×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Opinie czytelników - Zabójcza gra

TOP tytuł w super cenie » 50% taniej

5.8

2021-01-10
bez podpisu
Super ksiazka polecam
2020-11-05
Kasia1497
Są takie książki, które człowiek kupuje w ciemno i się nie zawodzi. Tak też jest z książkami Caroline Angel. Co prawda ja swoją historię z piórem autorki zaczęłam kiedy publikowała swoje opowieści na serwisie Wattpad. Sama autorka właśnie za pośrednictwem tego serwisu zyskała rzesze fanów, którą przeniosła na papier. Mogłabym powiedzieć że każdy kto ma Wattpada i czytał zabójczą grę wie o co się rozchodzi w książce.Aczolwiek nie do końca, ponieważ wersja papierowa ma powiedzmy kilka udogodnień od wersji publikowanej w internecie. Mogłaby być to kolejna historia w stylu słodkiego love story, gdzie bad boy spotyka grzeczną dziewczynę w której się zakochuje. Nic bardziej mylnego. Nie twierdzę, że w Zabójczej grze nie ma happy endu ale droga jaką bohaterowie pokonują jest trudna i czasem pełna niebezpieczeństw. Neve tak naprawdę nie ma nikogo, rodzice już dawno się jej wyrzekli , z bratem nie utrzymuje kontaktów z uwagi na jego bezpieczeństwo, a chłopak zdradza ją na boku z jej koleżanką. Kiedy myśli, że nic gorszego ją już nie spotka, przez przypadek pojawia się w złym miejscu, stając się świadkiem morderstwa.Jednak zamiast śmierci otrzymuje propozycje układu. Nie wie jednak, że Cameronowi chodzi tak naprawdę o zemstę za wydarzenia z przeszłości. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, z której nikt może nie wyjść całą tym bardziej jeśli zaangażują się osoby bliskie bohaterom. Dlatego podczas lektury Zabójczej gry nie będą wam obce takie słowa jak: morderstwo, śmierć, porwanie, zemsta, a przede wszystkim miłość. Bądźcie pewni, że to wszystko złożone w jedną całość na pewno zapewni wam masę emocjonalnej akcji. Bo każda zmiana jest dobra. Tak było też w tym przypadku. Autorka dopieściła na papierze historie Neve i Camerona przez co nie straciła ona na swojej atrakcyjności. Powiedziałabym nawet, że ta wersja zyskała większe grono czytelników, którzy z chęcią kiedyś przeczytaliby kontynuację ich losów. #9UrodzinyEbookpointKonkurs
2020-10-27
Złotowłosa i Książki
Neve Campbell ma dość toksycznej rodzinki i życia pod ich dyktando. Rodzice dyryguj nią i jej bratem Milanem jak tylko zechcą. Nawet jej chłopak Timothy Bennett im się nie podoba. I mają rację, bowiem zostaje nakryty na zdradzie i pokazuje swojej dziewczynie prawdziwą, brutalną twarz. Pewnego dnia Neve staje się świadkiem morderstwa. Fiołkowe oczy zabójcy ją hipnotyzują. Cameron Mills jest płatnym zabójcą. Drogi trójki młodych ludzi się krzyżują. Każdy z nich ma swój plan. Czy się pokrywają? Kim jest tak na prawdę Timothy? Dlaczego Timothy i Cameron chcą się pozabijać? Jaka rola przypadnie w tym wszystkim Neve? A co z sercem i uczuciami? Zabójcza gra się zaczęła. Pytanie: kto ją wygra? To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Czytałam debiut "Uwieść ochroniarza" ale pozostawił niedosyt. I bardzo dobrze, że tak szybko pojawiła się druga książka Caroline. Zaintrygował mnie opis oraz te fiołkowe oczy na okładce. Byłam ogromnie ciekawa jakaż to historia połączy tę trójkę bohaterów. Wkroczyłam do świata zabójstw, śmierci, przekrętów, tajemnic i brutalności. Szok na mej twarzy malował się od samego początku. Lektura porwała mnie. Trzymała w niepewności moją ciekawość co do rozwoju dalszych wydarzeń, która z każdą kolejno przekręcaną kartką rosła coraz bardziej. Zostałam mile zaskoczona wykreowanymi bohaterami. Główna bohaterka to ciekawa osóbka. Odważna, uparta, waleczna, irytująca, kąśliwa niczym żmija, energiczna, żartobliwa oraz ambitna. Ma wszystko to, by przyciągną do siebie uwagę czytelnika. Zaskakuje i powoduje, że brwi podjeżdżają do góry. Druga zwiałaby gdzie pieprz rośnie albo poszukała pomocy. A ona co? Wskakuje w sam środek intrygi i morza kłamstwa, które spowodują, że w momencie ujrzenia światła dziennego osunie się grunt pod nogami. Co to Timothy'ego to fajna mroczna postać. Niebezpieczna i bezwzględna. Brutalna i bezlitosna. Drań to za mało. Natomiast największym smaczkiem w tej historii okazał się Cameron. Pełna sprzeczność i nieprzewidywalność. Jego pierwsze spotkanie z Neve nie należało do zbyt przyjemnych i totalnie pod tym względem nie rozumiem zachowana głównej bohaterki. Miałam wrażenie, że wpadła z deszczu pod rynnę. Tym bardziej, gdy w pewnym momencie pojawiło się pożądanie. Pomyślałam sobie, ze zwariowała. Przecież wie na co go stać a do dopiero początek. W miarę kolejnych wątków zmieniłam o nim zdanie ale mimo wszystko ten obraz nadal gdzieś w podświadomości mojej był. Nie miałam pewności co do tego, czy jednak nie okażę się jeszcze gorszy. Mills to chodząca kinder niespodzianka. Nie wiadomo z czym tym razem wyskoczy. Czym zaskoczy i zszokuje. A że ma przewagę i z chęcią ją wykorzystuje... Wszystko w pakiecie. To niebezpieczny człowiek, który o dziwo ma serce. Nie będę Wam pisać nic o bohaterach drugoplanowych. Powiem tylko tyle, że byli fajni i ciekawi. Było słodko. Było niebezpiecznie. Szok i pożądanie się tu zgrabnie ze sobą przeplatały. Wyjawiona prawda pokazała pełen ogrom okrucieństwa, którego nie brałam w ogóle pod uwagę. Szczęka trzasnęła o podłogę a ja zbierałam myśli. Nie wierzyłam, że takie zachowanie jest możliwe. Nie, no po takim finale muszę koniecznie dopaść kolejne książki autorki. Przewrotność i nieprzewidywalność losu widać zarówno w życiu realnym, jak i tym zamkniętym pod okładką książki. Autorka pokazała, że z miłości człowiek jest w stanie zrobić wszystko. Nawet przymykać oczy na pewne wady, byle tylko kochać i być kochanym. Autorka zwróciła uwagę na to, że jak toksyczność związków i relacji wpływa na osoby. Książka została wręcz naszpikowana elementami sensacyjnymi. A do tego znalazło się miejsce na hot romans, który rozpalał. Bardzo sprawnie autorka lawirowała pomiędzy bohaterami z fajnym stylem i formą przekazu. Jestem mile zaskoczona. Polecam.
2020-10-15
Zaczytana1001_
Kochani już sam prolog wciąga bardzo mocno ... Zacznijmy od bohaterów zakochałam się . Każdy bohater z osobna ma swój urok . Pan zabójca na dzień dobry zdobył moje serce i przyznam się szczerze że dopisuje go na listę mojego książkowego męża Cameron niebezpieczny mężczyzna przy którym od razu czułam się bezpieczna Neve dziewczyna która ma ciągle kłopoty.. I pecha ... Dopełnieniem tego jest Timothy od razu wiadomo że będzie sprawiał kłopoty. Ale to co ja tu przeczytałam to co ja tu przeżyłam jest niewyobrażalne To była taka dobra książka pod każdym względem że nie znalazłam tutaj ani jednego minusa. Pióro autorki idealne krótkie rozdziały przez co czyta się szybciutko . Tutaj ani na moment nie odetchnelam i nie poczułam nudy . Namiętność oj tak ją było czuć oraz te napięcie. Autorka szokowała nas w każdym możliwym momencie gdy myślimy że już koniec wydarza się coś niespodziewanego. Tutaj przy żadnym rozdziale nie mogłam się domyśleć co będzie dalej. Ta książka jest lepsza od niejednej mafijnej książki ! I to sobie możecie zapisać. Warto po nią sięgnąć i poświęcić na nią czas . Ja z tą książką spędziłam niedzielę w łóżku. I to była najlepsza decyzja A @carolineangel_autor ten scyzoryk będzie mi się chyba śnił po nocach . Jak on mógł ? !
2020-10-12
Liliova_L
Autorka już od samego początku zaczyna z przytupem, pokazując nam czym jest przyjaźń i miłość, a może raczej jak złudne mogą to być uczucia. Jak z pozoru poukładane i szczesliwe życie potrafi runąć w jednej chwili. Nie będę tu dawała opisu bo nie chce Wam psuć lektury. Poza tym historia jest na prawdę zawiła i pokręcona. Próbowałam opowiedzieć mężowi o czym jest ta książka i uwierzcie mi nie było łatwo. Tyle się w niej dzieje... Wydarzenia może nie są realne, ale wciągają nas z każdą kolejną przeczytaną stroną. Bohaterowie główni oraz poboczni są doskonale wykreowani i każdy z nich jest bardzo charakterny. Camerona i Neve polubiłam od poczatku. Ona wydaje się, że po tylu przeżyciach powinna się już nie podnieść, a jednak do końca trzyma pion. Z kolei jej sarkazm to taka kropka nas "i". Cameron to z kolei twardy facet, zabójca, którego życie nie oszczędzało. W swoim życiu kierował się chęcią zemsty i to przez nią zamknął się na świat i żył według ściśle wymyślonego przez siebie planu. Z czasem Neve stała się właśnie jego częścią i chcieli zlikwidować wspólnego wroga, chociaż każdy z nich z innych pobudek. Uwielbiam w książkach gdy narracja jest prowadzona ze strony obydwojga bohaterów i tutaj mamy do czynienia z takim zabiegiem. Nawet zdarza się czasami również z perspektywy tych drugoplanowych co dodaje smaczku tej historii i każdego z nich możemy jeszcze lepiej poznać. Ta książka to pedarda! Nie można się od niej oderwać. Gwarantuję, że przeczytacie prolog i bedziecie chcieli już tylko ją chłoniąć dalej. Książka jest pełna zwrotów akcji i nie jest w żaden sposób przewidywalna. Znajdziemy w niej pełno kłamstw oraz intryg, a bohaterowie skrywają pełno tajemnic. Tam nie ma czasu na nudę, akcja goni akcję. Mam nadzieję, że książka podbije serca czytelników, bo na to zasługuje. Polecam w 100%
2020-10-09
Liliova_L
Autorka już od samego początku zaczyna z przytupem, pokazując nam czym jest przyjaźń i miłość, a może raczej jak złudne mogą to być uczucia. Jak z pozoru poukładane i szczesliwe życie potrafi runąć w jednej chwili. Nie będę tu dawała opisu bo nie chce Wam psuć lektury. Poza tym historia jest na prawdę zawiła i pokręcona. Próbowałam opowiedzieć mężowi o czym jest ta książka i uwierzcie mi nie było łatwo. Tyle się w niej dzieje... Wydarzenia może nie są realne, ale wciągają nas z każdą kolejną przeczytaną stroną. Bohaterowie główni oraz poboczni są doskonale wykreowani i każdy z nich jest bardzo charakterny. Camerona i Neve polubiłam od poczatku. Ona wydaje się, że po tylu przeżyciach powinna się już nie podnieść, a jednak do końca trzyma pion. Z kolei jej sarkazm to taka kropka nas "i". Cameron to z kolei twardy facet, zabójca, którego życie nie oszczędzało. W swoim życiu kierował się chęcią zemsty i to przez nią zamknął się na świat i żył według ściśle wymyślonego przez siebie planu. Z czasem Neve stała się właśnie jego częścią i chcieli zlikwidować wspólnego wroga, chociaż każdy z nich z innych pobudek. Uwielbiam w książkach gdy narracja jest prowadzona ze strony obydwojga bohaterów i tutaj mamy do czynienia z takim zabiegiem. Nawet zdarza się czasami również z perspektywy tych drugoplanowych co dodaje smaczku tej historii i każdego z nich możemy jeszcze lepiej poznać. Ta książka to pedarda! Nie można się od niej oderwać. Gwarantuję, że przeczytacie prolog i bedziecie chcieli już tylko ją chłoniąć dalej. Książka jest pełna zwrotów akcji i nie jest w żaden sposób przewidywalna. Znajdziemy w niej pełno kłamstw oraz intryg, a bohaterowie skrywają pełno tajemnic. Tam nie ma czasu na nudę, akcja goni akcję. Mam nadzieję, że książka podbije serca czytelników, bo na to zasługuje. Polecam w 100%
2020-10-08
Sylwia
Książka wciągnęła mnie do reszty. Od Pierwszych stron autorka buduje napięcie. Historia intrygująca, niebezpieczna, w zwrotami akcji tak poprowadzonymi, że ciężko się domyślić kto jest tym złym a kto nie. "Zabójcza gra" jest do tego stopnia wciągająca, że nie umiemy od niej oderwać się choćby na chwilkę. Musimy ja przeczytać już natychmiast . Poznać zakończenie. Bohaterowie dobrze wykreowani. Rozdziały pisane z dwóch perspektyw. Nave i Camerona. Osobiście bardzo lubię ten zabieg literacki. Co prawda mamy tu odrobinę różnicy, nie są to jakby dwa punkty widzenia. Rozdział Neve i rozdział Camerona są jakby przedłużeniem tej samej sceny. Różnica tylko w tym ,że pisane oczami tej dwójki. Sporadycznie pojawia sie rozdział z perspektyw innej osoby. Neve-główna bohaterka. Nie miałą łatwego dziciństwa. Rodzice, mimo że bogaci, zamiast zapewnić córce idealne beztroskie życie, od początku traktują jak czarna owce w rodzinie. Ucieka , odcina się od rodziny wiedzie spokojne życie u boku ukochanego chłopaka. Do czasu aż odkrywa jego zdradę. Zycie komplikuje się Nave jeszcze bardziej , gdy jest świadkiem morderstwa. Neve jest dziwna osobą. Nie do końca potrafiłam ja zrozumieć. Niby spokojna, ale potrafi mieć ten pazur. Nie jest słabiutka kobieta , która się poddaje. Timothy, "ukochany" Neve. Początkowo wydaje się nam , że to zwykły dupek jakich wiele. Zdradził ja i to z najlepsza przyjaciółką. Ale....Tim nie jest tym za kogo się podaje. Jest bezwzględny, ostry, brutalny i od początku jest z Neve dla .....Sami musicie odkryć jego motywy. Nie jest także do końca zła postacią o czym się okazuje na sam koniec. Cameron, morderca z którym przypadek połączył Neve. Przystojny o fiołkowych oczach. Niby morderca ale nie potrafił zabić Neve , mimo żę mogła go wydać. Zaopiekował się nią, "chronił" przed Timem. Co prawda motywy miał zupełnie inne ale z czasem między nim a Neve pojawia się uczucie. Cameron jest chyba najbardziej barwną postacią w książce, jego przemiana najbardziej jest widoczna. Dużym plusem jest wykreowanie pobocznych postaci. Każda z nich ma w sobie to coś co pozwala ich zapamiętać. Akcja jest dynamiczna, czasem są fragmenty niedopracowane, ale szybko przestają mieć znaczenie przy całości. Miłośnicy scen łóżkowych także będa zadowoleni. "Zabójcza gra" to książka, którą czyta się błyskawicznie. Historia dynamiczna, niebanalna i wciągająca, pełna intryg, kłamstw i niedomówień. Kto jest kim? Sami się przekonajcie. Polecam
2020-09-24
wioletreaderbooks
Znaleźć się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Stanąć oko w oko z zabójcą ? I nie bać się śmierci ? Śmierć byłaby za łatwa, a ja nie lubię łatwych rozwiązań. Powinniśmy być przerażeni i spieprzyć, gdzie pieprz rośnie, ale nie Neve. Ona ma dosyć wszystkiego i wszystkich. Chce znikać z powierzchni ziemi. Jednak ma propozycję, zawrzeć pakt z samym diabłem o fiołkowych oczach. Ale czy można zakochać się w mordercy? Jak można go zrozumieć i zaakceptować? Czy w ogóle tak można żyć? Mam wrażenie, że wszystkie nieszczęścia tego świata dopadają tylko mnie. Cameron jest młodym, doświadczonym mężczyzna, którym kieruje chęć zemsty. Już tylko jeden krok dzieli go od wykonanej misji, której podjął się lata temu. A Neve ma mu pomóc. Ma być jego pionkiem w grze ..zabójczej grze w której ktoś zginie. On nie zna wyrzutów sumienia, ona chce się uwolnić od mężczyzny, który ją zdradził i zawiódł. Cameron jest naraz jak zakazany owoc i jak wąż, który kusi do popełnienia grzechu. Czy oboje sobie pomogą ? Czy zrozumieją swoje motywy i sobie wzajemnie zaufają ? Czy obronią się przed uczuciem, które niepostrzeżenie zaczyna się rodzić ? Czy przewidzą to, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem ? Dopóki nie pokochasz sam siebie, nie będziesz w stanie obdarzyć prawdziwą miłością nikogo. Powiem, że Caroline mnie zaskoczyła. Bo ochroniarzem przyćmiła naszą czujność. Ale nic bardziej mylnego, ta dziewczyna się dopiero rozkręca i nakręciła taką akcję, że trzymała mnie w niepewności od pierwszych do ostatnich chwil. Dało wyczuć się chemię między bohaterami i płomień, który parzył od początku ich spotkania. Akcja jest pomysłowa i nie powiela się w porównaniu do innych książek z takim motywem. Tutaj mamy ludzi skrzywdzonych, zawiedzionych przez życie i najbliższych. Ludzi, którzy potrzebują kogoś przy swoim boku i wiary w to, że nie są życiowym błędem. Jest kilka zwrotów akcji, których można byłoby się przyczepić, że nie są odrobinę dopracowane i brakuje tej kropki nad przysłowiowym "i", ale w lekturze to szczególnie nie przeszkadza, bo nadrabiają to bohaterowie, którzy według mnie są bardzo dobrze wykreowani. Akcja jest dynamiczna, nie nudzi. Choć chciałoby się więcej szczegółów, co do niektórych akcji, które się wydarzyły. Ogólnie myślę, że książka zrobi spory szum i przyciągnie wielu czytelników, bo naprawdę jest tego warta. Warta, każdej minuty z nią spędzonej. Dziękuję autorce i czekam na kolejne jej książki, bo autentycznie ma do tego smykałkę i wyczucie. Jej historie mają to coś, co sprawia że chce się je czytać, a nie odłożyć na bok. Polecam, bo jest naprawdę świetna mieszanką miłości, zbrodni i śmierci.
2020-09-10
Olga-Paskuda_1990
Świetna opowieść,pełna zwrotów akcji, napięcia i humoru. Miłość na tle tej historii robi piorunujące wrażenie:) Miałam okazję czytać tę historię na platformie Wattpad i od pierwszego zdania zaciekawiła mnie ona ,a jednoczescie zachwyciła ;)
2020-08-15
Olga
Rewelacujna opowieść. Miałam okazję ja przeczytać na Wattpadzie i zachwyciła mnie ta historia :) Polecam.
2020-07-17
Olga
Świetna książka,warta zakupienia. Jest to historia w której się zachochałam od pierwszego zdania,gdy jeszcze autorka publikowała ją na Wattpadzie ;)
2020-09-17
Katarzyna Ewa Górka @katherine_the_bookworm
Nigdy nie znasz dnia ani godziny, w której Twoje życie może zmienić się nie do poznania. Czasami zupełnym przypadkiem możesz zobaczyć coś, czego zobaczyć nie powinieneś i tym samym ściągnąć na siebie śmiertelne niebezpieczeństwo. A co jeśli jednak ono od zawsze znajdowało się bliżej niż mogłoby Ci się wydawać? Z pozoru tak niewiele potrzeba, aby znaleźć się w samym sercu zabójczej gry. Nim się obejrzysz, możesz stać się pionkiem w śmiertelnie niebezpiecznej rozgrywce, po zakończeniu której nic już nie będzie wyglądało tak samo, jak przedtem. Zakładając, że w ogóle uda Ci się z niej ujść z życiem... Mam już swoje grono autorów, po których książki sięgnęłam raz i sięgać będę również po kolejne. Jak już powieść danego pisarza, tudzież pisarki, zdoła mnie czymś do siebie przekonać, tym chętniej podchodzę do kolejnych. Kilka miesięcy temu w moje ręce wpadła książka pewnej młodej, debiutującej wówczas autorki. Był to romans z wątkiem prywatnego ochroniarza, który od razu przykuł moją uwagę. Jako że bardzo zaintrygowała mnie ta książka, musiałam ją przeczytać. Zapoznałam się z nią więc i nie pożałowałam tej decyzji, gdyż ten konkretny debiut okazał się w moim mniemaniu naprawdę udany. Kilka dni po lekturze tamtej powieści, na wiele tygodni przed ogłoszeniem oficjalnej daty premiery, jako że moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki okazało się owocne, w moje ręce wpadła kolejna książka tej pisarki, za którą wkrótce z entuzjazmem się zabrałam. Gwoli ścisłości chodzi o powieści polskiej autorki, ukrywającej się pod pseudonimem Caroline Angel. Najpierw był ciepło przeze mnie przyjęty ,,Prywatny ochroniarz?, a następnie przyszedł czas na powieść w trochę innym klimacie, która okazała się... bardzo zaskakująca. Przedmiotem niniejszej recenzji jest książka zatytułowana ,,Zabójcza gra?. Jest to jednotomowa powieść, którą można zaliczyć do gatunku New Adult. Co kryje się za tym intrygującym tytułem? Co też tym razem wymyśliła Caroline Angel? Jak to mawiają, biednemu wiatr zawsze wieje w oczy. Pewna młoda kobieta przekonała się na własnej skórze o tym, że w życiu niczego nie można brać za pewnik, a dopiero co wypracowany spokój, może bardzo łatwo ulecieć, zastąpiony przez zamęt, który może zapanować zupełnie niespodziewanie. Los potrafi się na człowieka uwziąć i poważnie namieszać mu w życiu dokładnie wtedy, kiedy ten sądzi, że udało mu się wreszcie wyjść na prostą. Wystawia na kolejne próby, pakuje w kłopoty i przysparza wiele cierpienia, a także serwuje takie niespodzianki, o jakich nie śniło się nawet twórcom telenoweli. Czasami stawania też na drodze osoby, które wzbudzają mieszane uczucia i odgrywają w życiu innych bardzo znaczącą rolę... Ta dziewczyna od zawsze miała pod górkę. Sadziła jednak, że gdy już odetnie się od swojej ,,kochanej? rodzinki, jej życie zmieni się na lepsze. Nic bardziej mylnego. Jak się okazuje, chwilowy spokój, który w ten sposób zyskała, nie trwał zbyt długo. Problemy w końcu ponownie ją odnalazły, a jej dosyć nudna egzystencja, zmieniła się korowód kolejnych zdarzeń, które w rezultacie wywróciły jej świat do góry nogami. Nastąpił efekt domina - jedno przykre wydarzenie pociągnęło za sobą kolejne, a to jeszcze następne. Zaczęło się od tego, że dziewczyna doświadczyła wyjątkowo dotkliwej zdrady. A potem było już tylko gorzej. Poznała drugą twarz swojego ukochanego, a niedługo potem do jej życia wkroczył... zabójca. Stała się świadkiem czegoś, czego zobaczyć nigdy nie powinna, a co było udziałem człowieka, który jednocześnie budzi w niej lęk, ale i dziwną fascynację. Wkrótce dziewczyna uwikłana zostaje w niebezpieczną grę, pełną intryg, nieczystych zagrań i fauli. Ale nie wiedziała jeszcze, że oprócz tego, czego jest świadoma, nie wie jeszcze bardzo wielu rzeczy na temat całego swojego życia, które - jak się okazuje - utkane jest z kłamstw... Głównymi bohaterami ,,Zabójczej gry? są Neve Campbell i Cameron Mills. Dziewczyna, która znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie oraz wprawny zabójca, który darował jej życie. Ale wszystko ma swoją cenę... Neve jeszcze nie tak dawno temu miała wielkie plany na przyszłość i marzenia, które chciała spełnić, jednakże nie wszystko poukładało jej się tak, jak chciała. Jej rodzina okazała się być dużym rozczarowaniem, a marzenia okazały się być sprawą bardzo odległą, czymś całkowicie poza jej zasięgiem. Ponieważ mierzy siły na zamiary. Sytuacja pewnego dnia zmusiła Neve do opuszczenia domu rodzinnego i udania się w nieznane. Dziewczyna rozpoczęła nowe życie w Cambrige. Zamieszkała ze swoim chłopakiem i podjęła pracę w supermarkecie. Żyła sobie w miarę spokojnie, aż tu nagle pewnego dnia jej świat legł w gruzach, kiedy przyłapała swojego chłopaka na zdradzie. Ale to jeszcze nic, ponieważ potem wydarzyło się coś, czego się tym bardziej nie spodziewała. Tamto wydarzenie uruchomiło lawinę, której nie dało się już zatrzymać... Neve nie chce być osobą, która stara się za wszelką cenę sprostać oczekiwaniom. Nie chce być słaba i stara się grać twardzielkę. Czasami można odnieść wrażenie, że brak jej instynktu samozachowawczego. A może po prostu jest tak odważna i ma silną psychikę? Neve nie przepada za bogatymi snobami, którzy myślą, że wszystko im wolno tylko dlatego, że mają pieniądze. Dziewczyna chciałaby być niezależna. Jest pyskata, silna, ale też jak sama o sobie mówi, dziwna i skomplikowana. Neve to osoba energiczna, sarkastyczna, ale też naturalna i ambitna. Choć powinna unikać kłopotów, one zdają się same do niej lgnąć. Najwiecej ich przysporzy jej pewien mężczyzna o pięknych fiołkowych oczach, którego postać nadaje nowe znaczenie związkowi frazeologicznemu zabójczo przystojny... Cameron to młody mężczyzna, który nie waha się pociągnąć za spust. Jest mordercą, który ma na koncie trochę istnień i wiele krwi na rękach. Oprócz swoich legalnych działalności, para się zabijaniem. Ale jak się okazuje, nie bez konkretnego powodu... Cameron nie lubi łatwych rozwiązań. Jest arogancki, bardzo pewny siebie oraz tajemniczy. Stroni od stałych związków, a na temat miłości ma nie najlepsze zdanie. Mężczyzna potrafi być też bezwzględny. Jest ciut mroczny, zimny i nie ma w zwyczaju owijać w bawełnę. To silny facet, ale jak mawiają, nawet prawdziwy superman miewa czasami chwile słabości. Cameron ma bardzo smutną przeszłość. Przeszłość, która miała wpływ na to, jaką drogę obrał. Za piękną fasadą, którą widzą ludzie, kryje się niebezpieczny mężczyzna, który prowadzi swoją prywatną zabójczą grę, w której znaczącą rolę odegra dziewczyna, która stała się przypadkowym świadkiem jego poczynań... Neve i Cameron poznali się w bardzo nietypowych okolicznościach. Ich pierwsze spotkanie nie należało do udanych i nie zakończyło się dobrze. Raczej trudno mówić, że zapałali do siebie sympatią od pierwszego wejrzenia. Co to, to nie. Sytuacja, która ich połączyła nie sprzyja raczej nawiązywaniu pięknych przyjaźni. Prędzej powoduje napięcie i prowadzi do spięć. Hmm, czyżby hate-love? Choć na ten moment w przypadku twórczości Caroline Angel zdecydowanie należę do teamu ,,Prywatnego ochroniarza?, to jednak ,,Zabójcza gra? według mnie również ma swoje zalety. Ma w sobie coś, co pomimo wszystko mi się podobało, co sprawiło, że nie pożałowałam tego, że poświęciłam czas na przeczytanie tej książki. Już na samym wstępnie książka otrzymała ode mnie plusa za prolog, który zapowiadał niepozbawioną historię w moim guście. A później przyszedł czas na część dalszą i powiem Wam, że wciągnęła mnie ta historia. Nie miałam problemu z wczuciem się w nią. Poza tym muszę przyznać, że Caroline Angel ma bardzo fajny styl pisania - zręcznie posługuje się słowem, pisze prostym językiem, krótkimi zdaniami i swobodnie prowadzi dialogi, które w tej powieści wiodą prym. Opisy też są, ale ograniczone do niezbędnego minimum, tak, aby historia miała ręce i nogi. ,,Zabójcza gra? to powieść złożona z niezbyt obszernych rozdziałów, która nie jest długa, ale też nie za krótka. Jest zwięzła, ciekawa, a przede wszystkim nie można się przy niej nudzić. Autorka zadbała o to, by dużo się w tej książce działo. I dzieje się sporo. Akcja powieści mknie do przodu w szybkim tempie. Ale notabene nie można tego powiedzieć o wątku romansu, który się w tej książce pojawił obok wątku niebezpiecznej gry, w którą uwikłana jest trójka bohaterów. Sprawy pomiędzy Neve i Cameronem rozwijają się wolniej, nie ma tu wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia. Jest raczej fascynacja pomieszana z obawą przed tym, co może się wydarzyć, jeśli pozwoliliby sobie na wpuszczenie do życia uczuć... Muszę przyznać, że Caroline Angel ma bujną wyobraźnię, której produktem jest ta tylko z pozoru prosta i oczywista historia, która z czasem zaczyna jawić się jako bardziej złożona, niż można by początkowo sądzić. Autorka, zwłaszcza pod koniec książki, zaserwowała mi tyle zaskoczeń, że momentami aż przecierałam oczy ze zdumienia, aby upewnić się, że dobrze przeczytałam. W ,,Zabójczej grze? pełno jest tajemnic, które jednak nie od razu wychodzą na jaw. Kto by pomyślał, że bohaterowie mogą mieć ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać, że siatka powiązań jest tak zawiła? Kto by się spodziewał, że to właśnie o TO i o TO w tym wszystkim chodziło? Nie mogę niestety napisać wprost co mam konkretnie na myśli, bo odebrałabym Wam w ten sposób przyjemność z odkrywania sekretów tej historii na własną rękę. Powiem tylko, że można się po tej historii spokojnie spodziewać niespodziewanego. I nawet jeśli początkowo będziecie mieli wrażenie, że coś w tej opowieści nie gra, że są w niej jakieś nieścisłości... powiem tak: doczytajcie powieść do końca, a wtedy pewne sprawy, które były niejasne, zostaną wyjaśnione, a z pozoru niepasujące elementy układanki wskoczą na swoje miejsce. W ,,Zabójczej grze? mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową. Głównie narratorami są Neve i Cameron, ale kilka razy do głosu dochodziły też inne postacie, które odegrały pewną rolę w tej całej historii. Nową powieść Caroline Angel czyta się szybko, a wręcz błyskawicznie i ja akurat nie miałam trudności z przyswajaniem tego, o czym pisze autorka. Nie miałam żadnych kryzysów podczas lektury, nie chciałam odłożyć książki na półkę, nie doczytawszy jej do końca, bo za bardzo intrygowała mnie ta opowieść. Do tego stopnia, że zarwałam dla niej kawał nocy. ,,Zabójcza gra? jest trochę mroczna ze względu na to, co oczywiste, ale jest w niej również sporo humoru. Nie brakuje również dużej dawki sarkazmu i ironii. Jest w niej wiele tajemnic i zwrotów akcji, a co jeden, to bardziej zaskakujący. Są też emocje. Może nie nazbyt gwałtowne, ale jednak. Raz śmiech, a innym razem dopadał mnie smutek i współczucie. Choć z pewnych względów momentami historia opisana w ,,Zabójczej grze? może co poniektórym wydać się deczko absurdalna i zupełnie oderwana od rzeczywistości, ma w sobie coś, co sprawia, że mnie trudno było się od niej oderwać. Byłam nią zaintrygowana. Byłam ciekawa dokąd to wszystko zmierza, co jeszcze urodziło się w wyobraźni autorki i jak rozstrzygnie się sytuacja, w którą uwikłani są bohaterowie powieści. Choć ,,Zabójcza gra? ma swoje pewne mankamenty (moim zdaniem niektórym wątkom Caroline Angel mogła poświęcić nieco więcej uwagi, za szybko je według mnie zakończyła), to jednak mimo wszystko książka mi się podobała. Była intrygująca, wiele się w niej działo, dobrze mi się ją czytało, trochę się pośmiałam podczas lektury i przyjemnie spędziłam czas w jej towarzystwie. Caroline Angel tym razem ujawnia swoją nieco bardziej mroczną stronę i pokazuje, że nawet jeśli znajdujemy się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie, możemy znaleźć... Właśnie - co? Zdradzona dziewczyna. Niewierny chłopak, który ma drugie, wyjątkowo paskudne oblicze. I on - przystojny i intrygujący zabójca, który być może jednak nie jest takim bezwzględnym, pozbawionym serca typem, za jakiego uchodzi. Rozpoczyna się niebezpieczna (zabójcza!) gra i komuś z tej trójki być może nie uda się wyjść cało... ,,Zabójcza gra? to historia o tym, że czasami wydawać by się mogło, że o sobie samym, swojej przeszłości i o ludziach, którzy są częścią naszego świata, wiemy wszystko, ale tak naprawdę może się okazać, że niekiedy w naszym życiu więcej jest kłamstw i tajemnic, niż mogło się nam wydawać. To opowieść o uczuciach, które niekiedy zaczynamy z czasem żywić do najmniej odpowiedniej osoby; życiu, które potrafi w jednej chwili diametralnie się zmienić; kłamstwach i intrygach; byciu pionkiem w niebezpiecznej grze; konieczności zmierzenia się z brzydką prawdą; stopniowym wyzbywaniu się błędnych przekonań, w których życie zbyt wiele razy człowieka utwierdziło; wyborach, które mają swoje konsekwencje oraz o tym, że dopóki nie pokochasz sam siebie, nie bdziesz w stanie obdarzyć prawdziwym uczuciem nikogo innego. ,,Zabójcza gra? mówi również o tym, że żyjąc stale przeszłością, nigdy nie będziesz mógł ruszyć w kierunku przyszłości.