×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Vera z Nienacka

Vera z Nienacka Wanda Świtała-Rak - okladka książki

Vera z Nienacka Wanda Świtała-Rak - okladka książki

Ocena:
Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
Stron:
198
Dostępne formaty:
     PDF
     ePub
     Mobi

Ebook 7,84 zł najniższa cena z 30 dni

9,80 zł (-20%)
7,84 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

7,84 zł najniższa cena z 30 dni

Przenieś na półkę

Do przechowalni

"(...) Tak, moje życie jest ważne, ale ważna jest dla mnie również przyjaźń z Verą. (...) Czasem wydaje mi się, że takie patrzenie widzenie i odczuwanie komplikuje moje czy jej życie. (...) Cholera wie, jak to nazwać?! Vera by pewnie umiała to ująć, zdeterminowana w szukaniu prawdy i w nazywaniu tego, co odkrywa. Choć czasem nie przepuści! Szczególnie wówczas, gdy przeczuwa w człowieku potencjał, widzi zasoby, ryzykuje wtedy złość delikwenta, którego prowokuje do odkrycia prawdy, nowej rozwojowej prawdy. Mnie też czasem nie przepuszcza i powinnam to uznać za zaszczyt, wyróżnienie, choć wkurza mnie tymi swoimi wnikliwymi pytaniami, jak nie wiem co! Patrzy wtedy tak jakoś inaczej, tak łagodnie, a jednocześnie jakoś przenikliwie (...). A logiczny umysł jak pajac nawykły do starych, wyuczonych gierek nie odpuszcza, sprawny wielce w logicznych powtarzalnych schematach, uparty jak stary osioł, objuczony zbędnym balastem ale wie jak go nosić, więc czuje się kompetentny i bezpieczny. A tu nie, szansa nie daje za wygraną. Entuzjazm, nie całkiem jeszcze umarły w mej dojrzałej, z lekka podstarzałej skorupie, udającej swe najlepsze kwitnące lata, nie daje mi spokoju! Lęk pręży swe nadwątlone zużyciem lat wielu muskuły i stawia do pionu skorupę pragnącą życiodajnej źródlanej wody. A Vera patrzy tylko w swój specyficzny sposób i czeka cierpliwie na moją ripostę ironiczną, uśmiecha się delikatnie, bo wie swoje, wie swoje. Małpa jedna, wie swoje i nie daje się zbić z tropu! (...)". Wanda Świtała-Rak, z domu Czajkowska, urodzona w Rybniku, skończyła filologię polską na Uniwersytecie Śląskim. Pracowała w liceach ogólnokształcących w Rybniku i Żorach oraz MDK w Rybniku jako nauczycielka i instruktorka teatralna. Prowadziła teatr młodzieży i dorosłych. Spektakle jej zespołów teatralnych wielokrotnie były nagradzane nagrodami wojewódzkimi i ogólnopolskimi, m.in. Złotą Maską na Ogólnopolskim Festiwalu dla Dzieci i Młodzieży, nagrodą na Tyskich Spotkaniach Teatralnych czy na Ogólnopolskim Festiwalu "Teatr we Wnętrzu". Obecnie, po uzupełnieniu wykształcenia w tym kierunku, pracuje jako psychoterapeutka i trenerka w Ośrodku Psychoedukacji Homosum w Rybniku. Debiutowała wierszami w rybnickiej gazetce "Chodzą słuchy" i miesięczniku "Tajemnice Umysłu". Jest współautorką tomiku poezji "Nasz Scenariusz" oraz "Jesienna Symfonia". Jej artykuły były publikowane w "Polonistyce" i "Języku polskim w szkole średniej", a także w "Tajemnicach Umysłu".

Wybrane bestsellery

Zamknij

Wybierz metodę płatności