126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1
- Autor:
- Tomasz Gorazdowski
- Niedostępna
- Wydawnictwo:
- Bezdroża
- Ocena:
- 5.4/6 Opinie: 11
- Stron:
- 288
- Druk:
- oprawa miękka
Opis
książki
:
126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1
Książka jest zapisem 126 dni spędzonych przez Tomasza Gorazdowskiego – znanego dziennikarza radiowej Trójki – na "kanapie", czyli motocyklowym siodle. Opowiada m.in. o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją...
Podróż motocyklem dookoła świata stała się przygodą i wielkim wyzwaniem, bo przed wyjazdem doświadczenie motocyklowe autora było bliskie zera. A w zasadzie... po prostu zerowe. A jednak się udało! Na dodatek była to radiowa podróż dookoła świata, bo codziennie trzeba było znaleźć coś ciekawego, o czym warto by opowiedzieć słuchaczom radiowej Trójki, a nie zawsze tematy same się narzucały...
Tomasz Gorazdowski o swojej wyprawie:
"przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem".
Wybrane bestsellery
-
Przewodnik Tunezja. Smak harissy i oliwek opisuje najciekawsze atrakcje kraju, te znane i te, których nie zalała jeszcze fala masowej turystyki. Podpowiada przy tym, jak zaplanować podróż, gdzie spać, co jeść i czego nie wolno przegapić. Fascynująca opowieść o historii i kulturze Tunezji pomoże zrozumieć specyficzną mentalność jej mieszkańców. Orientację w terenie ułatwią mapy regionów i plany miast, a czytelny układ odsyłaczy i indeks pozwolą na sprawne korzystanie z przewodnika. Całości dopełniają fotografie i zamieszczony na końcu słowniczek.
- Druk
Czasowo niedostępna
-
Promocja
Hiszpania – kraj niczym z tysiąca i jednej nocy. Kto wybiera się do Hiszpanii żyje jak… kot. Co najmniej siedem razy. Tu jest prawie wszystko: góry, morza, oceany, wyspy, nędza i przepych, religijność i pogańskie zwyczaje, tygiel kultur i tradycji. To także kraj wielu kontrastów i przeciwieństw, wyrazisty i niepowtarzalny jak smak wina; kunsztowny i wykwintny jak malutkie tapas. Pełne przepychu procesje religijne w czasie Semana Santa nie kłócą się z senną codziennością sjest i zabaw. Pasyjny śpiew przechodzi w okrzyk trybun w okresie corridy. Niespotykana feeria barw Granady, nowoczesnej architektury Bilbao, palącego słońca Costa del Sol, madryckiego Prado, kolorowej Malagi, to wszystko jest Hiszpanią, rzeczywistym królestwem dla zmysłów. Przewodnik Hiszpania. Fiesta i sjesta jest po brzegi wypełniony informacjami praktycznymi, krajoznawczymi i dokładnymi opisami regionów. Dzięki temu pozwala zarówno lepiej zaplanować wyprawę, jak i odnaleźć się już na hiszpańskiej ziemi. Czytelnik znajdzie w nim dokładne mapy, plany, rysunki oraz liczne ramki z ciekawostkami, które doskonale uzupełniają wiedzę na temat poznawanych miejsc. Słowniczek wprowadzi w podstawy znajomości języka hiszpańskiego, a indeks pozwoli na szybkie odnalezienie niezbędnych informacji.Hiszpania. Fiesta i sjesta. Wydanie 1 Hiszpania. Fiesta i sjesta. Wydanie 1
Dominika Zaręba, Barbara Tworek, Magdalena Bąk, Patryk Chwastek
(35,70 zł najniższa cena z 30 dni)
19.90 zł
64.90 zł (-69%) -
Najważniejszym przystankiem na trasie turysty są Ateny – stolica kraju i kolebka europejskiej cywilizacji, pełna pozostałości kultury klasycznej. Zajrzeć tu warto zarówno na ateński Akropol, gdzie znajdują się takie symbole Grecji jak Partenon i Erechtejon, jak i do Muzeum Archeologicznego, które kryje największą na świecie kolekcję starożytnej sztuki greckiej. Na pewno warto też odwiedzić Peloponez – prawdziwą krainę rozmaitości, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Piaszczyste plaże, kurorty zimowe i góry to główne atrakcje tego regionu. Grecja centralna i zachodnia to obszar, który na rozległej przestrzeni ukrywa prawdziwe perełki, jak Delfy czy Meteory. Z kolei w Macedonii i Tracji atrakcji jest co niemiara. Są tu znane kurorty turystyczne, jak pas Riwiery Olimpijskiej, a także miejsca atrakcyjne dla wielbicieli aktywnego spędzania czasu na łonie natury – masyw Olimp i górzyste obszary jezior Prespa. W tym regionie znajdziemy też półwysep Chakidiki, na którym wznoszą się klasztory Świętej Góry Athos – miejsce tym bardziej atrakcyjne, że trudno dostępne.
- Druk
Czasowo niedostępna
-
Czechy to kraj o nieprzecenionym bogactwie kulturowym i przyrodniczym. Najbardziej wymagający podróżnik i turysta znajdą w nim coś dla siebie. Miłośników architektury i sztuki zachwycą zabytki Pragi, Krumlowa czy Kutnej Hory. Entuzjastów lokalnej kultury uwiedzie atmosfera małych miast i wiosek, takich jak Turnov, Loket czy Szumperk. Na amatorów pi
- Druk
Czasowo niedostępna
-
Egipt – kraj zapierających dech w piersiach piramid, monumentalnych grobowców i majestatycznych świątyń. Słońce świeci tu trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku, turkusowo-niebieskie morze zachęca do odpoczynku i pływania, a wspaniały podwodny świat kusi bogactwem kolorów. Surowe pustynie odkrywają swe piękno w oazach, a majestatyczne góry różnicują piaszczysto-wodny krajobraz. Warto tu przyjechać by odpocząć, wykąpać się w afrykańskim słońcu i zwiedzić słynne na cały świat miejsca: Kair i piramidy w Gizie, Luksor wraz z jego Doliną Królów czy też Aleksandrię. Fani nurkowania koniecznie muszą odwiedzić Dahab i Nuweibę, a wszyscy ci, którzy chcą zobaczyć, jak wygląda życie na pustyni – Oazę Dachla i Oazę Siwa. Wizyta w Egipcie z pewnością dostarczy wielu niezapomnianych wrażeń, bo Egipt – miejsce, w którym mity i wyobrażenia splatają się z rzeczywistością a świat starożytny współistnieje z teraźniejszością – nie pozwala nigdy o sobie zapomnieć. Wybierzmy się zatem do kolebki cywilizacji i chłońmy historię, rozkoszując się jednocześnie urokami Czarnego Lądu.
- Druk
Czasowo niedostępna
-
Lwów – miasto pogranicza, bogatej kultury, trudnej historii, wielu religii. W tym galicyjskim "raju utraconym" wciąż dostrzeżemy niezatarte ślady polskości, choć nad miastem unosi się już świadomy, ukraiński duch. Lwów jest wieloznaczny, wyjątkowy, trochę nostalgiczny. Targany sprzecznościami – bogactwo wzorów i barw, wspaniałe kościoły, stylowe ka
- Druk
Czasowo niedostępna
-
Maroko od Starego Kontynentu dzieli jedynie Cieśnina Gibraltarska, nic więc dziwnego, że z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem turystów. Orientalne barwy i zapachy, przepięknie zdobione meczety i minarety, tajemnicze zaułki medyn i gwarne suki... A nad tym wszystkim głos muezina wzywającego na modlitwę. Kraj ten to także niezwykła przyroda – wyniosłe, wzbudzające respekt grzbiety Atlasu, wspaniałe lasy cedrowe, gorące piaski pustyni, doliny i oazy z glinianymi wioskami oraz oczywiście błękit oceanu... Jednym słowem: Afryka w całym swym bogactwie. Przewodnik Maroko. W labiryncie orientalnych medyn przybliża historię i kulturę tego niezwykłego kraju oraz oprowadza po jego najciekawszych regionach. Opisy miejscowości uzupełniają szczegółowe mapy oraz praktyczne rady: jak dotrzeć do interesujących miejsc, gdzie przenocować, co zjeść i czego nie przegapić. Zaproponowane trasy przejazdowe z jednego regionu do drugiego gwarantują niezapomniane wrażenia.
- Druk
Maroko. W labiryncie orientalnych medyn. Wydanie 1 Maroko. W labiryncie orientalnych medyn. Wydanie 1
Czasowo niedostępna
-
Tybet. Legenda i rzeczywistość jest najobszerniejszą i najbardziej gruntowną monografią polskiego autora na temat Tybetu i buddyzmu tybetańskiego. To zarazem monografia nietypowa, demitologizująca wiele stereotypów. Przedstawienie skomplikowanych dziejów na tle ponad 1500 lat relacji tybetańsko-chińskich pozwala lepiej zrozumieć aktualne problemy tego kraju.
- Druk
Niedostępna
-
„Stary”, młodzi i morze to pełna przygód i humoru opowieść o grupie 20-latków, którzy na pokładzie jachtu „Stary” opłynęli Amerykę Południową i przez Horn dotarli do Antarktydy — jako najmłodsi Polacy w historii. Kilka lat później jako najmłodsza ekipa na świecie i w rekordowym czasie przepłynęli legendarne Przejście Północno-Zachodnie — z Atlantyku na Pacyfik przez północną Kanadę.
- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
"Stary", młodzi i morze. Od Antarktydy do Alaski. Wyprawa wokół obu Ameryk "Stary", młodzi i morze. Od Antarktydy do Alaski. Wyprawa wokół obu Ameryk
Niedostępna
-
Promocja
„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku. W rzeczy samej - jego osoba na tyle zdominowała życie publiczne, że dziś nie można mówić o Białorusi, nie wspominając o Łukaszence. Jego portret wisi w każdym urzędzie państwowym. Od tego, co dzisiaj zrobił dla kraju, jaki podpisał dokument bądź co ważnego powiedział, rozpoczynają niemal każde wydanie wszystkie białoruskie dzienniki telewizyjne. Łukaszenka jest uważany za najwyższy autorytet w polityce, sporcie, kulturze.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(11,90 zł najniższa cena z 30 dni)
11.90 zł
37.00 zł (-68%)
O autorze książki
Tomasz Gorazdowski - dziennikarz sportowy, przez lata związany z Programem Trzecim Polskiego Radia. Obecnie prowadzi audycje w Radiu 357. Poza pracą, która jest również jego hobby, najchętniej podróżuje po świecie - odwiedził już ponad sto państw. Najciekawsze miejsca na świecie według niego to wierzchołek Kinabalu, wodospady Iguazú, baza pod Annapurną, rafy u wybrzeży Meksyku, a także Wielka Rafa Koralowa i bezdroża Boliwii.
Ebooka "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: 126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1 (12) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Świat motocykli 2011-02-01Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przeczytaj i uwierz, że się da! "Kiedy patrzę na tę wyprawę z perspektywy kilku miesięcy, które minęły od jej zakończenia, coraz bardziej jestem przekonany, że ona nie miała prawa się udać" - zaczyna swoją opowieść Tomasz Gorazdow-ski. Podróżnik, dziennikarz radiowej Trójki, który dzięki swojej determinacji i przekonaniu, że jak się czegoś bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko, zorganizował motocyklową wyprawę dookoła świata. Bez pieniędzy, prawa jazdy, doświadczenia motocyklowego. I bez wiary w powodzenie podróży radiowego kolegi i kompana na trasie Michała Gąsiorowskie-go. A jednak się udało. Udało się zdać egzaminy na kategorię A, znaleźć sponsorów, przejechać pierwsze trzy kilometry, potem trzydzieści, trzysta i tak 44 tysiące, z czego przeszło 21 tysięcy faktycznie na motocyklach. Tomek i Michał spędzili w podróży 126 dni, odwiedzili 19 krajów. W trakcie wyprawy codziennie relacjonowali swoje przygody w radiu. Po powrocie powstała książka, która jeszcze raz bardzo dosłownie i szczerze opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem, i walce z amerykańską biurokracją. Książka, która jednak przede wszystkim jest dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Polecamy jako wciągającą lekturę na długie zimowe wieczory. "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata", Tomasz Gorazdowski, wydawnictwo Bezdroża, cena: 39,90 zł. Szukaj w dobrych księgarniach i wybranych salonach Yamaha.
-
Recenzja: Gazeta Krakowska mst, 2011-01-03Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ta książka pokazuje, że bardzo łatwo wyruszyć motocyklem dookoła świata. Można także pokusić się o taką wyprawę praktycznie bez żadnego przygotowania. Autor książki, nie mając nawet prawa jazdy, wpadł na pomysł, że objedzie świat na motorze. I jak pomyślał - tak zrobił. Udowodnił, że marzenia można zrealizować, o ile tylko ma się wystarczająco dużo zapału i konsekwencji, a także odrobinę szczęścia. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód...
-
Recenzja: www.scigacz.pl 2010-12-15Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przeczytaj i uwierz, że się da - książka o motocyklowej wyprawie dookoła świata „Kiedy patrzę na tę wyprawę z perspektywy kilku miesięcy, które minęły od jej zakończenia, coraz bardziej jestem przekonany, że ona nie miała prawa się udać” - zaczyna swoją opowieść Tomasz Gorazdowski. Podróżnik, dziennikarz radiowej Trójki, który dzięki swojej determinacji i przekonaniu, że jak się czegoś bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko, zorganizował motocyklową wyprawę dookoła świata. Bez pieniędzy, prawa jazdy, doświadczenia motocyklowego. I bez wiary w powodzenie podróży radiowego kolegi i kompana na trasie Michała Gąsiorowskiego. A jednak się udało. Udało się zdać egzaminy na kategorię A, znaleźć sponsorów, przejechać pierwsze trzy kilometry, potem trzydzieści, trzysta i tak 44 tysiące, z czego przeszło 21 tysięcy faktycznie na motocyklach. Tomek i Michał spędzili w podróży 126 dni, odwiedzili 19 krajów. W trakcie wyprawy codziennie relacjonowali swoje przygody w radiu. Po powrocie powstała książka, która jeszcze raz bardzo dosłownie i szczerze opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem oraz walce z amerykańską biurokracją. Książka, która jednak przede wszystkim jest dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko.
-
Recenzja: motogen.pl Iza Prochal, 2010-12-03Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co może robić motocyklista w zimny, śnieżny, zimowy wieczór? Może zasiąść nad książką z kubkiem gorącej czekolady, kotami na kolanach i muzyką w tle. Takie połączenie to prawie doskonały dla wyżej podpisanej sposób na spędzenie udanego wieczoru. I nawet jeśli nie dysponujecie czekoladą ani kotami, polecam książkę, przynajmniej tę, po którą ostatnio sięgnęłam. Wyobraźcie sobie faceta, który nie ma prawa jazdy kategorii A. Ba! Nie potrafi jeździć na motocyklu! Nie byłoby w tym, oczywiście, nic dziwnego, gdyby nie to, że pewnego dnia z drugim takim, co na motocyklu jeździć nie potrafi, postanawia właśnie jednośladem wyruszyć na wyprawę dookoła świata. Czy to się może udać? Nie ma takiej opcji - zapewne to często słyszał autor, Tomasz Gorazdowski, i jego partner wyprawowy, Michał Gąsiorowski, gdy szykowali się do podróży dookoła świata. Jednak udało im się osiągnąć zamierzony cel, z czego mogli cieszyć się słuchacze radia, a teraz czytelnicy, którzy sięgnęli lub dopiero sięgną po tę pozycję. Tomasz Gorazdowski napisał książkę o tym, jak należy marzyć i jak spełniać te marzenia, nawet jeśli są one kompletnie dziwne i nie podobne do niczego, o czym do tej pory marzyliśmy. Ale przede wszystkim pisze o podróżowaniu i to w taki sposób, że chce się natychmiast wsiąść na motocykl i pojechać jego szlakiem. No ale spadł śnieg... Na „126 dni na »kanapie«. Motocyklem dookoła świata” natknęłam się przypadkiem. Moją uwagę przykuła okładka oraz słuszna waga wydawnictwa, spowodowana świetnym papierem kredowym, na którym zostało ono wydrukowane. Jako że nie ocenia się książki po okładce, zajrzałam do środka i tam miło zaskoczył mnie przejrzysty układ rozdziałów, opatrzonych zdjęciami, oraz mapa trasy przejazdu plus bardziej szczegółowe informacje na wewnętrznych stronach okładki. Przystanęłam, czytając i chwilę później wylądowałam przy kasie. Książek o podróżach motocyklem napisano już dość sporo. Najbardziej znany tytuł to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego globtrotera, czyli Evan McGregor i Charlie Boorman z ich „Long Way Round”, w Polsce znana pod tytułem „Wielka wyprawa. Niezwykła motocyklowa podróż dookoła świata”. To właśnie ich przygody zainspirowały dziennikarza radiowej Trójki do zainicjowania podróży dookoła świata, na którą namówił redakcyjnego kolegę, Michała Gąsiorowskiego. Obaj panowie przemierzyli trasę liczącą w sumie 21 100 km, pokonując ją w 126 dni. W wyprawie mogli im towarzyszyć słuchacze Trójki. W wyniku tej podróży powstało właśnie „126 dni na »kanapie«. Motocyklem dookoła świata”. Książka podróżnicza powinna być ciekawa, informacyjnie użyteczna, a przede wszystkim musi wnosić coś, czego nie znajdziemy w przewodnikach turystycznych. I tak właśnie jest w przypadku książki Tomasza Gorazdowskiego. Opisy poszczególnych odcinków trasy poprzeplatane są nie tylko zdjęciami, ale również fragmentami maili od słuchaczy Trójki, ciekawostkami dotyczącymi mijanych miejsc, przepisami na drinka czy potrawę Pad Thai, a także linkami, pod którymi czytelnik znajdzie dodatkowe filmy ilustrujące treść. Już samo to sprawia, że „126 dni...” różni się od tradycyjnego przewodnika i przypomina raczej swego rodzaju lekturę multimedialną. Dodatkowym atutem jest fakt, że autor to znany podróżnik, który z niejednego pieca chleb jadł i w niejednym miejscu na naszej pięknej planecie był. To sprawia, że jego ocena odwiedzanych miejsc jest dużo bardziej obiektywna, a wskazówki praktyczniejsze, niż gdyby zachwycał się nimi po raz pierwszy. Gorazdowski nie stroni też od opinii krytycznych i ostro rozprawia się np. z mitami na temat Indii, które większości ludzi kojarzą się ze spokojem i uduchowieniem, a które bohaterom wyprawy ukazały swoje najbiedniejsze i najbrudniejsze oblicze. Na klimat książki składają się także spotkane na trasie osoby - miejscowi oraz słuchacze Trójki, którzy śledzili przejazd dziennikarzy, wychodząc im naprzeciw, pomagając i pokazując nieznane turystom atrakcje. Trasa wybrana przez podróżników wiodła z Warszawy przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię, Turcję, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indie, Tajlandię, Malezję, Singapur, USA, Meksyk, Wielką Brytanię, Francję, Belgię, Holandię i Niemcy z metą w Polsce. Zasadnicza treść książki kończy się tak naprawdę na Wielkiej Brytanii. Dlaczego - nie zdradzę. Z drugiej strony pisanie o Francji, Belgii czy bliskich nam Niemczech nie byłoby zapewne taką atrakcją dla czytelnika, jak szczegółowe relacje z Indii czy Singapuru. Już sam początek, opisujący przygotowania do wyprawy, powodował u mnie niepohamowane ataki chichotu. Potem było już tylko lepiej. Dziennikarze oglądają charakterystyczne dla danego rejonu miejsca, szukając tematów na kolejne relacje radiowe i przeżywając przygody mniej lub bardziej przerażające albo zabawne. Poznajemy weselne tradycje Bułgarów, czytamy o porannych lotach balonem nad Kapadocją, handlu złotem w Iranie, przeżywamy wypadek motocyklowy, oglądamy hotel Burj al Arab w Dubaju, moczymy nogi w Gangesie oraz masujemy się w tajskim więzieniu i malezyjskim akwarium, a to wszystko poprzeplatane jest awariami: motocykli, kręgosłupa oraz międzyludzkimi i, oczywiście, smakami z różnych zakątków. Gorazdowski ma dar przybliżania wszystkiego, o czym pisze, do tego stopnia, że nie polecam czytania „126 dni...” na czczo. Chłopaki muszą się dobrze odżywiać i robią to z taką intensywnością i radością, że po kilku stronach musiałam zrobić sobie przerwę na kolację - nie można czytać o tych wszystkich pysznościach nie będąc najedzonym, choć pieczone szczury nie są tym, co chce się oglądać przy kanapce... Autor, jako doświadczony podróżnik i znawca kuchni z całego świata, szuka w okolicy ciekawej knajpki, a potem robi się z tego gawęda o polowaniu np. na stek. Ważną kwestią dla tych, którzy „126 dni...” potraktują jako podporę podczas przygotowywania się do dalekiej wyprawy, będą wszystkie wymieniane przez autora problemy „papierologiczne”, wynikające z przemieszczania się poza Unią Europejską. Sprytni policzą, ile może kosztować impreza pt. „Podróż dookoła świata”, przy okazji dowiadując się, co może ich czekać w urzędach celnych, na przejściach granicznych i jak ominąć przeszkody, które zazwyczaj pomijane są przez przewodniki turystyczne. Przyda się także informacja na temat orientacyjnego spalania na poszczególnych trasach, zwłaszcza jeśli czytelnik posiada taki sam motocykl, oraz cen paliwa, a także jego dostępności. Cóż można dodać? Po przeczytaniu zaczęłam nosić się z poważnym zamiarem zmiany motocykla na coś bardziej turystycznego, na co nie udało się mnie namówić przez czas dłuższy nawet mojemu mężczyźnie. Lektura jest naprawdę lekka i przyjemna w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tych słów - krótko, zwięźle i na temat, okraszone szczególnym poczuciem humoru autora, które bardzo przypadło mi do gustu. Minusy lektury? Do strony merytorycznej się nie przyczepię, bo zwyczajnie nie byłam na takiej wyprawie, więc nawet jeśli są, pozostaję w błogiej nieświadomości. Natomiast co do treści, to brakuje mi czasem Michała, który występuje tu raczej jako tło lub też ewentualny niezamierzony bohater sytuacji komicznych. Czasem było mi zwyczajnie szkoda redaktora Gąsiorowskiego, gdy po raz kolejny leżał pod swoim motocyklem, co na pewno nie jest miłe dla nikogo, kto kiedykolwiek przeżył taką sytuację (i to jeszcze zapisaną dla potomnych na kartkach tej książki...). Drugim minusem, choć może uznam go za plus, były emocje udzielające się czytelnikowi. Tomasz Gorazdowski pisze z humorem, lekką dozą ironii i, jak wspominałam wcześniej, dużym praktycyzmem, jednak upływający czas i niektóre problemy piętrzące się przed podróżnikami powodowały irytację i wkurzenie, co odbijało się na treści książki, tak samo jak pośpiech związany z ukończeniem podjętej misji w czasie tytułowych 126 dni. To mogło denerwować. I na pewno może zirytować czytelnika, który dusi się z autorem w kolejnych biurach pośrednictwa, u kolejnych celników i biega w upale za kolejnymi pieczątkami, nie potrafiąc cieszyć się otaczającym go pięknem. Za minus uznam również fakt, że książka jest klejona, co, niestety, grozi ryzykiem utraty kartek podczas intensywnego czytania czy wertowania lektury. Mój egzemplarz, który aktualnie czytany jest po raz drugi i wertowany po raz „enty”, nosi już ślady rozgięcia i podejrzewam, że kwestią czasu jest, kiedy któraś kartka się poluzuje, a tego w książkach szczególnie nie lubię. Podsumowując, polecam! Szczególnie, że zima to świetny czas na to, by przygotować się do nowego sezonu i kolejnych wojaży.
-
Recenzja: biznesnafali.pl 2010-12-09Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem Książka 126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Tomasz Gorazdowski, autor książki, nie mając nawet prawa jazdy, wpadł na pomysł, że objedzie świat na motorze. I jak pomyślał - tak zrobił. Udowodnił, że marzenia można zrealizować, o ile tylko ma się wystarczająco dużo zapału i konsekwencji, a także odrobinę szczęścia. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją... Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem - wspomina Tomek Gorazdowski
-
Recenzja: GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 2010-11-15Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pomysł był - to najdelikatniejsze określenie jakie mi przychodzi na myśl - zwariowany. Wybrać się w podróż dookoła świata motocyklem, nie mając nie tylko tego pojazdu, ale nawet prawa jazdy nim. Nie mówiąc już o jakimkolwiek doświadczeniu w jeździe jednośladami z silnikiem oraz pieniędzy na taką podróż. A jednak dziennikarz radiowej Trójki zrealizował go. Co prawda nie bez przygód, także ekstremalnych, ale jednak z powodzeniem. I chociaż określenie tej podróży jako „dookoła świata” jest trochę naciągane, gdyż odbyła się ona się tylko przez 3 kontynenty. W żadnym miejscu nie przekroczyła równika, najbardziej zbliżając do niego w Singapurze. A większość trasy dookoła północnej półkuli zarówno pasażerowie jak i ich motory przelecieli samolotami. Co nie zmienia faktu, że jednak był to wyczyn. Relacjonowany w trakcie podróży, przeważnie na żywo, na falach Polskiego Radia i w internetowym blogu, a następnie opisany - od razu dodam, że świetnie - w książce wydanej przez krakowskie Bezdroża. Z licznymi - to jeszcze u nas nowość - odsyłaczami na strony internetowe tego wydawnictwa, otwierając które można znaleźć ciekawe filmy i zdjęcia znacznie rozszerzające obraz opisywanych miejsc, do których dotarli podróżnicy. Bo było ich dwu. Pomysłodawcy tej wyprawy udało się bowiem znaleźć i namówić do udziału w niej kolegę - radiowca. Następnie - szczegółów nie będę zdradzał, bo to naprawdę warto samemu przeczytać - szybko skończyć kurs i zdać egzamin na motocyklowe prawo jazdy, znaleźć sponsora - firmę z branży motorowej, bo Polskie Radio nie miało pieniędzy na takie fanaberie. No i zdobyć oraz przygotować odpowiedni sprzęt - także radiowy. Wybrać trasę, co w złożonej sytuacji politycznej zwłaszcza w południowo - wschodniej Azji nie było proste, bo zbyt ryzykowna mogła być np. planowana jazda przez Pakistan. I, oczywiście, załatwić wiele formalności, dokumentów, wiz itp. Po to, aby autor mógł we wstępie do tej książki napisać: „Kiedy patrzę na naszą wyprawę z perspektywy kilku miesięcy, które minęły od jej zakończenia, coraz bardziej jestem przekonany, że ONA nie miała prawa się udać. A jednak, ta ułańska fantazja… Daliśmy radę! Dzięki determinacji, szczęściu i dobrym ludziom po drodze…”. Zaś w ostatnim zdaniu: „Podobno - jak mówią Chińczycy - żaba na dnie studni nigdy nie zobaczy morskich fal. Trzeba się odważyć, trzeba sięgać dalej, wyżej, głębiej, by te fale zobaczyć. Ja je zobaczyłem”. A o tym, co działo się od narodzenia idei tej podróży do możliwości napisania tego ostatniego zdania, jest właśnie książkowa relacja z niej. Dwaj podróżnicy - dziennikarze radiowej Trójki: Tomek ( tak się sam przedstawia ) Gorazdowski, autor książki i Michał Gąsiorowski spędzili 4 miesiące - dokładnie 126 dni, na siodełkach motocykli. Przejechali ponad 21 tys. km, odwiedzili 19 krajów. Podróżowali przez Europę, turecką Anatolię i Kapadocję, pustynny Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i USA zmagając się m.in. z upałami i ulewnymi deszczami. Poznali setki ludzi, masę kultur, zabytków, obyczajów i kuchni. Przeżyli wiele, nie zawsze przyjemnych przygód. Autor książki opisał to wszystko w sposób bardzo ciekawy, świetnym, żywym językiem, z humorem, a miejscami nawet autoironią. Sporo miejsca w tej relacji zajmują opisy samej jazdy, dróg i ruchu drogowego - z najbardziej niesamowitym w Indiach oraz w wielu wielkich, zatłoczonych miastach. Każdy, kto tam był, wie zresztą jak się tam podróżuje, a polskie drogi i ulice wydają się z tamtej perspektywy pustymi oazami spokoju. Nie brak też w książce kapitalnych ( nie dla uczestniczących w nich podróżników ! ) scen bezduszności i trzymania się, nawet absurdalnych przepisów, zwłaszcza przez granicznych, biurokratów. Z których, obok irańskich i indyjskich, palma pierwszeństwa należy się bezsprzecznie amerykańskim. Odprawienie z Miami do Londynu motocykli samolotem zajęło bowiem… 9 dni. Tamtejszy celnik - geniusz ( autor określa go mniej elegancko ) na którego nie było mocnych, stwierdzając brak jednego papierka nie wydanego podróżnikom przy wjeździe do USA na lotnisku w San Francisko, uparł się, że powinni… wylecieć też z tego - odległego o 6,5 tys. km - miasta. Nie bez racji autor stwierdził więc, że sama jazda - mimo niekiedy bardzo trudnych warunków pogodowych i klimatycznych - była najłatwiejszą częścią całej wyprawy. Mocną stroną książki są opisy krajów i miejscowości oraz spotkań z ludźmi i ich postaw, udzielanej przez nich pomocy - także w trudnych sytuacjach. Np. wypadku jednego z podróżników i uszkodzenia motocykla koło Persepolis w Iranie, co postawiło dalszą jazdę pod znakiem zapytania. Opisy te czytałem z dużym zainteresowaniem, gdyż większą część ich trasy od Warszawy do Singapuru znam z autopsji. Niektóre odcinki przejeżdżałem kilkakrotnie, chociaż nie motocyklem. Podobnie nie raz byłem w niektórych opisywanych miastach i miejscach. Tym łatwiej więc docenić mi to, co napisał o nich autor. Za szczególnie udane i trafne uważam relacje z Kapadocji oglądanej z ziemi, podziemi i powietrza - z lotu balonem, Indii - zwłaszcza Agry i Tadż Mahal oraz Varanasi, Malezji oraz Singapuru. Znalazłem w nich sporo ciekawych informacji, w tym mało na ogół znanych, np. że słynne bliźniacze, połączone na 2/3 wysokości łącznikiem, wieże Petronas Tower w Kuala Lumpur zagłębione są 150 m w głąb ziemi. A słynny człowiek - pająk Alain Robert wszedł na sam szczyt iglicy jednej z nich, bez lin i żadnego zabezpieczenia. Chociaż dopiero za trzecim podejściem, gdyż podczas pierwszych dwu był „zdejmowany” przed osiągnięciem celu przez ochronę gmachu. W kilku miejscach lektury poczułem jednak niedosyt natrafiając na nieścisłości, czy niedostatek informacji. W opisie słynnego meczetu Selimiye w Edirne, w Turcji kontynentalnej, zabrakło mi informacji, że jest to jedna z około 300 budowli wzniesionych według projektu jednego z najgenialniejszych architektów epoki, Mirmara Sinana ( ok. 1490 - 1588 ). W relacji z najsłynniejszego hotelu w Singapurze - Raffles, autor nie wspomniał ( czyżby o tym nie wiedział ?), że mieszkał w nim i pisał nasz rodak, chociaż pisarz angielski, Józef Conrad - Korzeniowski. I jest w nim niewielkie poświęcone mu muzeum. Opisując baśniowy, nowy Biały Meczet w Abu Zabi - stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, autora trochę poniosła fantazja, gdy pisał o „dziedzińcu z tysiącem kolumn”. W odróżnieniu od niego widziałem i obfotografowałem ze wszystkich stron z detalami nie tylko ten dziedziniec ( gdy nasi motocykliści przyjechali tam, meczet był niedostępny ze względu na modły ), ale również wnętrza i detale tego meczetu. I zapewniam, że brakuje w nim baaardzo wiele do tysiąca kolumn. Co nie zmienia faktu, że jest to jedna z najpiękniejszych współczesnych budowli sakralnych islamu, tylko z niewielką przesadą porównywana z najwspanialszym mauzoleum świata - Tadż Mahal w Indiach. To tyle przykładowo, gwoli ścisłości. Trochę drażniło mnie określanie hoteli i innych budynków jako „klimatyczne”. Bo klimatyczne to mogą być uzdrowiska lub miejscowości. Zaś budowle i pomieszczenia tylko klimatyzowane lub z klimatyzacją. Za mało eleganckie, gdyż może zostać odebrane jako dowód wyższości i lekceważenia, uważam określanie miejscowej ludności jako „lokalesów”. Ale to w gruncie rzeczy drobiazgi. Ciekawe są natomiast włamane w tekst w ramkach, w formie jak gdyby kart wyrwanych ze starych dokumentów, informacje monotematyczne. Np. „Turecka kuchnia”, „Psy okiem motocyklisty”, „Nadawanie ( relacji radiowych ) z przygodami”, „Amerykańskie drogi” i wiele innych. Wspomniałem o licznych ciekawych przygodach i ich opisach oraz dobrym, nie pozbawionym autoironii języku. Oto kilka cytatów: „Kanpur ( Indie ) okazał się najgorszym miejscem na ziemi. Korki, mnóstwo strasznie kopcących samochodów, dziurawe drogi. Śmiecie już nie po kostki, a chyba po kolana. Wypalone trawy na poboczach, palące się śmieci i opony wzdłuż szosy. Do tego smród z zapchanych rynsztoków… Bezdomni, ich noclegownie przy drodze, brudne kartony, tłuste kawałki materiału służące jako dach…”. „Droga ( koło Allahabadu w Indiach ), podobna do polskiej gierkówki, z indyjskimi krzakami między jezdniami, z których niespodziewanie wyłaniali się ludzie, rowery, kozy, świnie. Raz wyłonił się nawet słoń…" .I dalej opis, jak kaleka bez nóg poruszający się na desce z kółkami usiłował wpakować się na tej drodze pod motocykl, aby uzyskać odszkodowanie za wypadek. „… codziennie w rzece ( w Varanasi - Benares ) myje się ponad 60 tysięcy ludzi, mimo iż Ganges jest potwornie zanieczyszczony. Do świętej rzeki swoje ścieki spuszcza 115 miast mających powyżej stu tysięcy mieszkańców każde. Że kąpiący się i pijący tę wodę nie padają natychmiast jak muchy, to faktycznie cud. Norma, według której klasyfikuje się wody nadające do pływania w nich, dopuszcza 500 pałeczek E. coli w jednym literze. W wodzie z Gangesu jest ich półtora miliona!!! A Hindusi ją piją!”. Dodam od siebie, że pływając tam łodzią, nie odważyłem się zanurzyć w Gangesie nawet palca… „Stosy pogrzebowe palą się w Varanasi dzień i noc… w nocy Dasahwamedh czy Manikarnika, główne ghaty, w których pali się ciała, wyglądają przerażająco. Płonące stosy pogrzebowe, długie, tańczące cienie palaczy, zwłoki zawinięte w całuny, dzwonki, dzwoneczki, modlitwy dobiegające z daleka i z bliska; wszystko razem jest fascynujące…”. Na zakończenie cytatów jeszcze coś z realiów tej podróży „Pierwsza rzecz po ulokowaniu się w hotelu to prysznic. To nie była fanaberia. To była absolutna konieczność związana ze zdjęciem butów. Po całym dniu w wysokich, grubych, wzmacnianych, skórzanych butach nasze stopy załatwiały wszystkich i wszystko w promieniu kilku metrów. Włączone telewizory traciły kolory, kwiaty w wazonach więdły w oczach, komary i muchy padały w locie, a jednostki ludzkie, które pojawiały się w okolicy ( na przykład pokojówka przynosząca dodatkowy klucz do pokoju ), zawracały z krzykiem”. No i z podróży przez USA: „Rano zdążyliśmy jeszcze zjeść typowe amerykańskie śniadanie z naleśnikami grubości maty plażowej ( i rozmiarem niewiele jej ustępującymi ). Naleśniki były nielimitowane…”. Oczywiście oprócz takich opisów i scenek, są w książce setki innych. Ciekawych - o ludziach, zwyczajach, zabytkach, krajobrazach, przyrodzie. Naprawdę warto ją przeczytać, obejrzeć liczne, zamieszczone w niej zdjęcia z podróży, a także otwierać polecane przez autora strony internetowe.
-
Recenzja: tur-info.pl 2010-10-28Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co można powiedzieć o ludziach, którzy niemal nie umiejąc jeździć na motocyklach i nie mając prawa jazdy kategorii A czynią przez kilka miesięcy intensywne przygotowania do motocyklowej wyprawy dookoła świata, pozyskują patronów medialnych i sponsorów Niepoprawni Marzyciele bujający w obłokach, szaleńcy może A co jeśli w efekcie tych działań dopną swego Na miesiąc przed wyjazdem w kilkumiesięczną trasę wokół globu, eksternistycznie ukończą przyspieszony kurs prawa jazdy na motocyklu, przejadą raptem kilkaset kilometrów po mazowieckich drogach tytułem zaprawy, a następnie zamontują gmole, przypną kufry, założą skafandry i ruszą przed siebie na Yamahach Tenere, by przemierzając 21 tysięcy kilometrów w 19 krajach, objechać ziemię! Na dodatek cały czas realizując z drogi audycje dla radiowej Trójki. Takie wyczyny nie zdarzają się co dzień. Pokazują, że naprawdę można realizować marzenia, nawet jeśli są one na pierwszy rzut oka nieosiągalne. Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski dowiedli, że chcieć to móc! Co zatem można powiedzieć o książce, która powstaje po takiej wielkiej przygodzie Publikacja wydana nakładem Wydawnictwa Bezdroża pt. "126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata", miała swoją premierę 16 października b.r. i od tego dnia nakład kilku tysięcy egzemplarzy zaczął trafiać do księgarń. W dniu 26 października, a więc w 10 dni po premierze, drukarnia otrzymała od wydawnictwa zlecenie na dodruk.
-
Recenzja: motocaina.pl 2010-11-12Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata? Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania? I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem? Książka 126 dni na „kanapie". Motocyklem dookoła świata pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Autor książki, nie mając nawet prawa jazdy, wpadł na pomysł, że objedzie świat na motorze. I jak pomyślał - tak zrobił. Udowodnił, że marzenia można zrealizować, o ile tylko ma się wystarczająco dużo zapału i konsekwencji, a także odrobinę szczęścia Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na „kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. Od autora: "Elfowie i smoki! - Dla ciebie i dla mnie ważniejsze są ziemniaki i kapusta!" - powiedział do swojego syna Sama Hamfast Gamgee w gospodzie "Pod bluszczem" (J.R.R. Tolkien, Władca Pierścieni). Choć na co dzień poruszamy się w świecie kapusty i ziemniaków, to raz na jakiś czas, może raz w życiu, dla zdrowia psychicznego, dla wspomnień, dla przygód warto przenieść się w świat elfów i smoków. Tym właśnie była dla mnie podróż motocyklem dookoła świata. Przygodą i wielkim wyzwaniem, bo przed wyjazdem nasze doświadczenie motocyklowe było bliskie zera. A w zasadzie... po prostu zerowe. A jednak się udało. Na dodatek była to radiowa podróż dookoła świata - codziennie trzeba było znaleźć coś ciekawego, o czym warto by opowiedzieć słuchaczom radiowej Trójki, a nie zawsze tematy same pchały nam się w ręce. Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją... Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem.
-
Recenzja: Facet.interia.pl 2010-11-05Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem Nowość wydawnicza Bezdroży - książka podróżnicza pt. "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata", autorstwa Tomka Gorazdowskiego, pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Lektura obowiązkowa dla poszukiwaczy przygód Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. Kto chętny na wyprawę dookoła świata - Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją... - mówi autor, Tomek Gorazdowski. - Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem - dodaje.
-
Recenzja: ksiazka.studentnews.pl 2010-10-27Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co można powiedzieć o ludziach, którzy niemal nie umiejąc jeździć na motocyklach i nie mając prawa jazdy kategorii A czynią przez kilka miesięcy intensywne przygotowania do motocyklowej wyprawy dookoła świata, pozyskują patronów medialnych i sponsorów? Niepoprawni Marzyciele bujający w obłokach, szaleńcy może? A co jeśli w efekcie tych działań dopną swego? Na miesiąc przed wyjazdem w kilkumiesięczną trasę wokół globu, eksternistycznie ukończą przyspieszony kurs prawa jazdy na motocyklu, przejadą raptem kilkaset kilometrów po mazowieckich drogach tytułem zaprawy, a następnie zamontują gmole, przypną kufry, założą skafandry i ruszą przed siebie na Yamahach Tenere, by przemierzając 21 tysięcy kilometrów w 19 krajach, objechać ziemię! Na dodatek cały czas realizując z drogi audycje dla radiowej Trójki! Niech każdy to ocenia po swojemu, ale jedno jest pewne: takie wyczyny nie zdarzają się co dzień. I pokazują, że naprawdę można realizować marzenia, nawet jeśli są one na pierwszy rzut oka nieosiągalne. Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski dowiedli, że chcieć to móc! A co zatem można powiedzieć o książce, która powstaje po takiej wielkiej przygodzie? Po prostu: staje się bestsellerem. Publikacja wydana nakładem Wydawnictwa Bezdroża pt. 126 dni na „kanapie”. Motocyklem dookoła świata, miała swoją premierę 16 października b.r. i od tego dnia nakład kilku tysięcy egzemplarzy zaczął trafiać do księgarń. W dniu 26 października, a więc w 10 dni po premierze, drukarnia otrzymała od wydawnictwa zlecenie na dodruk wielkością przewyższający pierwszy nakład. Jak ocenia Jakub Klecha z Działu Handlowego Heliona (dystrybutora Wydawnictwa Bezdroża): „Sprzedaż do ostatecznego klienta w ciągu pierwszych dni przerosła wszelkie oczekiwania, a sygnalizowane zapotrzebowanie na tę pozycję wskazuje jednoznacznie: rynek chce tego znacznie więcej niż pierwotnie myśleliśmy! Już teraz trafiające do nas zamówienia będą musiały poczekać na nową partię książki: obecna się wyczerpała.” „Podjęliśmy błyskawiczną decyzję o dodruku” - mówi Tomasz Ostrowski, szef Bezdroży - „Kibicowaliśmy książce Tomka od samego początku, odkąd złożył nam propozycję jej wydania. Jest to wspaniała przygoda i cieszymy się, że publikacja ją opisująca zyskała tak szybko uznanie czytelników. Zainteresowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania i cieszymy się bardzo, że na dodruk trzeba będzie czekać zaledwie półtora tygodnia. Chcemy żeby każdy miał szansę nacieszyć się tą publikacją i opisaną w niej niesamowitą przygodą”. Książkę można znaleźć we wszystkich Empikach w Polsce oraz w księgarni podróżniczej bezdroza.pl.
-
Recenzja: Polskie Radio 2010-10-22Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kanapa to motocyklowe siodło, na którym dziennikarz Trójki Tomek Gorazdowski przejechał cały świat. Swoją podróż opisał w książce przygodowej. "126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata" to opowieść o wyprawie dwóch dziennikarzy Polskiego Radia - Tomka Gorazdowskiego i Michała Gąsiorowskiego. Razem w ciągu 126 dni przejechali 44 tysiące kilometrów. Podróż zakończyli w siedzibie Trójki na ulicy Myśliwieckiej w Warszawie. Wcześniej podróżowali przez Bliski Wschód, Azję i Stany Zjednoczone. Książka Tomka Gorazdowskiego opisująca wyprawę ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Bezdroża. To opowieść o spotkaniach z życzliwymi ludźmi, o przygodach, tych dobrych i złych, których w czasie wielkiej wyprawy nie da się uniknąć. - Świat, przez który oni jadą, nam wiruje przed oczami, gdy czytamy "126 dni na "kanapie" - opowiada w Trójce Michał Nogaś - Wchodzi się w tę przygodę jeszcze mocniej, dzięki temu, jak Tomek pisze. Jest bajecznie kolorowo w Indiach, jest zachwycająco w Tajlandii, ale jednocześnie jest odpychająco, gdy się ma przed oczyma zdjęcie smażonych szczurów z podpisem "samo białko". Człowiek się pociesza, gdy z kart książki dowiaduje się, że biurokracja to nie jest jedynie polska specjalność i raduje się, gdy widzi jak wielu rodaków zagranicą spieszy z pomocą naszym kolegom. Książka pełna jest zdjęć z podróży i maili od słuchaczy, którzy na antenie Trójki śledzili podróż dziennikarzy. Jest też sporo wskazówek dla osób, które same marzą o wyprawie dookoła świata.
-
Recenzja: polacy24.pl 2010-10-14Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Turystyka Warto wiedzieć, zobaczyć Na pomysł wyprawy motocyklowej wpadł dwa lata temu, gdy jego brat nieopatrznie podarował mu książkę Ewana McGregora i Charliego Boormana Long way round. Czy łatwo jest wyruszyć w podróż dookoła świata Czy można porwać się na to całkiem spontanicznie i bez większego przygotowania I czy taka podróż może zakończyć się sukcesem Nowość wydawnicza Bezdroży - książka podróżnicza pt. "126 dni na "kanapie". Motocyklem dookoła świata", autorstwa Tomka Gorazdowskiego, pokazuje, że na wszystkie te pytania można odpowiedzieć twierdząco. Uczestnicy wyprawy - dziennikarze radiowej Trójki Tomek Gorazdowski i Michał Gąsiorowski spędzili cztery miesiące na "kanapach" - motocyklowych siodłach. Odwiedzili 19 krajów, przejechali ponad 21 tysięcy kilometrów. Podróżowali przez pustynny Iran, tajlandzką dżunglę i malezyjskie herbaciane wzgórza. Przejechali w poprzek Indie i Amerykę Północną. Napisana żywym językiem, pełna humoru książka jest zapisem ich wyprawy - przygód, spotkań z ludźmi, zmagań z upałem, kurzem, własnym zmęczeniem i biurokracją. Przede wszystkim jest jednak pochwałą życia niestroniącego od wyzwań i wypełnionego ciekawością świata, obowiązkową lekturą dla obieżyświatów, niespokojnych duchów i niestrudzonych poszukiwaczy przygód. "Książka opowiada o dramatycznych przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością, azjatyckim raju, który potrafi być piekłem i walce z amerykańską biurokracją..." - opowiada autor, Tomek Gorazdowski. "Jednak przede wszystkim chciałbym, by była dowodem na to, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć prawie wszystko. Mam nadzieję, że w nasze ślady pojedzie wiele osób, którym po przeczytaniu tej książki będzie po prostu łatwiej. Wtedy będę miał poczucie, że na coś się przydałem" - dodaje.
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-766-1149-5, 9788376611495
- Data wydania książki drukowanej :
- 2011-05-04
- Format:
- 150x210
- Numer z katalogu:
- 5794
Bezdroża - inne książki
-
Promocja
Obrażenia ciała, porażenie piorunem, hipotermia, lawina to realne zagrożenia, które mogą nas spotkać w górach. Nawet dobre przygotowanie do wyprawy może nie uchronić nas przed koniecznością udzielenia pomocy sobie lub innym. Zanim na miejsce przybędą ratownicy, będziemy zdani na własne siły i umiejętności. Ten praktyczny poradnik, napisany przez medyków działających na co dzień w górach, powstał z myślą o turystach, narciarzach, wspinaczach i wszystkich innych, którzy spędzają aktywnie czas na szlakach i poza nimi. Pozwoli im nie tylko kalkulować ryzyko związane z zagrożeniami, ale przede wszystkim samodzielnie działać i współpracować z ratownikami podczas wypadku.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
Pierwsza pomoc w górach Pierwsza pomoc w górach
Andrzej Górka, Łukasz Migiel, Maciej Mikiewicz, Przemysław Gancarczyk, Adam Ubych
(38,35 zł najniższa cena z 30 dni)
35.40 zł
59.00 zł (-40%) -
Promocja
Urazy, obrażenia, zatrucia czy hipotermia to realne zagrożenia naszego zdrowia i życia. Choć nikomu tego nie życzymy, w pewnym momencie każdy z nas może stać się świadkiem lub uczestnikiem wypadku, katastrofy naturalnej lub budowlanej, przypadkowego postrzału, albo nawet działań wojennych. Zanim pojawią się odpowiednie służby, to na nas spoczywa obowiązek udzielenia pierwszej pomocy.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
Pierwsza pomoc przedmedyczna. Outdoor - survival - wojna Pierwsza pomoc przedmedyczna. Outdoor - survival - wojna
(38,94 zł najniższa cena z 30 dni)
35.94 zł
59.90 zł (-40%) -
Promocja
Dzienik moich podróży powstał z myślą o dzieciach w wieku od sześciu do dziesięciu lat, a nawet starszych, oraz o ich rodzicach, chcących przekazać ciekawe informacje o odwiedzanych miejscach.- Druk
(19,43 zł najniższa cena z 30 dni)
17.94 zł
29.90 zł (-40%) -
Promocja
Dreszczyk emocji nie przeszkadza jednak prawdziwym śmiałkom w tropieniu nieziemskich zjaw. To oni odwiedzają słynące z nich okolice, przychodzą niestrudzenie w nocy, z latarkami, skradają się cichutko, rozglądają uważnie wokół siebie i... jeśli mają szczęście, duch się im ukazuje. A jeżeli jeszcze krzykną „ratunku!”, on (albo ona, bo wielu miejsc pilnują białe damy!) postraszy i wszyscy wracają zadowoleni. Duch, bo przecież spełnił swój podstawowy obowiązek straszenia, i odważny tropiciel duchów, bo przeżył niesamowitą przygodę, o której będzie długo pamiętać i opowiadać.- Druk
nie Wszystko o straszeniu. Przewodnik dla młodych tropicieli duchów w Polsce nie Wszystko o straszeniu. Przewodnik dla młodych tropicieli duchów w Polsce
(14,97 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł (-40%) -
Promocja
Ten suchy zapis nijak nie oddaje istoty tego, na czym polega styl wielkościanowy, zwany również big wall. Kojarzą go być może ci, którzy kiedykolwiek mieli okazję oglądać robiące niewiarygodne wrażenie zdjęcia namiotów zawieszonych pośrodku ogromnej pionowej ściany skalnej. To właśnie wspinaczka wielkościanowa - piekielnie trudna technicznie, wymagająca niejednokrotnie wielodniowego przebywania w ścianie. Książka poświęcona wyłącznie przeżyciom podczas takiej ekstremalnej wspinaczki byłaby fascynująca. Tato o nich opowiada, jest jednak czymś więcej. To książka o wspinaczce, ale też o odpowiedzialności człowieka, o tym, jakie wybory stawia życie przed tymi, którzy góry ukochali ponad wszystko. Albo prawie wszystko... Bo to także opowieść o więzach rodzinnych i balansie między rozsądkiem a wiernie towarzyszącym wspinaczom szaleństwem. Również o tym, że nie zawsze największe wyzwania czekają w górach i nie w każdej sytuacji wejście na szczyt za wszelką cenę jest najważniejsze.- Druk
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 pkt
(11,99 zł najniższa cena z 30 dni)
11.99 zł
39.90 zł (-70%) -
Promocja
Podręcznik, który trzymasz w ręku, to kompleksowa baza wiedzy o wspinaczce, pozycja obowiązkowa dla każdego wspinacza - od początkującego po bardziej zawansowanego. Porusza szeroki zakres zagadnień: od podstawowych informacji o tym, czym właściwie jest wspinaczka, jakie są jej rodzaje, jakie zasady w niej obowiązują, przez przegląd sprzętu, węzłów i technik wspinania zarówno na sztucznej ściance, jak i skałkach, po praktyczne wskazówki dotyczące wspinaczki wielowyciągowej. Nie zabrakło też kwestii związanych z treningiem wspinaczkowym czy autoratownictwem.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
#wspinaczka. Podręcznik dla początkujących i średnio zaawansowanych #wspinaczka. Podręcznik dla początkujących i średnio zaawansowanych
(51,35 zł najniższa cena z 30 dni)
47.40 zł
79.00 zł (-40%) -
Promocja
Gdybym miał określić swoje życie dwoma słowami, byłyby to góra i dolina. Do dziś mam w pamięci żywy obraz naszego nauczyciela ze szkoły podstawowej w Ahornach, opowiadającego o najwyższej górze świata lub jak z bratem, siedząc w izbie przed radiem, śledzimy całymi dniami wejście trzech saksońskich alpinistów na Große Zinne. Nawet nie śmiałem marzyć- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
49.90 zł (-70%) -
Wielka Korona Tatr przypisana jest do 14 ośmiotysięczników tatrzańskich, które spełniają dwa kryteria: ich wysokość przekracza 8000 stóp oraz wypiętrzają się nie mniej niż 100 metrów ponad najbliższą główną przełęcz. Przewodnik zawierający szczegółowe opisy 101 dróg, którymi można się wspiąć na szczyty Wielkiej Korony Tatr, stanowi autorski wybór Andrzeja Marcisza. Znajdują się w nim opisy szlaków, tras i dróg wspinaczkowych o stopniu trudności od I do V w skali tatrzańskiej.
- Druk pkt
Wielka Korona Tatr. Przewodnik wspinaczkowy po 14 ośmiotysięcznikach tatrzańskich. Książka z autografem Wielka Korona Tatr. Przewodnik wspinaczkowy po 14 ośmiotysięcznikach tatrzańskich. Książka z autografem
Czasowo niedostępna
-
Poradnik jest prezentacją olimpijskiej dyscypliny, jaką jest wspinaczka sportowa. Zaprezentowano w nim profesjonalny sport widziany z perspektywy dziecka oraz jego trenera. Przedstawiono wszystkie trzy typy wspinaczki sportowej, zasady startów w zawodach oraz technikę wspinaczki w skale.
- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
Małgosia na 8a. Poradnik wspinaczki sportowej dla dzieci Małgosia na 8a. Poradnik wspinaczki sportowej dla dzieci
Niedostępna
-
Promocja
Co oznaczają te tajemnicze słowa? Dowiesz się czytając książkę Michała Rusinka, który wybrał się w podróż po Polsce śladami regionalizmów.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
Od mikmaka do zazuli. Atlas regionalizmów dla dzieci Od mikmaka do zazuli. Atlas regionalizmów dla dzieci
(9,99 zł najniższa cena z 30 dni)
9.99 zł
32.90 zł (-70%)
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas:
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: 126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata. Wydanie 1 Tomasz Gorazdowski (11) Weryfikacja opinii następuje na podstawie historii zamowień na koncie Użytkownika umiejszczającego opinię.
(7)
(3)
(0)
(0)
(1)
(0)
Oceny i opinie poprzedniego wydania
więcej opinii