Opinie czytelników - Mininawyki. Małymi krokami do sukcesu

Mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę. Od pół roku stosuję podejścia mininawyków i dla mnie się to sprawdza. Na początku próbowałem na raz zrobić za dużo mininawyków, ale tak jak pisze autor lepiej mniej i stopniowo dodawać. Dlatego zszedłem do jednego na razie. Po kilku miesiącach dopadło mnie życie i miałem przerwę ponad tydzień, ale przez to że był to mininawyk byłem w stanie wrócić. Dla mnie to bardzo udana inwestycja. Książka jest dość cienka i tania, więc minimalnym nakładem finansowym oraz czasowym korzystam z procentu składanego. Gorąco polecam.

Witam Polecam sam wprowadziłem w życie i jestem szczęśliwy

Moim zdaniem jedyna książka z całego morza 'motywacyjnego szamba', którą warto przeczytać! Ta książka jest naprawdę w stanie coś zmienić, coś ruszyć. Uświadomić tą nieoczywistą zasadę, że lepsze 5 minut codziennie niż godzina raz w tygodniu. I naprawdę pokazuje jak to zrobić. Niestety nie ukazuje wszystkich pułapek jakie czekają na naszej drodze, ale i tak jest w stanie wiele zdziałać. Pracuję już od pół roku z mininawykami i pozwoliło mi to ruszyć wiele projektów, które czekały na 'lepsze czasy' i pozbyć się frustracji wynikającej z nie realizowanych zamierzeń. Polecam każdemu.

Polecam

Warto przeczytać i zastosować zawarte w niej rady. To działa. Ocena 6.

Jeżeli chcesz w życiu "coś" zmienić, a masz z tym problem - ta książka Ci bezwzglednie w tym pomoże. Osobście wprowadźam trzy nowe "dobre" nawyki, według strategi z tej książki.Cóż mogę powiedzieć: rewelacja! Wczeniej miałem duży opor z wprowadzaniem nowyh nawyków we własnym życiu. Teraz konsekweni trzymając się rad z książki, wreszcie mi się udaje. Szczerze polecam tą publikacje. Jest krótka, ale bardzo praktyczna. Wydane na nią pieniądze zwrócą Ci się w szybkim czasie "x razy". Jeszcze raz gorąco polecam (i nie przesadzam, bo wrto!).

Zamiast noworocznych postanowień Książkę o mininawykach kupiłam trochę w akcie desperacji. Raczej nie liczyłam na wiele, ale coś trzeba było zrobić. Noworoczne postanowienia, wizualizacje marzeń, czy wypisywane na kartkach cele w moim przypadku zupełnie się nie sprawdzały, a na listy zadań do wykonania wpisywałam więcej niż wykreślałam... Tymczasem strategia Stephena Guise okazała się naprawdę skuteczna! Wprowadzenie mininawyków okazało się tak proste, że wprost nie mogę się nadziwić, dlaczego sama wcześniej na to nie wpadłam. ;) Krótko: Nie jest to arcydzieło literatury, ale porady są zdecydowanie godne polecenia.

Pomimo, że krótka, to całkiem interesująca pozycja. Można wyciągnąć wnioski dotyczące własnego życia.

Ciekawa pozycja, skierowana do czytelnikow chcacych zmieniac swoje zycie w sposob ewolucyjny. Mini nawyki z pozoru wydaja sie blaha sprawa, ale prowadza do wzmocnienia sily woli, czego nie bylem swiadom przed lektura ksiazki, po poznaniu calej tresci, cos w moim wnetrzu wskoczylo na wlasciwe miejsce. Polecam pozycje, wszystkim, ktorzy sa zainteresowani malymi kroczkami prowadzacymi .... ku lepszej przyszlosci.