×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła

"Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła" autorstwa Nicole S. Young to obszerny i bogato ilustrowany poradnik, dzięki któremu możecie nauczyć się tak fotografować potrawy, aby chciało się je "zjeść oczami". Autorka udziela w nim wskazówek, jak wybrać odpowiedni sprzęt, ustawić oświetlenie i dopasować rekwizyty. Dzięki książce poznacie możliwości programu Adobe Photoshop w zakresie obróbki zdjęć i techniki maskowania niedoskonałości fotograficznych obiektów. Wskazówki opatrzone zostały atrakcyjnymi zdjęciami i przydatnymi schematami.
www.gastronauci.pl 2012-08-30

Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła

Prowadzę blog kulinarny od niespełna roku czasu, i bardzo potrzebowałam takiej pozycji, która mi w sposób łatwy, praktyczny i bardzo przejrzysty przedstawi tajniki robienia pięknych zdjęć jedzenia od A do Z.
Jest to moja pierwsza książka tego typu, wiem że wydawnictwo wydało wcześniej książkę o podobnej tematyce p.t."Ujęcia ze smakiem".

Książka podzielona jest na następujące działy:

- Podstawy fotografii
- Sprzęt fotograficzny
- Oświetlenie
- Stylizacja i rekwizyty
- Kadrowanie i kompozycja
- Obróbka zdjęć w programie Adobe Photoshop
- Za kulisami

Dla kogo jest ta książka?

Zdecydowanie dla wszystkich, którzy chcą robić piękne, apetyczne zdjęcia żywności- czyli zarówno dla blogerów kulinarnych jak i kucharzy i fotografów.

Czy do zrobienia takich apetycznych zdjęć potrzeba drogiego aparatu?

I tu autorka rozwiała moje wątpliwości, wystarczy minimum sprzętowe aby uzyskać fantastyczny efekt. Do tego wiele dodatkowych i pomocnych sprzętów typu: blenda, tło zrobimy sami w warunkach domowych.

Co potrzebujemy do przygody kulinarno- fotograficznej?

Chęci, książki "Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła", trochę zagospodarowanego czasu i miejsca, aparatu oraz chłonny umysł:)

Dla kogo jest ta książka?

Zdecydowanie dla wszystkich, którzy chcą robić piękne, apetyczne zdjęcia żywności- czyli zarówno dla blogerów kulinarnych jak i kucharzy i fotografów.

Czy do zrobienia takich apetycznych zdjęć potrzeba drogiego aparatu?

I tu autorka rozwiała moje wątpliwości, wystarczy minimum sprzętowe aby uzyskać fantastyczny efekt. Do tego wiele dodatkowych i pomocnych sprzętów typu: blenda, tło zrobimy sami w warunkach domowych.

Co potrzebujemy do przygody kulinarno- fotograficznej?

Chęci, książki "Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła", trochę zagospodarowanego czasu i miejsca, aparatu oraz chłonny umysł:)
kulinarny-swiat.blogspot.com 2012-09-02

Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła

Kilka słów od autorki: "Dla smakoszy, autorów blogów kulinarnych, domowych kucharzy, szefów kuchni...oraz dla każdego, kto ma ochotę na pyszne jedzenie, poszukuje piękna i pragnie, by jego fotografie wywoływały głód."

Książka podzielona jest na rozdziały:

1. Podstawy fotografii
2. Sprzęt fotograficzny
3. Oświetlenie
4. Stylizacja i rekwizyty
5. Kadrowanie i kompozycja
6. Obróbka zdjęć w programie Adobe Photoshop
7. Za kulisami

Całość opisana jest bardzo przystępnym i prostym językiem. Moim zdaniem raczej skierowana do osób początkujących, chociaż mogę się mylić i może osoby zaawansowane i znające się na fotografii też znajdą w niej coś dla siebie :)

Każdy z rozdziałów zaczyna się od omówienia zdjęcia. Na początku trochę przeraziło mnie to, że zdjęcie jest pokazane za całe dwie strony więc jak dla mnie było to trochę mało czytelne ;)
Musiałam wyciągnąć książkę przed siebie aby lepiej przyjrzeć się fotografii ;) Jednak każde z
omawianych zdjęć jest pokazane później w mniejszych rozmiarach.

W pierwszym rozdziale zostały omówione najważniejsze zasady fotografii, między innymi typy plików i składowe ekspozycji. Pewnie większość zainteresowanych tematem zapoznała się już z książką „Ujęcia ze smakiem” Helene Dujardin. Muszę powiedzieć, że z tej którą dziś opisuję dowiedziałam się więcej a może raczej więcej zrozumiałam :) W końcu wiem jak ustawić tryby ekspozycji aparatu, co bardzo mnie cieszy :)
Bardzo fajnym dodatkiem do każdego rozdziału okazały się zadania do wykonania. Od razu po
przeczytaniu możemy zobaczyć czy rzeczywiście coś udało nam się dowiedzieć i z teorii przejść do praktyki, super sprawa.

W drugim rozdziale możemy dowiedzieć się jakiego sprzętu używa autorka zdjęć. Oczywiście poza wyborem aparatu znajdziemy tu także sugestie jakie obiektywy, statywy czy też blendy mogłyby się nam przydać.

Rozdział poświęcony oświetleniu jest dosyć obszerny. Najbardziej podobają mi się w nim obrazki przedstawiające kulisy ustawienia fotografowanej potrawy. Najpierw widzimy piękną fotografię a poniżej możemy dokładnie sprawdzić np. z której strony padało na nią światło naturalne lub sztuczne.
W rozdziale tym znajdziemy także ciekawostki typu, jak w najlepszy sposób wykorzystać światło z okna w restauracji.

Z rozdziałem stylizacja i rekwizyty miałam pewien problem. I tutaj znów pojawi się porównanie do książki „Ujęcia ze smakiem”. W tej pierwszej autorka preferuje jednak naturalne stylizacje, tak aby potrawę po zakończeniu sesji można było zjeść ze smakiem. Natomiast Nicole S.Young przedstawia kilka sztuczek z których z pewnością nie mogłabym skorzystać. Jeden przykład jaki podam to wkładanie tektury między poszczególne warstwy kanapki tak aby składniki dodały jej objętości...Nie wiem jakie Wy macie zdanie na ten temat ale ja a także moja rodzina zjadamy wszystko co przyrządzę, fotografuję i następnie przedstawiam Wam na blogu i portalach kulinarnych. Nie wyobrażam sobie wystylizować potrawy tylko po to aby ładnie wyglądała na zdjęciu a potem wylądowała w koszu. Owszem uwielbiam piękne fotki i sama dążę do tego aby być z moich zadowolona. Chciałabym aby ślinka ciekła wszystkim którzy na nie spojrzą jednak ze stylizacyjnych rad w tej książce z pewnością nie skorzystam.
Jeżeli kogoś bardzo interesuje temat stylizacji to jednak bardziej polecałabym książkę „Ujęcia ze smakiem”.

W rozdziale kadrowanie i kompozycja dowiecie się m.in. czym jest reguła trójpodziału czy też metoda trójkąta. Mi najbardziej spodobał się podrozdział na temat głębi ostrości. Mam z tym mały problem ale mam nadzieję, że z pomocą tej książki i oczywiście z praktyką osiągnę zamierzony efekt na zdjęciach :)

Jeśli chodzi o rozdział poświęcony obróbce zdjęć w programie to na ten moment go ominęłam. Nie korzystam z tak skomplikowanego programu i póki co nie zamierzam. Ale zauważyłam, że rozdział jest raczej dobrze opisany. Na początek autorka opisuje opcje dostępne w programie co z pewnością będzie ułatwieniem dla początkujących. Nanoszenie poprawek na zdjęcie jest przedstawione w krokach a na koniec rozdziału tradycyjnie praktyczne zadanie do wykonania.

W ostatnim rozdziale zobaczymy kulisy powstawanie poszczególnych zdjęć. Od stylizacji i dodatków poprzez oświetlenie i obróbkę zdjęć w programie graficznym, oczywiście z przedstawieniem efektu końcowego.

Podsumowując, książka bardzo mi się spodobała :) Polecam ją każdemu kto chce dowiedzieć się praktycznych informacji na temat sprzętu i robienia zdjęć. Piękne fotografie zachęcają do praktyki a przystępny język sprawia, że wiedza w łatwy sposób wchodzi do głowy :)
mienta.blox.pl 2012-08-15

Lifehacker. Jak żyć i pracować z głową. Wydanie III

Czy doba może mieć więcej niż 24 godziny? Zdaniem Adama Pasha i Giny Trapani tak właśnie się stanie po zastosowaniu proponowanych przez nich optymalizacji wydajności życia i pracy. Najnowsza książka "Lifehacker. Jak żyć i pracować z głową" zawiera aż 59 wskazówek z różnych dziedzin - od obsługi komputera i programu pocztowego po motywację i upraszczanie codziennych zajęć.

Autorzy książki przedstawiają wiele różnorakich trików, które mają na celu usprawnienie i uproszczenie życia w naszym dość zabieganym i roztargnionym świecie. Już na samym początku uderzają w jeden z potencjalnie najsłabszych punktów większości z nas – zapełnioną skrzynkę odbiorczą. Dziesiątki, setki, a czasem nawet tysiące nieprzeczytanych wiadomości to często niestety nie teoria, a przykra rzeczywistość, z którą ciężko się uporać. Są jednak sposoby na poradzenie sobie z tym problemem bez ogłaszania mailowej upadłości, o których całkiem sporo jest napisane już na pierwszych stronach publikacji. Nawet jeśli należysz do osób, które panują nad przychodzącymi mailami, to nie znaczy, że nie znajdziesz tutaj dla siebie nic ciekawego. Oprócz oczywistych porad, jak bezboleśnie opróżnić skrzynkę odbiorczą, książka zawiera również wskazówki, jak przy użyciu dostępnych na rynku bezpłatnych narzędzi zoptymalizować komunikację e-mailową.

Coś dla siebie znajdą tutaj także miłośnicy porządkowania danych na komputerze i bezpiecznego korzystania z internetu. Wśród sztuczek proponowanych przez Adama i Ginę na szczególną uwagę zasługuje moim zdaniem pewien dość prosty sposób tworzenia bezpiecznych haseł do logowania na stronach, na których zakładamy konta. Przedstawiona została tam także alternatywa dla popularnej, aczkolwiek niezbyt bezpiecznej funkcji zapamiętywania haseł przez przeglądarkę. Jeśli kumulujesz w niej różne zakładki do ciekawych stron, których jednak nie masz czasu w danej chwili przeczytać, to być może zainteresuje Cię opisane w jednym z trików narzędzie, zbierające je w jedno miejsce z różnych przeglądarek i pozwalające na zarządzanie i archiwizowanie tych już przeczytanych.

Jeśli natomiast chodzi o porządkowanie plików na komputerze, to w książce znajdziemy kilka wartych uwagi wskazówek. Nie wszystkie jednak przypadną do gustu zwolennikom odchodzenia od papierowych wersji dokumentów, gdyż są takie, które właśnie w tym kierunku idą.

Kolejne rozdziały to zbiór wskazówek i prawdziwa baza użytecznych narzędzi, jakie mogą usprawnić, usystematyzować czy nawet zmotywować nas do wykonywania codziennych zadań. Nie bez znaczenia jest tutaj np. ich odpowiednie planowanie, któremu została poświęcona jedna z części poradnika. A jeśli zdarza Ci się pod koniec dnia pracy stwierdzić, że gdzieś zgubiłeś po drodze kilka godzin albo nie wykonałeś w zasadzie żadnego z zaplanowanych zadań, autorzy książki opisali dla Ciebie kilka ciekawych i skutecznych rozwiązań. Sam zobacz, jak zlokalizowanie i ograniczenie wszelkich zbędnych rozpraszaczy, a także dobra organizacja miejsca pracy wpłynie na Twoją wydajność i produktywność.

W końcu wisienka na torcie również dla tych czytelników, którzy lubią upraszczać sobie codzienne korzystanie z komputera i internetu. Jeśli do nich należysz, to ostatni rozdział tej książki jest stworzony właśnie dla Ciebie. Automatyczne uzupełnianie formularzy, tworzenie i korzystanie ze skrótów klawiaturowych, pomijanie procesu obowiązkowej rejestracji czy przyśpieszanie wyświetlania stron WWW – to tylko niektóre z propozycji autorów, jakie mogą mieć realny wpływ na czas wykonywania najprostszych czynności podczas użytkowania komputera.

Książka „Lifehacker” nie należy do tych, które trzeba czytać od deski do deski, raczej jest to zbiór niezależnych porad. Dlatego też warto skupić się na tym, co faktycznie może się przydać, choć oczywiście nie zaszkodzi prześledzenie wszystkich propozycji. Tworząc listę proponowanych sztuczek, nie zapomniano o uwzględnieniu różnych systemów operacyjnych, z których najczęściej korzystają użytkownicy komputerów. I tak, niektóre z opisanych trików będą przeznaczone jedynie dla systemu Windows, inne dla systemu Mac OS, a jeszcze inne dla systemu Linux. Oprócz tego każda wskazówka opatrzona jest informacją o ewentualnych kosztach, jakie będą się wiązały z jej zastosowaniem (tych na szczęście jest niewiele – ok. 4-5), a także poziomie trudności, w zależności od stopnia obycia z komputerem i internetem. Można więc powiedzieć, że każdy powinien znaleźć w tej książce coś dla siebie.
Dziennik Internautów Katarzyna Ryfka-Cygan, 2012-06-29

Ujęcia ze smakiem. Kulisy fotografii kulinarnej i stylizacji dań

Parę dni temu otrzymałam przesyłkę, a w środku książka pt.: "Ujęcia ze smakiem" Helene Du jardin.
Książkę tą polecam wszystkim początkującym amatorom fotografii kulinarnej i nie tylko :). Autorka świetnie opisuje wszystkie funkcje aparatu.
W każdym rozdziale opisane jest m.in. światło, kompozycja.

Dla mnie książka ta była zbawieniem, ponieważ od niedawna posiadam lustrzankę i nie miałam zielonego pojęcia na temat aparatów. To istna kopalnia informacji, której nie jestem w stanie od razu zapamiętać. Z pewnością będę czytać tę książkę nieraz... :).

Zrobiłam już parę najważniejszych notatek, aby mieć jakąś ściągę :).
Co do autorki Helene Dujardin, uwielbiam jej blog kulinarny. Każde jej zdjęcie wygląda tak apetycznie i pięknie.
domowe-wypieki.blogspot.com Justin&Dorothy, 2012-08-31