacieszyć się historią. A szkoda, bo trzeba by naprawdę niewiele, żeby wygładzić tekst. Widać, że autorka ma talent, ale niestety brakuje jej kogoś, kto pomógłby jej go rozwinąć i naprowadzić na właściwą ścieżkę. Zachwyciły mnie opisy uczuć i emocji oraz krótkie wstępy przed każdym rozdziałem, które jeszcze bardziej pomagały wczuć się w akcję i gdybym miała ocenić książkę tylko na ich podstawie, moja ocena na pewno wystrzeliłaby w górę. Główna wątek z Leah i Isaacem był napisany bardzo dobrze, jednak z pewnością przyćmiła go genialna bratersko-siostrzana relacja Leah i Leo. Sceny z tą dwójką należały do moich ulubionych. W jednej z recenzji spotkałam się ze stwierdzeniem, że każdy z nas w swoim życiu potrzebuje takiego kogoś jak Leo i nie pozostaje mi nic innego, jak się pod tym podpisać. Nie pozostawia wątpliwości, że C.S. Riley pięknie ubiera w słowa różnego rodzaju przemyślenia. I nawet jeśli już wcześniej w książkach spotkałam się z podobnymi motywami do tych, które występują w „Good Boys Go To Heaven” to tutaj wybrzmiały one dla mnie zupełnie inaczej. Początkowo bałam się, w jaką stronę może pójść ta historia. Nie chciałam kolejnej opowieści o tym, jak dwójka ludzi cały czas wokół siebie krąży, bo nie potrafi ze sobą porozmawiać. Ostatecznie historia mi się podobała. Nie wiem tylko, czy nie byłaby lepsza, gdy autorka postanowiła ją troszeczkę skrócić. Walka z przeszłością, z problemami jest ważna i rzeczywiście wymaga czegoś więcej niż kilku zdań, jednak czasem niektóre przemyślenia Leah czy Isaaca były już czymś, o czym czytałam parę stron wcześniej. Były czymś wtórnym, co odbiło się na dynamice książki i dużej ilości stron. Miejscem akcji były Stany Zjednoczone. Coraz częściej można spotkać się z tym, że polscy pisarze i pisarki pozbawiają swoich bohaterów polskiego obywatelstwa na rzecz tego amerykańskiego. Rozumiem, dlaczego tak się dzieje, jednak czasem nie wnosi to do historii niczego więcej niż zagranicznych imion głównych bohaterów. Tutaj tak się nie stało. Autorka zrobiła research dotyczący szkolnictwa, tradycji związanych z ukończeniem szkoły, listów z uczelni. Jako wielka futbolu doceniłam wzmianki o tym sporcie, które nie tyczyły się tylko rozgrywającego. Pojawiło się także coś więcej o Los Angeles, przez co historia zyskała na autentyczności. Nie czytałam w całości debiutu autorki. Raz wpadłam na „Bad Boys Bring Heaven” na Wattpadzie i zerknęłam wtedy na kilka początkowych rozdziałów. Kojarzyłam więc mniej więcej kim są Hope i Asa, czyli główni bohaterowie pierwszej części serii. W „Good Boys Go To Heaven” widać, że autorka ma do tej dwójki duży sentyment, przez co aż chce się o nich więcej przeczytać. Trafiłam też na parę spoilerów dotyczących wcześniejszego tomu, więc polecam raczej czytać serię „Heaven” według kolejności. Miałam też problem z zapamiętaniem, kto jest kim jeśli chodzi o przyjaciół Asy i Isaaca, najgorzej było ze scenami z większą ilością bohaterów. Jednak podoba mi się zamysł autorki, stworzenie grupki nastolatków poturbowanych przez życie i trzymających się razem. Dobrze się czyta o buntownikach, którzy gniewają się na świat z jakiegoś powodu, bo ktoś potraktował ich tak, a nie inaczej. Każdy ma też swoją ucieczkę od zgiełku życia. Hope biega, Isaac wali w bębny, a Leah pływa i w wolnych chwilach daje się ponieść sztuce. Takie elementy odgrywają dużą rolę w historii, sprawiają, że staje się ważna dla czytelnika.

60. Recenzja: daga_czyta Szewczyk Dagmara

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Jest to druga cześć „Bad Boys Bring Heaven”, ale można tą książkę czytać bez znajomosci części pierwszej. Przyznam się bez bicia, że ja zazwyczaj nie płacze na książkach. Coś musi mnie bardzo mocno dotknąć lub być cholernie smutne. Gdy Isaac powiedział TO zdanie wewnętrznie coś we mnie umarło. Książka napisana jest w świetny sposób, który pozwala na wczucie się w głównych bohaterów, ich historię i uczucia. Po opisie z okładki nie spodziewałam się tego co zastałam w środku, byłam przekonana, że będzie to „typowy” nastolatkowy romans - tak nie było. Mimo wieku głównych bohaterów, poruszane jest wiele bardzo ważnych tematów. Autorka odwaliła kawał świetnej roboty, brawa dla niej!

61. Recenzja: miki.books Sarnecka Wiktoria

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Zacznę od tego że czytałam jeszcze ją na wattpadzie...już tam ,,pierwsza część,, o Hope wzbudziła we mnie zachwyt. Jednak to ta część wygrała wszystko. Leah-skrzywdzona przez rodziców za dziecka. Poznała Isaaca jako dziecko i jako dziecko musiała go opuścić. Swoją pierwszą i jedyną miłość. Powraca po tylu latach do rodziców i psychicznej matki. Isaac-Pierwsza miłość Leah...skrzywdzony i załamany wyjazdem dziewczyny. Wraz z jej wyjazdem zamienia sie o 180stopni. Historia sama w sobie? Jest idealna...nie mam o co sie przyczepić. Pokazuje jak rodzice mogą skrzywdzić dziecko...jak to zmienia je w przyszłości. Dwoje dzieci które spotykają sie po kilku latach nadal są zakochani w sobie. Historia o nieszczęśliwej miłości...pokazuje że ludzie którzy są sobie przeznaczeni mimo wszystko zawsze sie odnajdą nie ważne jakie są przeszkody. Ta książka pokazała mi jak wygląda prawdziwa miłość że ludzie są w stanie poświęcić wszystko dla drugiej połowy swojej duszy. Oceniam ją na 5/5

62. Recenzja: brylantyna_czyta Milczuszek Ilona

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    " Kochałam go na wiele sposobów, których nie rozumiałam, póki nie poświęciłam dla niego wszystkiego" Nieraz na naszej drodze stają takie książki, które wywołują w nas ogrom emocji. Powodują, że po ich skończeniu potrzebujemy czasu, aby wewnętrznie się pozbierać. Ułożyć sobie w głowie własne myśli. Taka właśnie w moim odczuciu jest najnowsza historia C.S Riley "Good go to Heaven". Jeśli myślicie, że to kolejna książka o zbuntowanych, zepsutych nastolatkach to muszę powiedzieć, że NIE. Nie jest to kolejna książka o zbuntowanych nastolatkach, którzy szukają ucieczki w narkotyki, alkohol czy imprezach. Nie jest to łatwa i słodka historia. Nie znajdziemy tutaj samych słodkich momentów. To książka o zniszczonych ludziach, którzy zostali zranieni, skrzywdzeni przez najbliższe osoby-własnych rodziców. Każdy z bohaterów trzyma ten ból w sobie, skrywa go głęboko, wiedząc, że inni czekają, tylko aby wykorzystać go przeciwko nim. Jak łatwo zatracić się w poczuciu żalu i złości, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiej osoby. Mamy możliwość poznać historię nastolatków, aby móc normalnie funkcjonować codziennie zakładają maski, ukrywają prawdziwe uczucia, bez tego wiedzą, że ciężko byłoby im funkcjonować w tym świecie, ale czy w prawdziwym życiu nie robimy tego samego ? Nie skrywamy swoich emocji? Nie pokazujemy innym co nas boli, czego się boimy ? Czy nie mamy obaw, że zostaniemy bardziej skrzywdzeni, gdy przyznajmy się do tego ? Nie zakładany masek udając, że wszystko jest dobrze, by nie martwić innych? Niestety tak jest. Zagłębiając się w historię tej dwójki, zdałam sobie sprawę z jednej ważnej rzeczy-każdy z nas chce być kochany, potrzebuje akceptacji i zapewnienia, że jest WYSTARCZAJĄCY, wystarczająco ładny, mądry... Każdy z nas chce być kochany za to, jaki jest na prawdę, a nie za to, jakim ktoś chce go widzieć. Chcemy być po prostu sobą. . Nasza bohaterka właśnie taka chciała być w oczach matki - chciała być dla niej WYSTARCZAJĄCA, by kobieta mogła ją pokochać, dopiero po czasie zrozumiała, że w zachowaniu matki nie ma jej winy. Cudowna książka, świetna fabuła i przede wszystkim bohaterowie, z którymi łatwo nawiązać nić porozumienia. Moje serce od pierwszych chwil zabiło mocniej przez Leo. Pokochałam go, z każdą następną kartą moja miłość do jego postaci rosła, cudowny przyjaciel i jeszcze lepszy brat. Wspierał, pomagał i przede wszystkim nie oceniał. Leah była dla niego najważniejsza, od pierwszej chwili mogłam odczuć, że zrobiłby dla niej wszystko, cudowna więź między bratem a siostrą... Życzę nam wszystkim, żebyśmy mogli spotkać takiego Leo w życiu. A może już kogoś takiego macie ? Riley stworzyła świetną książkę, która chwyta za serce. Widać, że autorka się rozwija i mam nadzieję, że jeszcze nie raz nas zaskoczy. Jeśli zastanawialiście się, czy sięgnąć po jej następne dzieło, nie wahajcie się. Na pewno nie będziecie żałować

63. Recenzja: przytulnestrony Michałowska Paulina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    4/5⭐ ,,Bo dotarło do mnie, że byłam dziewczyną, której rodzina złamała serce, zanim mógł tego dokonać jakikolwiek chłopak.” Nowa powieść autorki i zarazem kolejna część serii ,,Heaven”. Niewiele oczekiwałam, ale miło się zaskoczyłam. Na początku niezbyt mnie porwała, ale im dalej, tym ciężej było mi się oderwać od tej historii. Leah Preston i Isaac Cloney. Ona wyjechała bez pożegnania. On pragnie ją za to nienawidzić, ale serce nie sługa, prawda? Gdy dziewczyna wraca po czteroletniej nieobecności do rodzinnego Los Angeles, już nic nie jest takie samo. Ona nie jest taka sama. Do wyprowadzki na studia pozostało kilka miesięcy, a Leah chce je przeżyć bez żadnych sensacji. Tylko, że los ma inne plany. Chcąc nie chcąc wpasowuje się w towarzystwo i coraz ciężej jest jej trzymać się swoich postanowień. Coraz trudniej trzymać się od niego z daleka, zwłaszcza, że ich drogi nieustannie się krzyżują. Ich historia jeszcze się nie skończyła… Ta książka porusza trudne tematy. Nie jest to tak przyjemna i lekka historia, jakiej można by się było spodziewać. Zwroty akcji były zaskakujące i nie do przewidzenia, a przy ostatnich stu stronach wylałam morze łez. Żeby nie było, od śmiechu też się nie mogłam powstrzymać. Zdarzało mi się wyklinać bohaterów za ich głupotę, ale zakończeniem jestem usatysfakcjonowana. W dodatku dostajemy tutaj możliwość poznania punktów widzenia Leah oraz Isaaca, co jest ogromnym plusem. Sporo postaci i czasem zdarzało mi się trochę pogubić, ale ze wszystkimi się polubiłam. Nie są idealni, co czyni ich bardziej autentycznymi. Leah, główna bohaterka, jest charakterna, ale w środku to wrażliwa i skrzywdzona dziewczyna. Na początku niektóre jej odzywki trochę mnie irytowały, bo były to takie typowe teksty ,,niegrzecznej dziewczynki”, ale później jej zachowanie nieco się zmieniło. Mimo tego przez co przechodziła, dawała sobie radę i to w niej podziwiam. Isaac jest jednym z tych chłopaków, których raz się kocha, a raz chce się ich po prostu udusić. Jego przeszłość nie jest kolorowa, a on sam został bardzo zraniony. To wszystko odbija się na ich relacji, której daleko do prostej, ale w końcu otrzymali to, na co od zawsze zasługiwali - szczęście. Z czystym sumieniem mogę polecić wam tę książkę. Pióro autorki sprawia, że dosyć szybko się ją czyta, a rozdziały wcale nie są długie. Teraz tylko czekam na kolejną część tej serii, w której poznamy losy innych postaci.

64. Recenzja: dlvb.29 Markowicz Zuzanna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Leah to silna dziewczyna, która kocha sztukę, to ona daje jej ukojenie i szczęście. Jednak jest też dziewczyną, która została zniszczona przez osoby które powinny dawać jej przykład, kochać i pomagać w życiu, a nie je niszczyć. Isaac wygląda jak typowy niegrzeczny chłopiec. Tatuaże, kolczyk w brwi, ciężkie buty do tego jeździ na motorze. Ale pozory często mylą. Isaac też nie miał łatwo. Bez wyjaśnień zostawiły go dwie najważniejsze osoby w jego życiu. A kogo w takich sytuacjach obwiniać jak nie siebie ? Droga Leah i Isaac’a jest ciężka i kręta. Czy zdołają ją przejść ? Książka opowiada piękną historię nie tylko o miłości i ponownym spotkaniu dwóch osób, ale także pięknej przyjaźni, smutnej rzeczywistości i problemach. Mówi ona o ludziach którzy mieli złamane serce nie tylko przez miłość ale także przez rodziców. Bohaterowie książki nie są irytujący i są bardzo silnymi postaciami, którzy nie poddali się nawet w najcięższych chwilach. Rozdziały są krótkie, co moim zdaniem jest jednym z największych plusów w książkach i sprawia, że przyjemniej się je czyta. Cytaty w książce to kolejna niesamowita rzecz osobiście zaznaczyłam ich mnóstwo, jest w niej wiele mądrych, ale także życiowych cytatów odnoszących się to smutnej rzeczywistości. Napewno wrócę do tej historii, bo poruszyła moim sercem i zdecydowanie musicie ją przeczytać.

65. Recenzja: Blondynkowe_ksiazki Śliwak Anna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    „Good boys go to heaven” to niezwykle emocjonalna, łamiąca serce i zapierająca dech w piersiach historia. Ta książka nie jest słodka i zdecydowanie nie jest łatwa. Autorka rzuca nam wyzwanie. Sprawia, że myślimy i zastanawiamy się nad życiem. Być może będziecie się wściekać przez większą część książki, tak jak ja. To jest jak prawdziwa jazda rollecoasterem. Sprawi, że poczujecie każdą emocję. A niczego więcej nie będziecie chcieć, jak tylko wysiąść z tej burzliwej i wyboistej przejażdżki. Ale mówię Wam, że warto. Ta książka wyjaśnia istotę naszych ludzkich uczuć. Najważniejszą rzeczą, jaką każdy z nas chyba pragnie, jest być kochanym. Na świecie jest tyle bólu i brzydoty, że trudno nie być trochę złamanym. Ta powieść jest mroczna, twarda i bolesna, ale jest też inspirująca, pouczająca i uzdrawiająca. Uwielbiałam każdą surową i poszarpaną chwilę oraz tajemnicę, która wciąż czekała na odkrycie. To długa powieść, która dla mnie nie wydawała się wystarczająco długa. „Good boys go to heaven” posiada tak wiele warstw, tak wiele rzeczy splątanych na jej stronach, że nie jestem w stanie tego wszystkiego podsumować w tej recenzji. Musicie jedynie wiedzieć, że jest to historia Leah i Isaaca. I nie jest to opowieść o jednorożcach i tęczach. To historia, która uderzy Cię prosto w serce, a potem bez żadnych skrupułów wyrwie je z Twojego ciała. To kolejka górska emocji. Najpierw siedzimy na górze i wszystko jest spokojne, a potem nagle zaczynamy spadać. Isaac i Leah nie są typowymi bohaterami. Oboje są zepsuci na swój własny sposób. C. S. Riley udowodniła po raz kolejny, że jej pisanie jest niezaprzeczalnie najwyższej klasy. Wszystkie metafory tak mocno rezonują, uderzają w każdą strunę mojego serca. Łatwo jest poczuć ich ciężar, bo świat, który stworzyła autorka w tej powieści, był prawdziwy. Od scenerii po cechy postaci, a następnie zmiany emocjonalne. Wszystkie te rzeczy mają na celu ożywienie i uwierzytelnienie powieści. Słowa C. S. Riley zmuszają czytelnika do badania emocji, postaci i fabuły na tak wiele sposobów. Ta książka sprawiła, że poczułam, głęboko. Dała mi nadzieję. Sprawiła, że marzyłam. Sprawiła, że czytałam przez ciche łzy. Otworzyła dziurę w moim sercu i pozwoliła swoim postaciom wkraść się w nią i stworzyć dla siebie dom. To był niespokojny taniec w strugach deszczu, czekający, aż słońce go wyprzedzi. Szept na wietrze, który przenika w naszą duszę. Jeżeli szukacie książki, która sprawi, że będziecie myśleli i czuli. Książki, dzięki której będziecie mogli poczuć każdą rzecz trochę bardziej. Książki, która doprowadzi Was do wzruszenia i takiej, która otworzy Wasz umysł i serce to nie szukajcie dalej. „Good boys go to heaven” jest właśnie taką lekturą.

66. Recenzja: somebookstea Koksztys Aleksandra

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Leah oraz Isaac byli niegdyś przyjaciółmi, i chociaż nigdy nie powiedzieli sobie wszystkiego, oboje czui, że są bliżej niż przyjaciele. Niestety nie zawsze wszystko układa się tak jak palujemy, wiec gdy Leah jest zmuszona do wyjazdu, ich relacja podupada, ale czy winne było któreś z nich? Szczerze wam powiem, że już od początku byłam zafascynowana tą książka, ponieważ jest ona napisana w sposób który skłania nas do przemyśleń, bardzo podobają mi się w niej głębokie przemyślenia autorki na temat relacji ludzi oraz mechanizmów obronnych naszej podświadomości. Czyta się ją bardzo przyjemnie, widać, że autorka potrafi opisać historie tak by złapała nas za serce i trzymała do ostatnich stron.

67. Recenzja: Poczytanek Bartosiewicz Weronika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Cieszę się, że trafiłam na książkę, która pomogła mi oderwać się od rzeczywistości. Przyznaję się bez bicia, że zapragnęłam tej książki, po przeczytaniu jej opisu. Co takiego mogło się wydarzyć, że pełna beztroskiej radości życia, młoda dziewczyna nagle diametralnie się zmienia. Przestaje czuć i zamyka się na otaczających ją ludzi. Jaki bieg wydarzeń przyczynił się do stworzenia całkiem nowej Leah, której nikt nie poznaje? Mimo obszerności tekstu (wielkość druku mnie autentycznie zaskoczyła. Ale sprawdziłam, że w innych książkach wydawanych przez Editio druk jest równie mały) lektura upłynęła mi bardzo szybko. Zauważyłam, że pióro autorki cechuje niesamowita kwiecistość. Wszelkie opisy były wyraziście barwne, ale sprawiały wrażenie tak spójnych, tak pasujących do siebie, że nawet mnie, zwolennikowi jednak zwięźlejszych opisów, umilały lekturę i zachęcały do wejścia w wykreowany świat. Do tego ci bohaterowie, których po prostu nie dało się nie polubić. Nawet postacie drugoplanowe zostały doprecyzowane i nabrały życia. Równie dobrze mogłyby wyjść ze stron i ucisnąć rękę czytelnikowi. Dlatego z taką łatwością wczułam się w to wszystko, co się tam działo. Przez większość czasu z bijącym sercem przewracałam strony, nie mogąc doczekać się wyjaśnienia pewnych kwestii. Przez resztę mrugałam gwałtownie oczami, żeby odgonić łzy, które szkliły mi oczy i przeszkadzały w lekturze. Ja zostałam naprawdę pozytywnie zaskoczona. To taka życiowa historia, którą mogłoby napisać życie każdego z Nas.

68. Recenzja: www.instagram.com/lvnerouge Angelika Pasiecka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Po latach nieobecności w słonecznej Kalifornii, Leah powraca całkiem odmieniona. Niegdyś bardzo pogodna osoba, obecnie zupełnie pozbawiona uczuć i trzymająca się z dystansem. Przewrotny los nie zamierza się litować, bowiem bohaterka musi przetrwać konfrontację z demonami przeszłości. Jej serce pragnie zapomnieć o dawnej sympatii, jednak czy jest to w ogóle możliwe? Jak wymazać z pamięci kogoś, kogo widuje się niemal codziennie? Od dawna miałam ogromną ochotę zabrać się za twórczość @c.s.riley. O autorce słyszałam dużo dobrego, to z recenzji, to od znajomych, dlatego cieszę się, że mogłam przekonać się na własnej skórze o jej umiejętnościach. A są naprawdę świetne! Zostałam wciągnięta w świat złożonych, charakterystycznych bohaterów, będąc w towarzystwie trudnych i burzliwych emocji. Fabuła fantastycznie rozwinęła się na kartach powieści, przy czym sprawiła, że zapomniałam o całym swoim otoczeniu. Postanowiłam, że nadrobię poprzedni tytuł z serii i będę niecierpliwie czekać na nadchodzące niespodzianki od autorki 🥰

69. Recenzja: ksiazkowyswiat_ Chodacka Weronika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Po czterech latach Leah Preston wraca do Kalifornii. Ale Leah już nie jest tą samą osobą co kiedyś, jest zamknięta na ludzi, chłodna i zdystansowana, jest otwarta jedynie na sztukę. Powrót do domu przypomina jej jedynie o demonach, o których sądziła, że już dawno zniknęły i do niego. Jej pierwszej miłości. Dawna Leah kochała go całą sobą, dziś czuję jedynie nienawiść. po opisie może się wydawać, że to lekka historia, ale z każdą kolejną stroną będziemy zauważać, że czasami życie nie jest takie kolorowe i nie toczy się jak po naszej myśli. to opowieść o dwójce nastolatków, którzy zmagają się z odrzuceniem, zagubieniem, poczuciu niskiej wartości. to opowieść o tym, że czasami musimy odpuścić, bo jeśli ktoś jest sobie przeznaczony to prędzej, czy później znowu się spotkają. między bohaterami od początku jest magnez który ich przyciąga, byłam ciekawa jak to się wszystko między nimi potoczy i chłonęłam stronę za stroną. kreacja postaci jest cudowna, przez co jeszcze lepiej się to czyta. kolejny plus to oczywiście ekipa przyjaciół, bez nich nie wyobrażam sobie tej serii, bo uwielbiam ich wszystkich od samego początku. autorka ma przyjemne pióro, dzięki czemu czyta się szybko, a historia zawarta w książce zostaje w głowie i sercu na dłużej. teraz tylko czekać na historie Maddie i Matthew! was jedynie mogę zachęcić, byście na własnej skórze się przekonali czy wam się spodoba i wyrobili sobie własne zdanie.

70. Recenzja: _mama_wojtka_ Stachelek Edyta

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

    Czasami bycie dzieckiem bogatych rodziców z nienagannym wizerunkiem bywa trudne. Leah nie mogła być sobą. Musiała być osobą taką na jaką próbowali wykreować ją rodzice. Musiała stwarzać dobre wrażenie, nie mogła odstawać od stworzonego, idealnego obrazu rodziny. Kiedy spróbowała, rodzice zapewnili jej prywatną szkołę w Los Angeles. I jeszcze ten chłopak, dla którego kiedyś oddałaby wszystko i którego w tamtym czasie bardzo potrzebowała. Leah po 4 latach wraca do Kanady i ponownie uczęszcza do szkoły ze swoim bratem. Jednak to już nie ta sama dziewczyna co z przed kilku lat. Dręczą ją koszmary a na domiar złego powrót do domu na pewno jej nie pomógł wyzbyć się ich. Issac również zmienił się nie do poznania. Już nie był tym młodym chłopakiem, którego znała. Wiele upadków zaliczył przez te cztery lata i nie koniecznie zajmował się legalnymi sprawami. Ta dwójka myślała, że już więcej się nie zobaczą. Swoje uczucia schowali głęboko w sercu. Każdy zakopał je tak daleko jak tylko potrafił. Pozostał tylko smutek, żal i rozgoryczenie. Jednak los bywa przewrotny. Przeznaczenie tak czy inaczej poprowadzi ludzi ku sobie a skryte uczucia odżyją.Jak zakończy się ta historia ? Zostawiam Wam tylko ciekawość ❤️ Książka należy do grupy New Adult. Myślałam, że mnie już takie książki nie porywają, bo jestem już za stara 🤣 Jednak ta była bardzo przyjemna. Czytało się również bardzo szybko.Fabuła jest na tyle ciekawa, że nie można odłożyć książki, gdyż kolejne strony zachęcają do dalszego czytania. Trzyma w napięciu a momentami bywa zabawna. Bohaterowie odznaczają się autentycznością. Sytuacje takie typowe dla ludzi a jednak bardzo uczące. Powiem Wam, że doceniam to, że mogę być sobą i nikogo nie muszę udawać. Nikt nie stoi mi nad głową i nie mówi jak mam się zachowywać i jak mam żyć.Poza tym kolejna książka, która ukazuje, że w życiu nie ma tak jak sobie ustalimy.

więcej recenzji

ukryj recenzje