Recenzje

River zawsze miała krótkie włosy. Były łatwe w pielęgnacji i sposobów ułożenia nie było dużo. Mała River nigdy nie bawiła się lalkami. Dzieciństwo spędziła, bawiąc się w domku na drzewie. W wieku piętnastu lat potrafiła wymienić koło w samochodzie. Znała odpowiedzi na większość pytań, jednak nie na to, dlaczego zostawiła ją matka, gdy była malutka. Dziewczynka czekała na ojca w domu dziecka. Wreszcie przybył, jednak nie sam. Wraz z Loganem przybyli jego najlepsi przyjaciele, którzy zostali jej rodzicami. Wychowali ją wspólnie, na dziewczynkę zbyt ciekawską, by pozostawić tajemnice swojej przeszłości w spokoju. Ostatnio czytam książki, które opowiadają o ciężkich historiach. Cudowną odskocznią była właśnie ta książka. Książka bije ciepłem od samego początku, dziewczynka po burzliwym początku życia odnajduje dom pełen miłości. Wychowywana przez czterech ojców, którzy darzą ją ogromną miłością. W książce możemy śledzić pierwsze nastoletnie perypetie młodej dziewczynki. Pierwszy dzień w nowej szkole, pierwsze miłości, przyjaźnie. Historia jest ogromnie miła i ciepła w odbiorze. Poczucie humoru w książce jest świetne, wiele razy wybuchłam śmiechem. Książka składa się na wiele śmiesznych sytuacji. Przesłuchanie przez ojca prawnika, czy różne zagrywki River, aby zająć ojców. Wątek romantyczny był dosyć dziwny. Obiekt sympatii dziewczyny zachowywał się bardzo agresywnie. Zostało to wytłumaczone, jednak ja tego nie kupuję. Książkę czyta się bardzo szybko, jest lekka i przyjemna. Będzie idealną pozycją na zastój czytelniczy, czy lekką lekturę. Książka kończy się cliffhangerem. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu, aby poznać dalszą historię River. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, ogromnie wam polecam.

Historia Dalii Mayer i Adriana Walkera wciągnęła mnie niesamowicie, jest to naprawdę mega słodki romans. Pokochałam ją całym sercem. To jak autorka opisała ich relację jest niesamowite. Czułam się jak bym przeżywała to razem z nimi te motylki w brzuchu, śmiech i spotkania. Tak samo jak Dalia, zakochałam się w Adrianie to jaki słodki on był nie potrafiłam tego nawet opisać. Miałam co do niej duże oczekiwania, a chociażby przez to że opis naprawdę mnie zachęcił do przeczytania. Mówiąc szczerze na początku książka była dla mnie dość nudna, ale gdy minęłam około 100 stronę tak się wyciągnęłam że nie potrafiłam przestać, więc uważam że nie pomyliłam się co do tej książki. Styl pisania Zofii Pyłypczuk jest naprawdę niesamowicie ciekawy i zachęcający do czytania dalej i zagłębiania się w książce i cudownej historii naszych bohaterów. Czekam z niecierpliwością na drugi tom tej jakże słodkiej dylogii. Polecam każdemu ją przeczytać bo tak cudownego romansu nie czytałam naprawdę dawno.

Czujesz, że wszystko co robisz, co chcesz robić jeszcze musi być wymuskane? Perfekcyjne? Inaczej nie ruszysz z czymś na przód? "Radość z niedoskonałości" jest idealnie dla Ciebie, ponieważ pokazuje piękno w działaniu zamiast w "staniu w miejscu", bo coś jest nieidealne. "Jeszcze nie takie", a konkurencja już idzie na przód. To książka, która nie tylko opisuje hamulec jakim jest perfekcjonizm,tylko dodatkowo daje jeszcze instrukcje: jak temu przeciwdziałać aby działać i ruszać z planami w świat. Polecam i będę do niej wracać, bo czasami mi też wydaje się, że "jeszcze czegoś brakuje". Nawet, gdy pisałam tą recenzję, by jeszcze coś dodać. Puszczam w świat i cieszę się z niedoskonałej, napisanej opinii tak, jak myślę. Perfekcja by mnie powstrzymała. 

Książka przeznaczona dla pełnoletnich czytelników. Romans z pikantnymi scenami, które nie są zbyt wulgarne. Bardzo dużo się dzieje. Autorka co chwilę czymś zaskakuje i nie brakuje tajemnic. Głównych bohaterów łączy ogromne uczucie ale ciągle coś staje im na przeszkodzie. Zakazane uczucie, intrygi, rozstania, brak akceptacji. To już trzeci tom i ten najbardziej mi się podobał. 📚

10 / 10 Na półkach: Przeczytane , Ulubione , Posiadam Książka, która niesamowicie uświadamia i poddaje refleksji na temat codzienności i tego, co wokół nas. Daje do myślenia, by chwilę zwolnić i pomyśleć nad tym, co nas otacza. Czujesz, że tracisz energię i nie wiesz co robisz "nie tak", że nie umiesz odpoczywać? Urszula Sołtys-Para pisze w sposób lekki i uświadamiając w jaki sposób nadużywamy swój układ nerwowy. W książce znajdziesz również inspirujące cytaty. Ta książka nie opuści mojej półki przez długi czas. Będę do niej wracać.