×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Helion News -- styczeń 2005

TOP tytuł w super cenie » 50% taniej

Helion S.A. Gazelą Biznesu 2004 roku

 

Helion S.A., największe wydawnictwo na polskim rynku literatury informatycznej, już po raz drugi zostało laureatem nagrody "Gazela Biznesu" organizowanej przez dziennik gospodarczy "Puls Biznesu".
 
Szybki i stały rozwój notowany w ciągu ostatnich trzech lat zapewnił wydawnictwu miejsce wśród najbardziej dynamicznie rozwijających się przedsiębiorstw w Polsce. W tym czasie Helion sprzedał ponad 1,6 mln egz. książek o łącznej wartości przekraczającej 40 mln zł, odnotowując 60-procentowy wzrost przychodów.

 
Ranking "Gazel Biznesu" nie jest jednak listą przedsiębiorstw uszeregowanych według jednego kryterium, np. obrotów. O przyznaniu nagrody decyduje także prowadzenie przez przedsiębiorstwa działalności zgodnie z zasadami etyki biznesu i prawa handlowego. Również w tym zakresie Helion został doceniony i uzyskał pozytywną opinią wywiadowni gospodarczej Coface Intercredit Poland.
Grzegorz Schwarz
Dyrektor Marketingu
 

 

Dom Książki SA - docelowo 150 księgarń

Wirtualny Wydawca: Dom Książki SA planuje rozwinąć sieć sprzedaży na terenie całego kraju. Poprosiliśmy Pana Wojciecha Skrzypca, dyrektora ds. handlu i marketingu o parę słów na temat planowanej strategii rozwoju.
 
Wojciech Skrzypiec: W 1999 roku, w ramach komercjalizacji, funkcjonujące od 1950 roku Państwowe Przedsiębiorstwo "Dom Książki" zostało przekształcone w spółkę akcyjną Skarbu Państwa pod nazwą "Dom Książki" S.A. w Warszawie. Następne lata nie były łatwe ani dla DK, ani dla całego rynku księgarskiego — kłopoty z utrzymaniem płynności oraz rosnące w zawrotnym tempie koszty funkcjonowania doprowadziły firmę na skraj upadłości. W tej sytuacji zaangażowanie kapitałowe WSiP, które w 2003 roku objęło ok. 90% akcji, okazało się wybawieniem dla zadłużonego Domu Książki.

W chwili obecnej sytuacja finansowa DK jest bardzo dobra — firma spłaciła zaległe zobowiązania, zrestrukturyzowała zatrudnienie i poprawiła strukturę zapasów. Trwają intensywne prace nad unowocześnieniem sieci 27 posiadanych księgarń, obejmujące remonty, inwestycje w system informatyczny, logistykę i swobodny dostęp do tytułów. Wszystko to składa się przy tym na przygotowania do realizacji głównego celu, jaki został przed firmą postawiony — zbudowania ogólnopolskiej sieci sprzedaży detalicznej, docelowo liczącej 150 księgarń.
 
W trakcie bieżącego roku:
  1. Wypracowano cel w zakresie miejsca sieci księgarskiej DK na rynku i rozpoczęto konsekwentne jego wdrażanie poprzez coaching kierowników księgarń, ujednolicanie oznaczeń zewnętrznych, ujednolicanie kolorystyki wnętrz księgarń, nowe logo itp.
  2. Zinformatyzowano punkty sprzedaży oraz wdrożono oprogramowanie, konstruowane wg konsekwentnej wizji, nie zaś tak, by służyło wyłącznie obsłudze sprzedaży.
  3. Rozpoczęto rozwój ilościowy księgarń poprzez otwarcie księgarń: w centrum Poznania,
    w Warszawie i w Konstancinie. Do końca roku zostanie jeszcze podpisanych kilka umów
    o współpracy agencyjnej, m.in. z liczącymi się księgarniami w Łodzi i Warszawie.
  4. W celu ograniczenia długofalowych kosztów i podniesienia efektywności przeprowadzono restrukturyzację personelu centrali. Obecny zespół traktowany jest w dużej mierze jako docelowy.
  5. Podjęte już kroki mające na celu usprawnienie procesu składania zamówień i zwrotów oraz umożliwiające bieżącą analizę asortymentu, powinny już od 2005 roku systematycznie poprawiać rotację.
Te główne kierunki inwestowania będą obowiązywać również w latach kolejnych.

Co wkrótce:

Obecnie rynek książki kieruje się prostą zasadą maksymalizacji własnych zysków, bez strategicznych sojuszy i inwestowania w rozwój partnerów. Dotyczy to zarówno wydawców, którzy gremialnie starają się przerzucić na księgarzy ryzyko związane z dystrybucją tytułu (niechęć do dawania prawa zwrotu), jak i hurtowników, usiłujących pozbyć się ryzyka finansowania towaru, zanim znajdzie on nabywcę (drakońsko surowe warunki płatności), a także różnych podmiotów z rynku detalicznego, odrzucających współpracę w ramach jakiegoś porozumienia czy sieci. Jest to działanie wybitnie krótkowzroczne, prowadzące do stopniowego osłabiania całego księgarstwa i w rezultacie — szkodzące wszystkim znajdującym się na nim podmiotom. W rezultacie pojedyncze księgarnie mają w wielu przypadkach niewielkie szanse na przetrwanie.

Przyszłość leży w konsolidacji i sile, jaką dają ogólnopolskie sieci. Silne kapitałowo Empik czy Matras wchodzą jednak na lokalne rynki niczym czołgi, rozjeżdżające kolejnych niezależnych księgarzy. Nasz Dom Książki chce działać inaczej — oprócz otwierania nowych placówek na tzw. "księgarskiej pustyni" mamy zamiar proponować wiodącym podmiotom rynków lokalnych współpracę w ramach umowy agencyjnej. Możliwości współfinansowania zapasu, lepsze warunki handlowe u dostawców, nowoczesny system informatyczny i wsparcie logistyczne, a z drugiej strony — pozostawienie ajentowi swobody, jaką daje prowadzenie własnego biznesu — to wszystko sprawia, iż wielu księgarzy jest już zainteresowanych przyłączeniem się do naszej sieci. Dzięki temu Dom Książki będzie mógł się bardzo szybko rozwijać, a jednocześnie rynki lokalne nie zostaną pozbawione księgarń, które funkcjonowały tam od dziesięcioleci.

Dlaczego DK zmienił logo?
Zaczęło się od tego, że powstała potrzeba standaryzacji Corporate Identity naszego Domu Książki. Rozpoczęcie inwestycji w rewitalizację dotychczasowych punktów handlowych wywołało konieczność z jednej strony unowocześnienia, z drugiej zaś ujednolicenia wystroju, sposobów oznaczania księgarń itp. To już w dużej mierze dopracowaliśmy, w tej chwili zasady wizualizacji są spisywane, co powinno znacznie ułatwić oznaczanie księgarń nowych. Jest to temat szczególnie istotny dla naszego rozwoju, w związku z planowaną już od początków przyszłego roku ekspansją, zarówno w punkty własne, jak i w wybrane księgarnie, którym zaproponujemy współpracę na zasadach agencyjnych.
I tu właśnie pojawia się odpowiedź na pytanie o przyczyny zmiany znaku — z chwilą, gdy nasz Dom Książki z założenia ma wyjść poza województwo mazowieckie, musi uzyskać logo, które symbolizować będzie te dążenia. Dotychczasowy symbol, abstrahując już od jego anachroniczności, tego warunku nie spełniał — wizerunek Syrenki kojarzy się bowiem zbyt jednoznacznie, a w niektórych rejonach kraju — wręcz źle.
Nowy symbol zaprojektowali fachowcy z firmy FDT, specjalizujący się w tematyce systemów CI i myślę, że wspólnie udało nam się osiągnąć cel, jakim było zawarcie w jednym znaku połączenia najlepszych tradycji księgarstwa w Polsce z dynamizmem nowoczesnej sieci.
Zaczęło się od tego, że powstała potrzeba standaryzacji Corporate Identity naszego Domu Książki. Rozpoczęcie inwestycji w rewitalizację dotychczasowych punktów handlowych wywołało konieczność z jednej strony unowocześnienia, z drugiej zaś ujednolicenia wystroju, sposobów oznaczania księgarń itp. To już w dużej mierze dopracowaliśmy, w tej chwili zasady wizualizacji są spisywane, co powinno znacznie ułatwić oznaczanie księgarń nowych. Jest to temat szczególnie istotny dla naszego rozwoju, w związku z planowaną już od początków przyszłego roku ekspansją, zarówno w punkty własne, jak i w wybrane księgarnie, którym zaproponujemy współpracę na zasadach agencyjnych. I tu właśnie pojawia się odpowiedź na pytanie o przyczyny zmiany znaku — z chwilą, gdy nasz Dom Książki z założenia ma wyjść poza województwo mazowieckie, musi uzyskać logo, które symbolizować będzie te dążenia. Dotychczasowy symbol, abstrahując już od jego anachroniczności, tego warunku nie spełniał — wizerunek Syrenki kojarzy się bowiem zbyt jednoznacznie, a w niektórych rejonach kraju — wręcz źle.Nowy symbol zaprojektowali fachowcy z firmy FDT, specjalizujący się w tematyce systemów CI i myślę, że wspólnie udało nam się osiągnąć cel, jakim było zawarcie w jednym znaku połączenia najlepszych tradycji księgarstwa w Polsce z dynamizmem nowoczesnej sieci.
autor: JW

Walka z piractwem książkowym

Ostatnio coraz częściej spotykamy się z nielegalnym zamieszczaniem zeskanowanych książek na stronach internetowych.
Policja doradza poszkodowanym, aby zgłosili się do najbliższej komendy z wydrukiem takiej książki, który będzie dowodem popełnienia przestępstwa. Równocześnie zachęca pokrzywdzonych wydawców do współpracy mającej na celu zmniejszenie procederu piractwa książkowego. Pozostaje tylko czekać z nadzieją, iż tego rodzaju przestępstwa przestaną być bezkarne.
źródło: PIK
autor: Ł.D.

Kaufland rozbudowuje sieć hipermarketów w Polsce

Niemiecka spółka Kaufland jest jednym z dziesięciu największych przedsiębiorstw handlowych w Europie. Sklepy sieci Kaufland znajdują sie m.in. w Niemczech, Czechach, na Słowacji i od 2001 roku w Polsce. Łącznie spółka posiada około 500 punktów sprzedaży, o powierzchni od 2,5 do 12 tys. m2  Kaufland Polska, po sukcesie na rynku czeskim i słowackim, chce przeznaczyć 240 mln euro na rozbudowę sieci hipermarketów dyskontowych w Polsce. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju rozważa udzielenie pożyczki spółce na sfinansowanie tego projektu w wysokości 160 mln euro.
źródło: Puls Biznesu

Nowe 13 cyfrowe numery ISBN

Zgodnie z międzynarodowym standardem klasyczne numery ISBN zostaną zmienione. Nowe 13–cyfrowe numery będą takie same jak kody kreskowe EAN, z trzycyfrowym prefiksem określającym dane przedsiębiorstwo wydawnicze. Wszyscy wydawcy, dystrybutorzy i bibliotekarze muszą się przygotować do wprowadzenia nowego systemu, który wejdzie w życie w styczniu 2007 roku. Pomocne będą dla nich najnowsze programy i narzędzia umożliwiające konwersję kodów na nowe, które zostaną udostępnione w 2005 roku. Niektórzy amerykańscy wydawcy postanowili rozpocząć ten proces już teraz.
źródło: NISO
autor: Ł.D.

Czy saro.pl może legalnie wypożyczać książki czerpiąc z tego finansowe
korzyści?

  • Czy saro.pl może wypożyczać książki, czerpiąc z tego korzyści finansowe? Czy obowiązują wypożyczalnię te same prawa co wypożyczalnie płyt DVD czy kaset VHS?
Robert Sababady, właściciel wypożyczalni, uważa, że komercyjne wypożyczalnie płyt DVD
i kaset wideo opiera się na trochę innej zasadzie niż saro.pl. Temat  wypożyczania filmów został uporządkowany już jakiś czas temu. Wypożyczalnie płyt DVD czy kaset VHS muszą  mieć  zezwolenie na prowadzenie tego typu działalności. W hurtowniach są specjalne wersje filmów przeznaczone do wypożyczania.

Rzeczywiście filmy na CD czy VHS przeznaczone do wypożyczania (czerpanie zysków z nośnika) są droższe. Ich cena jest nawet 10 razy wyższa niż filmów przeznaczonych do zwykłej sprzedaży.

W przypadku książek, według właściciela saro.pl, tego typu uregulowań prawnych nie ma. Jak nas poinformował Robert Sababady "w przypadku książek nie ma takich egzemplarzy
z przeznaczeniem do wypożyczania, ponieważ do tej pory przede wszystkim takie instytucje jak biblioteki, biblioteki szkolne i archiwum "wypożyczały" książki nieodpłatnie i prawo wyłącza  potrzeby osobnej regulacji z wydawcą w tym zakresie." Jak pisze dalej właściciel wypożyczalni: "Domyślam się również, że jest to  sprawa kosztów produkcji dwóch różnych egzemplarzy danego tytułu z odrębnym przeznaczeniem."

Inaczej ocenia tę sytuację Karol Przeliorz, prawnik wydawnictwa HELION.

"Z listu Roberta Sababadego wynika, jakoby wydawcy ponosili odpowiedzialność za nielegalną działalność wypożyczalni saro.pl - nie publikując specjalnych wersji książek
z przeznaczeniem do wypożyczenia. Nie mogę się absolutnie zgodzić z tym twierdzeniem. Podmiot prowadzący jakąkolwiek działalność gospodarczą występuje w obrocie prawnym jako PROFESJONALISTA, a profesjonalista powinien wiedzieć, co jest zgodne z prawem,
a co nie jest. Nie przemawia do mnie w ogóle argumentacja Pana Roberta, że rynek komercyjnych wypożyczalni jest niewielki i dopiero "wypracowujemy" metodologie działania na nim. Ustawa o prawie autorskim mówi jasno: wypożyczają biblioteki, szkoły
i archiwa w ramach fair use. Dalej w art. 50 ustawa stanowi, że najem i dzierżawa rozpowszechnionych egzemplarzy jest odrębnym polem eksploatacji. Moim zdaniem droga jest prosta: skoro nie spełniam przesłanek określonych w art. 28 prawa autorskiego, a chcę prowadzić działalność polegającą na wypożyczaniu książek, to muszę zadbać o niezbędne zezwolenia, licencje itp, a nie działać na wariackich papierach i czekać, aż któryś z wydawców sam zwróci uwagę na to, że istnieje taki problem. Proszę zwrócić uwagę, że problem tego typu naruszania praw autorskich może mieć również negatywne skutki wobec samego wydawcy (w tym przypadku zupełnie nieświadomego) - nie każda umowa autorska przewiduje możliwość najmu czy dzierżawy utworu. To, co wydawca chce i może zrobić z książką ograniczone jest warunkami kontraktu i nie możemy dopuścić, aby osoby trzecie narażały wydawców na działanie contra lege."
  • Czy wypożyczalnia saro.pl ma podpisane umowy z wydawcami na komercyjne wypożyczanie ich tytułów?
W wywiadzie z Wirtualnym Wydawcą wymienione zostały cztery tytuły czterech wydawnictw: "Pan i władca" (Zysk i S-ka), "Michał Anioł" (PIW), "Tworząc historię" (Świat Książki) i "Księga złudzeń" (Noir sur Blanc), które cieszyły się największym zainteresowaniem czytelników. Okazuje się, że żadne z tych wydawnictw nie udzieliło saro.pl specjalnej zgody na odpłatne wypożyczanie swoich książek.

Jak informuje Pan Robert Sababady "teraz nadszedł czas, aby uporządkować również kwestią wypożyczania książek. Saro obecnie prowadzi rozmowy z wydawnictwami w celu uzgodnienia stanowisk. W rozmowach z działami prawnymi wydawnictw jest to również nowy temat do opracowywania. Wygląda na to, że ze względu na liczbę wydawnictw potrwa to do końca roku. Chcemy uregulować sprawę najszybciej jak się tylko da, ponieważ jest to w interesie wszystkich".

Ponieważ pomysł prowadzenia wypożyczalni książek jest dobry, miejmy nadzieję, że uda się Panu  Robertowi uzyskać wymagane zgody, a saro.pl będzie mogła się legalnie rozwijać.
autor: JW

Świąteczny ruch w sklepach internetowych

Tegoroczne święta w Polsce prawdopodobnie okażą się złotym okresem w sprzedaży internetowej. Według najnowszych badań około 700 tysięcy klientów poszukujących prezentów dla swoich bliskich zawita do sklepów online. Możliwość łatwego odnalezienia szukanego przedmiotu, zamówienia jednym kliknięciem myszy i dostawa do domu sprawia, że większość z nas coraz częściej preferuje tę formę zakupów. Do najczęściej kupowanych przedmiotów należą książki, muzyka i DVD. Jeden z warszawskich sklepów internetowych Gigant.pl zanotował w listopadzie b.r. 100-procentowy wzrost sprzedaży w porównaniu z przeciętnym miesiącem. Dużo większy Merlin.pl zwiększył przedświąteczny obrót w porównaniu z rokiem ubiegłym o 50%. Jak poinformowała nas Pani Anna Mijal, firma zamierza osiągnąć wartość sprzedaży na poziomie 31-32 mln zł i wypracować pierwszy w historii zysk netto. Obecnie sklep pracuje na trzy zmiany, 24 godz. na dobę, realizując około 2 tysięcy zamówień dziennie.
E-handel w Polsce dynamicznie się rozwija i pozostaje już tylko kwestią czasu, kiedy sprzedaż internetowa osiągnie u nas tak wysoki poziom, że nie będziemy mogli sobie wyobrazić świątecznych przygotowań bez zakupów online.
źródło: Merlin
autor: Ł.D.

Przekazanie praw autorskich Polskiej Bibliotece Internetowej

Zbigniew Święch przekazał bezpłatnie Polskiej Bibliotece Internetowej prawa autorskie do swojego dzieła "Budzenie Wawelskiej Pani Królowej Jadwigi". Jest to pierwsza tego typu darowizna w historii PBI. Pisarz chciał zachęcić w ten sposób do rywalizacji innych autorów. Przypominamy, że Polska Biblioteka Internetowa została utworzona w grudniu 2002 roku. Jak poinformował nas Grzegorz Eider, prezes PBI, trwa realizacja przetargu dotyczącego zeskanowania i wprowadzenia do bazy danych kolejnych kilku tysięcy utworów. Po zeszłorocznym przetargu liczba dzieł znajdujących się w bibliotece wynosiła ponad
9 tysięcy. W zbiorach znajduje się wiele starych utworów, do których prawa autorskie wygasły, co stanowi problem w prawnym funkcjonowaniu biblioteki. Czy pisarze pójdą w ślady Zbigniewa Święcha i włącza się do rywalizacji? Przekonamy się za jakiś czas.
źródło: PB
autor: Ł.D.

Inwestycje Ruch S.A.

W latach 2005 - 2007 Ruch S.A. zamierza przeprowadzić inwestycje o łącznej wartości ponad 430 milionów zł. Obecna sytuacja finansowa spółki pozwoli jej przeznaczyć ze środków własnych jedynie 50 mln zł rocznie. Jak pisaliśmy na łamach Wirtualnego Wydawcy, Skarb Państwa przygotowuje spółkę do prywatyzacji poprzez giełdę. Umożliwi to pozyskanie części środków na rozwój z publicznej emisji akcji. Planowane przedsięwzięcie ma obejmować rozwój i optymalizację sieci sprzedaży oraz pozyskiwanie nowych źródeł przychodów głównie z usług.
 
Po dziesięciu miesiącach 2004 roku zysk netto Ruchu wzrósł w porównaniu z analogicznym okresem 2003 roku, o około 12 mln zł — do 22,5 mln zł. Natomiast jego przychody ze sprzedaży wzrosły w tym czasie  o 3 proc.  — do 3,118 mln zł.
 
Koszty handlowe Ruchu w okresie styczeń-październik 2004 roku zmniejszyły się o 1,3 proc.,
a koszty ogólnozakładowe o około 7 proc.
źródło: Puls Biznesu

Sprzedaż wierzytelności Banku BPH

Bank BPH wystawił na sprzedaż wierzytelności hurtowni MarKa o wartości ponad 7 mln zł, o czym poinformował nas Pan Jan Cichocki z BPH. Na wierzytelności spółki składa się kapitał w wysokości 6.196.679,99 zł, odsetki 920.189.41 zł oraz koszty w wysokości 10.012,00 zł. Prawne zabezpieczenia to: umowa hipoteczna na nieruchomości w Katowicach, Falkowej, Krakowie, 3 hipoteki na nieruchomości w Tarnowie, a także 4 zastawy rejestrowe na książkach i poręczenia wekslowe. Termin składania pisemnych zgłoszeń z zamiarem nabycia całości lub części wierzytelności upłynął 8 grudnia. Przypominamy, że spółki Akrybia i Wiktor odkupiły część aktywów Marki, m.in. udziały w Domu Książki w Krakowie. Czy inwestor będzie związany z branżą wydawniczą? O tym powinniśmy się przekonać w najbliższym czasie.
źródło: BPH
autor: Ł.D.

Plany WSiP na 2005 rok

Według przedstawionej w prospekcie emisyjnym strategii rozwoju, WSiP planuje przeznaczenie 100 mln zł na rozwój grupy kapitałowej i przejęcie innych firm. Jan Rurański, prezes WSiP, zapewnia, że w przyszłym roku firmie uda się sfinalizować kupno kilku wydawnictw. WSiP rozważa również udział w konsolidacji rynku sprzedaży detalicznej książek. Przypominamy, że Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, które pod koniec października złożyło wiążącą ofertę na zakup Narodowego Wydawnictwa Edukacyjnego Nemzeti Tankonyvkiado, odpadły z przetargu na zakup większościowego pakietu akcji spółki.
źródło: Puls Biznesu

Daekyo kupuje udziały w Bertelsmannie

Daekyo jest jednym z największych na świecie przedsiębiorstw edukacyjnych. Firma planuje,
w marcu 2005 roku, wykupienie 50% udziałów w Koreańskim Klubie Książki należącym
do Bertelsmanna. Jednocześnie, przez najbliższe trzy lata, Daekyo obiecuje zainwestować w rozwój klubu 5 mln euro. Jak twierdzą działacze firmy, jest to niezwykle poważna i ryzykowna inwestycja. Po przejęciu udziałów klub zmieni nazwę na "Daekyo-Bertelsmann Family Book Club".
źródlo: Börsenblatt
autor: Ł.D.

Najnowsze wyniki przemysłu książkowego Wielkiej Brytanii

Listy światowych bestsellerów okupowane są przez takie tytuły jak Himalaya czy też biografie Johna Thawa czy Robbiego Williamsa. Klienci nie mogą przeoczyć najnowszych książek ponieważ promocja przedświąteczna na rynku książki wiąże się z telewizyjnymi reklamami, licznymi rabatami i promocjami, takimi jak kupowanie wybranych tytułów za pół ceny w Waterstone, jednodniowe promocje w WH- Smiths, obniżka cen na Amazon.com czy nowe kluby miłośników książki, otwarte w brytyjskich księgarniach.
 
Przedświąteczne promocje wprowadzają lekki chaos wśród kupujących, ponieważ gdy zakupią oni daną książkę w księgarni, to po chwili okazuje się, że mogli ją kupić w księgarni obok o 15% taniej i na dodatek dostać  świąteczny upominek.
 
Jednak efekt przedświątecznych promocji jest od razu widoczny. Średnia cena sprzedanej książki w zeszłym tygodniu wyniosła 8,07 funta. Jednak cena ta jest na razie o 4,8% niższa niż rok temu o tej samej porze.
 
Najnowszy bestseller Himalaya został sprzedany za średnią cenę 11,92 funta, co oznacza, że 540 000 funtów oddano na rabaty i zniżki.
źródlo: Guardian
autor: MW

Google zeskanuje zbiory bibliotek

Amerykańska firma Google zamierza zeskanować zbiory pięciu najważniejszych światowych ośrodków akademickich. Zeskanowane książki mają zostać udostępnione w internecie, z możliwością bezpłatnego przeszukiwania i czytania przez każdego internautę. Pełne zbiory udostępnią uniwersytety z Michigan (7 mln woluminów) i Stanford, natomiast uniwersytety Harvarda, w Oksfordzie oraz Nowojorska Biblioteka Publiczna, jedynie zasoby swoich archiwów. Na stronach serwisu będą linki do stron bibliotek internetowych, umożliwiające użytkownikom bezpośrednie wypożyczenie książek. Spółka ogłosiła również, że zamieści łącza do internetowej księgarni Amazon.com. Niestety, ze względu na czasochłonne skanowanie realizacja projektu zajmie z pewnością dobre kilka lat.
źródło: BBC
autor: Ł.D

Cyfrowe święta?

Mimo iż przemysł książkowy stanowi wciąż 75% sprzedaży Amazon.com, to jednak sektor elektroniki rozwija się najbardziej dynamicznie. Wierząc liczbom, brytyjski rynek książki jest wart około 1,8 biliona funtów (podobnie jak muzyczny), natomiast rynek elektroniki wart jest 8 lub 9 bilionów funtów! Dla Amazon.com dane te świadczą o ukierunkowaniu rozwoju serwisu w przyszłości.

Amazon.com nie ma zamiaru rezygnować ze sprzedaży książek i CD, a jedynie stopniowo rozwijać sektor elektroniki.

Jak powiedział Terrel (dyrektor Amazon.com UK), sektor książek i CD musi się zmierzyć z poważną konkurencją w postaci cyfrowych produktów gotowych do ściągnięcia z sieci w każdym momencie.
źródło: Reuters
autor: M.W.

Nowy system dla miłośników eBooków

The ThoutReader to system stworzony specjalnie dla miłośników eBooków. Program dostępny jest bezpłatnie na stronie internetowej www.osoft.com. Użytkować go można nawet offline, nie wymaga ciągłego logowania, a rejestracja jest bardzo prosta. Program umożliwia wyszukiwanie oraz przeglądanie treści dokumentów i książek, dodawanie własnych notatek i komentarzy, a także tworzenie własnych eBooków. Wszystko zapisane jest w jednym kompatybilnym formacie, a więc pozwoli zlikwidować wcześniejsze błędy i problemy wynikające z różnych lokacji i rozszerzeń plików. Autorzy i wydawcy będą mogli publikować oraz sprzedawać swoje książki i dokumenty na stronie OSoft.com.
źródło: Osoft
autor: Ł.D.